Hanwo podbija stawkę do 150 koni. Ten ciągnik nas zaskoczył

Chińska marka ciągników Hanwo to zdecydowanie jeden z ciekawszy graczy zza Wielkiego Muru. podczas zeszłorocznej EIMY pokazali się po raz pierwszy z modelami poniżej 100 koni, teraz na Agritechnice prezentują model 1504-C o mocy 150 KM.

O ciągnikach Hanwo ; nowa chińska marka na polskim rynku, wzbudziła nie lada zainteresowanie podczas premierowej ekspozycji produktów na tegorocznym Agrotechu. Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, a Chińczycy najwyraźniej chcą zastawić stół po brzegi, bo ledwie rok po debiucie w Europie, pokazują kolejne ciągniki.

Oczywiście nie jest tak, iż Hanwo dopiero co przygotowało model 1504-C, bowiem w portfolio firmy znajdziemy modele od 26 do 300 KM. Wprawdzie zaprezentowany model serii HW-C jest ciągnikiem, który jeszcze nie spełnia normy Stage V, jednak od jakiegoś czasu to już nie jest problem, gdyż zarówno Weichai jak i Yuchai (preferowane przez Hanwo silniki) oraz Yunnei mają w swojej ofercie silniki z mocami ponad 75 KM, układem SCR i DPF, które przeszły homologację na Stage V. A zatem jest to kwestia czasu, kiedy kolejni producenci pojawią się z odświeżonymi i dostosowanymi do europejskich przepisów maszynami.

Hanwo HW1504-C – ciągnik, który nas zaskoczył

Większy model pasuje stylistycznie do tego, co mogliśmy już zobaczyć w kraju, czyli ciągników poniżej 74 KM. Spójność wyglądu nie jest taka oczywista w przypadku ciągników z Chin, czasem mamy wrażenie, iż oferta jest posklejana z produktów kilku odrębnych marek i łączy je tylko wymyślone naprędce logo.

Miejsca jest sporo, producent porusza się po projektowaniu kabin na tyle swobodnie, iż pamiętał choćby o schowkach czy miejscu na rzeczy podręczne operatora, fot. GS

W Hanwo tego nie ma. Jest za to dość przestronna czterosłupkowa kabina, w typie starszych ciągników z Europy, ale bardzo przyzwoicie wykonana. Jest fotel dla pasażera, niestety bez pasów, a więc i bez homologacji. Za to nic nie wystaje z podłogi, no może poza blokadą mostu, natomiast wszystkie dźwignie są umieszczone na konsoli i mają całkiem rozsądny skok między kolejnymi przełożeniami. Skoro mowa o skrzyni to mamy 4 biegi na 3 zakresach, załączane oczywiście manualnie, rewers przy kierownicy oraz opcję reduktora, choć w maju tego roku firma Hanwo ogłosiła rozpoczęcie produkcji ciągników z przekładniami powershift, a więc w przyszłości na pewno nastąpią zmiany.

W maju 2025 Hanwo ogłosiło rozpoczęcie produkcji ciągników z przekładnią powershift, zaś dostawca silników, firma Yuchai, zyskała jednostki Stage V. Czy szykuje się szturm chińskich firm na segment 100-150 KM? Fot. GS

Ciekawe wnętrze

Nietypowym, choć całkiem nieźle wyglądającym i ergonomicznym rozwiązaniem jest przeniesienie wszystkich przycisków na panel umieszczony na podsufitce, dzięki czemu cała konsola po prawej stronie została zaadaptowana na sterowanie hydrauliką: podnośnikiem oraz czterema parami wyjść z tyłu. Trzeba przyznać, iż ta konsola wygląda po prostu dobrze.

Gdyby dodać do niej podświetlenie aktywnej sekcji, a obok manometru od układu pneumatycznego wkomponować panel od sterowania EHR-em, jakby firma zdecydowała się go zainstalować, to całość można by postawić za wzór ergonomicznego, ale i ładnego wzornictwa w prostym ciągniku. Skoro mowa o hydraulice, to w postawie producent oferuje pompy zębate 65-73 l/min, zaś w opcji można zamówić pompę wielotłoczkową o wydatku: 105/145 lub 200 l/min. Z kwestii technicznych warto jeszcze wspomnieć, iż ciągnik Hanwo 1504-C waży minimum 5980 kg, zaś z obciążnikami 6320 kg.

Coś czego wielu projektom chińskich ciągników brakuje – odrobina polotu i uporządkowania, fot. GS

Monitory zamiast zegarów

Poza tym mamy dwa monitory; jeden zamiast zegarów analogowych, drugi na potrzeby wyświetlania funkcji ciągnika. prawdopodobnie nie wszystkim mogą przypaść do gustu srebrne wstawki czy skomplikowane przetłoczenia, niemniej pierwszy kontakt z ciągnikiem jest bardzo pozytywny jak na maszynę z Chin. Nieco gorzej jest, o ile spróbujemy wejść na stronę producenta, bowiem nie ma tam zbyt wielu informacji. Znacznie lepiej wygląda to w przypadku krajowego dystrybutora, jednak tam póki co mamy jedynie zakres mocy 30-60 KM.