– Wyzwaniem jest cena energii dla gospodarstw domowych; naszym celem jest, żeby do końca roku utrzymać tę cenę, którą mamy, a w dalszej perspektywie ją obniżać – powiedziała we wtorek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Minister klimatu była pytana we wtorek na antenie TVP Info o ceny energii.
– Obniżamy już ceny ciepła – w przyszłym roku powinniśmy to odczuć na swoich rachunkach dla wszystkich paliw, czy to jest ciepło dostarczane z gazu, z prądu czy z oleju opałowego. Wyzwaniem jest cena energii dla gospodarstw domowych (…) naszym celem jest absolutnie, żeby do końca roku utrzymać tą cenę, którą mamy, a w dalszej perspektywie ją po prostu obniżać – powiedziała.
Wyzwanie stojące przed resortem
– Przesuwamy taryfy, żeby złapać cenę niższą, bo ceny spadają. Odkąd funkcjonuje ta koalicja (rządząca – red.) od półtora roku ceny na rynku hurtowym spadają. (…) Oczywiście to jest rynek hurtowy, a trochę czym innym jest energia, którą dostajemy do domu i to jest dla nas wyzwanie, żeby obniżyć te ceny dla gospodarstw domowych – dodała minister.
Zgodnie z obecnymi regulacjami, do końca września 2025 roku gospodarstwa domowe mają prawo do korzystania z cen energii elektrycznej, zamrożonych na poziomie 500 zł/MWh. Rząd nie podjął jeszcze decyzji, czy przedłuży utrzymanie zamrożonej ceny.
Biznes Alert / PAP
Goldman Sachs obniża prognozy cen ropy. W tle recesja i cła Trumpa