Odczyty inflacji od miesięcy przykuwają uwagę znacznej części społeczeństwa, budząc wiele emocji. Nie inaczej było przy okazji pierwszego odczytu za 2023 r. Styczniowe dane przerwały passę spadku dynamiki inflacji w Polsce, co nie było zaskoczeniem dla uważnych obserwatorów życia gospodarczego. Wskaźnik inflacji według danych zaprezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny wyniósł 17.20%, kształtując się nieco poniżej maksimum obecnego trendu.
Inflacja CPI w Polsce od początku 2015 r. Źródło: Opracowanie własnych na podstawie danych GUS
Wzrost cen we wszystkich kategoriach
Początek roku to z reguły moment, w którym wprowadzane są nowe cenniki, a także ustaleniu podlega duża część cen regulowanych administracyjnie. Bez wątpienia, również w 2023 r. mieliśmy do czynienia z podobnym zjawiskiem, co przełożyło się na przyspieszenie dynamiki inflacji. Biorąc pod uwagę strukturę koszyka inflacyjnego, od wielu miesięcy największy wkład w wysoki poziom inflacji wnoszą przede wszystkim dwie kategorie – żywność i napoje bezalkoholowe, a także użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii.
Czynniki te posiadają razem ponad 45% udział w koszyku inflacyjnym, a dynamika zmian w ujęciu rocznym dla obu kategorii jest największa. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych rosły w styczniu w tempie 20.70%, a zmiana cen dla grupy użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii wyniosła 22.30%.
Inflacja w poszczególnych kategoriach w styczniu 2023 r. Źródło: Opracowanie własnych na podstawie danych GUS
Pozostałe kategorie również mają swój wkład w kształtowanie inflacji. Każda z grup cechuje się wartościami istotnie przewyższającymi poziom celu inflacyjnego, co wskazuje na rozlewanie się inflacji na wszystkie komponenty koszyka.
Polska nie jest odosobniona w obecnych tendencjach inflacyjnych. Podobne trendy panują w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Wystarczy wspomnieć, iż wskaźnik cen w Czechach przyspieszył w styczniu z poziomu 15.80% do 17.50%. Jednocześnie zanotowano bardzo dużą dynamikę w ujęciu miesięcznym, która wyniosła 6%. Największą kontrybucją cechowały się ceny regulowane administracyjnie, które odpowiadały w ponad 75% za miesięczny wzrost inflacji. Gwałtowny wzrost wynikał przede wszystkim z cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, które zwiększyły się aż o 139.80%.
Przyspieszenie inflacji cechowało również gospodarkę węgierską. Wskaźnik na Węgrzech osiągnął najwyższy poziom od 27 lat, wynosząc w styczniu 25.70%. Rekordowe wartości wynikały w dużej mierze z dostosowania koszyka inflacyjnego. Wzrost udziału żywności i innych towarów (m.in. paliw) przełożył się na kontynuację negatywnego trendu. W przypadku żywności, dynamika cen utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, wynosząc aktualnie 44.00%. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, iż inflacja osiągnęła swój szczyt, a jednym z elementów ograniczających presję inflacyjną jest obserwowane w ostatnich tygodniach wyraźne wzmocnienie węgierskiego forinta.
Nadzieja na spadek wskaźnika inflacji
Inflacja w Polsce oscyluje wokół poziomów odnotowanych w październiku 2022 r. (17.90%). Uwzględniając uwarunkowania otoczenia gospodarczego, w lutym inflacja może jeszcze wzrosnąć, po czym wskaźnik ma szansę trwale zacząć się obniżać. Nadzieja na przełamanie negatywnego trendu wynika ze splotu kilku czynników. Przede wszystkim, pod koniec lutego i marca ubiegłego roku mieliśmy do czynienia z szokiem cenowym wynikającym z rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Powstały w ten sposób efekt wysokiej bazy będzie oddziaływał w kierunku ograniczenia dynamiki inflacji.
Warto również w tym miejscu zwrócić uwagę na czynniki zachodzące na rynkach hurtowych, które z czasem powinny przynieść ograniczenie presji cenowej. Globalną sytuację na rynku żywności odzwierciedla indeks FFPI (FAO Food Price Index). W styczniu 2023 r. indeks zanotował dziesiąty z rzędu spadek, osiągając wartość 131.20 pkt. Oznacza to, iż w stosunku do szczytu, wyznaczonego w marcu ubiegłego roku, skala spadków sięgnęła już poziomu 28.60 punktu, tj. 17.90%. Na przestrzeni ostatniego miesiąca obserwowano spadek cen olejów roślinnych, nabiału i cukru. Stabilnie w tym okresie zachowywały się natomiast ceny zbóż i mięsa. Ubiegłoroczny szok cenowy, który najbardziej dotknął oleje roślinne i zboża został w całości zneutralizowany. Wystarczy wspomnieć, iż indeks olejów roślinnych na przełomie I i II kwartału ubiegłego roku przekroczył poziom 250 punktów, by w tej chwili spaść do 140.40 punktu. Podobna tendencja występuje w przypadku zbóż, które co prawda znajdują się 4.80% powyżej poziomu z początku ubiegłego roku, jednak aktualne ceny są wyraźnie niższe niż w okresie II kwartału 2022 r.
Ceny żywności w Polsce a zmiana % indeksu FFPI. Źródło: Opracowanie własnych na podstawie danych GUS, FAO
Kształtowanie się wskaźnika FFPI nie jest jedynym elementem przekładającym się na ceny żywności w Polsce. Biorąc pod uwagę historyczne powiązanie indeksu FFPI z dynamiką cen należy stwierdzić, iż dostosowanie cen żywności występuje z opóźnieniem. Uwzględniając aktualną sytuację na rynku żywności, kwestią czasu wydaje się dopasowanie cen do globalnych trendów, co ma szansę istotnie przełożyć się na spadek inflacji konsumenckiej.
Nie bez znaczenia dla inflacji CPI są trendy obserwowane na Towarowej Giełdzie Energii. Rosnące koszty energii elektrycznej i gazu zmusiły wielu przedsiębiorców do przenoszenia wyższych kosztów działalności na konsumenta. Od kilku miesięcy sytuacja stabilizuje się, a ceny na TGE osiągają najniższe poziomy od wielu kwartałów.
Ceny energii elektrycznej i gazu na TGE (PLN/MWh – średnioważona cena – kontrakt na rok 2024). Źródło: Opracowanie własnych na podstawie danych TGE
Efekt widoczny jest już m.in. w inflacji producenckiej, która wyraźnie oddaliła się od szczytu zanotowanego pod koniec I połowy ubiegłego roku. Obecny rozwój zdarzeń na rynkach energii w perspektywie najbliższych kwartałów powinien pozytywnie oddziaływać na ograniczenie presji inflacyjnej.
Okres pandemii koronawirusa i wojna na Ukrainie negatywnie wpływały na koszty frachtu. Odzwierciedleniem nadzwyczajnej sytuacji są notowania Baltic Dry Index, prezentującego zmiany w tym obszarze.
Notowania Baltic Dry Index. Opracowanie własnych na podstawie danych Investing.com
Ostatnie miesiące spowodowały powrót wskaźnika do poziomów nienotowanych od wielu kwartałów. Trwający trend spadkowy indeksu to kolejny argument przemawiający za mniejszą presją inflacyjną. Bez wątpienia oprócz czynników globalnych oddziałujących w kierunku spadku cen znajdują się również takie elementy, które w ujęciu lokalnym mogą wpływać na utrzymywanie się wskaźnika inflacji na podwyższonym poziomie. W tym miejscu wymienić można chociażby wysoki wzrost płacy minimalnej.
Podsumowanie
Inflacja w Polsce w styczniu przyspieszyła do poziomu 17.20%, jednocześnie zbliżając się do ubiegłorocznego maksimum z października. Trend wzrostowy jest bliski zakończenia, a szczyt inflacji odnotowany może zostać w lutym. W kolejnych miesiącach, spadkowi wskaźnika cen sprzyjać będzie splot kilku czynników: efekt wysokiej bazy, wyhamowanie wzrostu cen żywności i nośników energii. Istnieje duża szansa, iż pod koniec roku inflacja obniży się do poziomów jednocyfrowych, jednak droga do osiągnięcia celu inflacyjnego wyznaczonego przez bank centralny pozostaje długa. Rozwój sytuacji gospodarczej w Polsce i globalnego otoczenia makroekonomicznego zdecyduje czy procesy dezinflacyjne będą przebiegać zgodnie z zamierzeniami.
Autor: Piotr Langner, Doradca inwestycyjny, WealthSeed
Nota prawna
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Nie powinien też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autora w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Autor nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Historyczne wyniki inwestycyjne nie dają gwarancji osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości.