Zarówno mniejsze jak i większe podmioty wydobywające Bitcoina wydają się wyczerpywać swoje zdolności podażowe wobec kapitulacji wywołanej upadkiem FTX i kaskadą spadków. W ciągu 7 dni tj. na przestrzeni od 7 do 14 listopada saldo BTC utrzymywanych w portfelach górników spadło o prawie 9 500 BTC, do dziesięciomiesięcznego minimum w okolicach 1,826 mln BTC (obecna przybliżona wartość to mniej więcej 30 mld USD) według danych dostraczonych przez Glassnode. Górnicy Bitcoina rozwiązują złożone problemy algorytmiczne by wydobywać bloki i weryfikować transakcje w zamian za nagrody wypłacane w BTC. Rentowność ich biznesu jest silnie uzależniona od samej ceny kryptowaluty. Wpływają na nią również ceny sprzętu, jego amortyzacja oraz przede wszystkim ceny prądu. Historycznie górnicy mają tendencję do redukcji swoich zapasów BTC na krwawiącym rynku, by utrzymać się na powierzchni i nie zbankrutować. Poprzednie dna bessy były często 'usłane’ Bitcoinami sprzedawanymi przez górników przez co może stanowić kontrariański sygnał kupna. Bitcoin spadł o blisko 20% w ciągu ostatnich 7 dni co daje największy spadek od czerwca, a rynkowa atmosfera rodzi zasadne obawy o to, iż wciąż może nie być to dnem. Co do tego są zgodni również analitycy CoinDesk.
Jest źle. Czy będzie jeszcze gorzej?
Wyprzedaż jeżeli będzie kontynuowana pogorszy i tak już fatalną sytuację górników, którzy borykają się z kosztami przez wysokie ceny energii. To rodzi obawy o dalszą podaż z ich strony. „Firmy wydobywające Bitcoin zmagały się w tym roku ze spadkiem ceny największej kryptowaluty i rosnącymi cenami energii (i kosztami operacyjnymi), co doprowadziło do spadku przychodów. W rezultacie firmy wydobywcze intensywnie sprzedawały swoje udziały bazowe, co doprowadziło do znacznych odpływów netto w ciągu ostatnich sześciu miesięcy” – powiedział dostawca danych CryptoCompare w październikowym przeglądzie.
Charles Edwards, dyrektor generalny menedżera aktywów Capriole wyraził podobną opinię, mówiąc: „Koszt elektryczny bitcoina został właśnie został po raz drugi na przestrzeni ostatnich 5 lat. Rachunek za energię elektryczną dla przeciętnego górnika jest teraz większy niż uzyskany dochód (…) Wielu górników Bitcoin wyłącza teraz swoje platformy (…) Część górników ma umowy o zakup energii i umowy hostingowe, które wymagają od nich zużywania energii lub płacenia dodatkowej opłaty. Wielu górników prawdopodobnie będzie kontynuować wydobycie ze stratą w krótkim okresie, dopóki cena BTC nie odbije, albo dopóki całkowicie nie zawieszą działalności” – powiedział Edwards.
Spojrzenie na górników On-Chain