Gospodarstwo rodzinne. Ile trzeba ziemi, żeby mieć co jeść?

oszczednymilioner.pl 11 miesięcy temu

W PRL-u funkcjonowały gospodarstwa tzw. chłoporobotników. Na 2-5 ha brakowało zajęcia dla rodziny wielopokoleniowej i ojciec szedł do normalnej pracy. Pozwalano w ten sposób stanąć na nogi ludziom, którzy musieliby cierpieć biedę, chociaż nie głód na spłachetku ziemi. Przy znacznie mniejszej wydajności i większej liczbie konsumentów (rodzina liczyła 8-10 osób), dawano radę i jeszcze sprzedawano na rynek.

Z kolei w ZSRR kołchoźnicy, poza pensją, dostawali jeszcze działkę przyzagrodową ok. 0,5 ha. Z niej i marnych poborów dawali radę wyżywić rodzinę. I tu rodzi się tytułowe pytanie. Utrzymanie rozumiem jako napełnienie brzucha, a nie zarabianie (produkcję na sprzedaż). Przejdźmy do rachunków, pamiętając, iż dzisiaj „rodzina” oznacza średnio 3 osoby i zwykle przynajmniej jedna z nich pracuje zawodowo. Będziemy więc mieli nie tylko chłoporobotników ale i , chłoponauczycieli, chłopoinżynierów, chłopolekarzy itd.

Generalnie, do dobrego funkcjonowania organizm ludzki potrzebuje zrównoważonego pożywienia i białek zarówno zwierzęcych, jak i roślinnych. Tak samo zróżnicowana musi być nasza produkcja, a zatem musimy mieć swoje:

  • zboża,
  • warzywa,
  • owoce,
  • rośliny oleiste,
  • nabiał,
  • mięso.

Każda z tych kategorii musi zostać zrównoważona, a następnie przeliczona na ary, być może hektary.

Zaczynamy.

Zboże, w naszym kręgi i kulturze stanowiło podstawę pożywienia. Wszelkie kluski, pierogi, chleby, podpłomyki. Nie bez znaczenia jest też kaloryczność. Liczmy 0,4 kg dziennie na osobę (1400 Kcal). 1,2 kg na 3 osoby. 440 kg rocznie. Taką ilość uzyskamy z 15 arów.

Warzywa – kolejne 0,3 kg/osobę/na dzień. Trzy osoby 0,9 kg. 350 kg/rok. Patrząc na plony (5t/ha) – jakieś 7a.

Owoce – dopełniamy do wymaganej porcji 0,2 kg. Rodzina potrzebuje 0,6 kg. 200 kg rocznie. Znowu, przy dobrych plonach – 5a.

Rośliny oleiste. Rzepak, słonecznik czy len. Razem 20 litrów rocznie. Kolejne 0,6 ara.

Nabiał i mięso. Tu patrzmy rocznie. 1000 jajek na rodzinę. 500 litrów mleka. 50 kg sera. 100 kg mięsa tzw. masy poubojowej. Żeby wyprodukować takie ilości musimy mieć ok. 8 kur (w tym 5 na mięso), 4 kozy mleczne oraz kilka królików. Część zjemy np. wszystkie capki. Żeby utrzymać taki majdan musimy mieć ok.70 arów.

Wynik. Rodzinę trzyosobową nakarmimy z ziemi o powierzchni niespełna 1 ha (dokładnie 9760 m2), z czego 70% zajmą zwierzęta. Gdybyśmy poszli w kierunku mniej radykalnym tzn. zrezygnowali z kóz na mięso (zostawili sobie 2 na mleko), damy radę i z 0,5 ha. To dobra wiadomość. Da się i na mniejszej powierzchni, w końcu przedwojenne książki o warzywniku i ogrodzie na kilkuset metrach, podawały gotowy przepis, a powstały w czasach niższych plonów. Niestety, na pozostałe wydatki trzeba już zarobić.

Idź do oryginalnego materiału