Google stawia na sztuczną inteligencję – czy to przyszłość wyszukiwania?

3 tygodni temu
Zdjęcie: Google


Alphabet, spółka-matka Google, która odegrała kluczową rolę w rozwoju technologii takich jak autonomiczne samochody i obliczenia kwantowe, intensyfikuje swoje działania na polu, które przyniosło jej globalną rozpoznawalność: wyszukiwanie internetowe. Firma inwestuje w zastosowanie sztucznej inteligencji (AI) do optymalizacji i poszerzenia możliwości swojego flagowego produktu.

Sztuczna inteligencja stała się centralnym elementem strategii Alphabetu, szczególnie w kontekście generowania odpowiedzi na zapytania bez oczywistej odpowiedzi. Wprowadzenie tego typu technologii ma na celu sprostanie konkurencji, m.in. ze strony OpenAI, twórców popularnego ChatGPT. Jednak rozwój AI wiąże się z wyzwaniami, w tym z ryzykiem generowania nieprecyzyjnych informacji, znanych jako „halucynacje AI”.

Alphabet, który w 2023 roku osiągnął ponad 300 miliardów dolarów rocznych przychodów głównie z reklam związanych z wyszukiwaniem, planuje dalsze inwestycje w rozwój Google Cloud oraz projekty związane z opieką zdrowotną. Jednym z takich przedsięwzięć jest AlphaFold, narzędzie AI do przewidywania struktur białek, które już znajduje zastosowanie w odkrywaniu nowych leków.

Według prezes Alphabetu Ruth Porat, firma widzi sztuczną inteligencję jako „szansę pokoleniową” i przewiduje, iż w 2024 roku przeznaczy 50 miliardów dolarów na rozwój infrastruktury, w tym centrów danych i chipów. Mimo ogromnych wydatków Alphabet kładzie nacisk na rentowność swoich inwestycji.

Sztuczna inteligencja Alphabetu ma również potencjał w poprawie jakości opieki zdrowotnej – od ochrony wzroku po wsparcie relacji między lekarzem a pacjentem, dzięki odciążeniu personelu medycznego. Alphabet koncentruje się na tworzeniu technologii, które nie tylko przynoszą zyski, ale także poprawiają jakość życia.

Idź do oryginalnego materiału