Do końca 2023 roku chcemy mieć łącznie w Polsce ok. 25 drogerii. By osiągnąć ten cel planujemy do końca bieżącego roku zainwestować w Polsce w sumie około 60 milionów złotych – mówi w rozmowie z redakcją Omnichannelnews.pl Henri Hampe, Dyrektor Sprzedaży i Administracji dm.
Wiosną ubiegłego roku ruszyła pierwsza drogeria dm w Polsce. w tej chwili jest ich 14. Czy taka dynamika otwarć jest zgodna z założeniami, czy jednak sytuacja na rynku wpłynęły na tempo ekspansji?
Henri Hampe: Ostatnie 12 miesięcy to intensywna praca nad rozwojem marki dm na polskim rynku, aby umożliwić naszym klientom jak najwygodniejsze i najprzyjemniejsze korzystanie z naszych drogerii. Ekspansję w Polsce rozpoczęliśmy otwierając nasz pierwszy sklep we Wrocławiu i w tej chwili mamy już 14 działających drogerii. Z euforią mogę powiedzieć, iż nasze działania przekroczyły ubiegłoroczne założenia, a proszę pamiętać, iż jesteśmy dopiero na początku drogi Oczywiście do końca roku planujemy dalszy rozwój i kolejne otwarcia.
Jak oceniacie Państwo pierwsze miesiące na polskim rynku?
Trzymamy bardzo dobre tempo rozwoju, biorąc pod uwagę sytuację na rynku nieruchomości handlowych i to nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Mamy dobrze opracowany plan, który konsekwentnie realizujemy. Weszliśmy na polski rynek równolegle ze sprzedażą online i w sklepach stacjonarnych. Równie satysfakcjonujące są nasze decyzje asortymentowe. Przygotowując się do wejścia na polski rynek, a trwało to niespełna dwa lata przed otwarciem pierwszej drogerii, wykonaliśmy szeroki research kategorii i marek. Wszystko działa tak jak sobie założyliśmy. Oczywiście praca z asortymentem jest nieustanna. Pewne produkty i marki są usuwane, inne, nowe wchodzą, natomiast same kategorie pozostają niezmienne.
A czy dostrzega Pan jakąś specyfikę polskiego rynku?
Cały czas wprowadzamy i testujemy dodatkowe formaty i usługi. Nieustannie też pracujemy nad percepcją naszej polityki cenowej wśród polskich klientów, którzy są przyzwyczajeni do promocji. W dm oferujemy trwałe ceny i nie podnosimy ich przez co najmniej cztery miesiące lub dłużej. Dzięki temu klienci nie muszą już polować na promocje i kupować na zapas, a w połączeniu z systemem kuponów rabatowych dostępnych w aplikacji „Mój dm” dostają naprawdę atrakcyjną opcję zakupową. Dzięki temu ceny półkowe dm są trwale niższe, a zakupy u nas korzystniejsze. Potwierdzają to także prowadzone przez nas na własny użytek porównania koszyków zakupowych w obrębie wybranego asortymentu. Wynika z nich, iż oferta cenowa dm jest korzystniejsza, choćby gdy uwzględniamy okresowe promocje konkurencji.
Jakie są plany inwestycyjne na kolejne miesiące?
Do końca 2023 roku chcemy mieć łącznie w Polsce ok. 25 drogerii. By osiągnąć ten cel planujemy do końca bieżącego roku zainwestować w Polsce w sumie około 60 milionów złotych. Należy jednak pamiętać, iż sytuacja rynkowa jest dość dynamiczna, a nie wszystkie czynniki zależne są od nas. Właśnie otworzyliśmy placówkę w Opolu, przygotowujemy się do kolejnych otwarć m.in. w Legnicy, czy Tarnowie. Oczywiście przyglądamy się kolejnym miastom. Dziś patrzymy przede wszystkim na zachodnio-południową część Polski, ale mamy również wstępne plany co do stolicy. Chcemy rozszerzać działalność także w kierunku Warszawy, przyglądamy się kilkunastu lokalizacjom w samej Warszawie, ale również w jej najbliższej okolicy.
Biorąc pod uwagę zmieniającą się sytuację na rynku retail, jakich lokali poszukujecie pod względem lokalizacji?
Aktualnie koncentrujemy się na ekspansji dm w parkach handlowych, jednak nie tylko tam szukamy lokalizacji. Bardzo ważne są dla nas również miejsca zlokalizowane przy głównych arteriach miasta w sąsiedztwie operatora spożywczego, które są dobrze skomunikowane i oferują wygodne parkingi. Szukamy przede wszystkim miejsc, gdzie klienci mogą łatwo zrobić dodatkowe zakupy w pobliskich sklepach spożywczych z łatwym dostępem samochodem. Oczywiście, zwracamy także uwagę na centra handlowe, ale staramy się podejść do tego organicznie i uwzględniać potrzeby naszych klientów. Najważniejsze dla nas jest to, aby dla klienta zakupy były łatwe, przyjemne i wygodne, bez względu na to, czy nasza drogeria będzie blisko jego domu czy na drodze między pracą a domem.
Wielkość miasta ma znaczenie?
Interesują nas miasta i miejscowości o różnej wielkości, a celujemy przede wszystkim w te powyżej 20 tysięcy mieszkańców. Nasza elastyczność jest duża i dopasowujemy się do możliwości rynkowych. Szukamy lokali o powierzchni między 400 a 700 metrów kwadratowych. Decydujemy, co jest dla nas idealnym rozwiązaniem w zależności od lokalizacji. Chcemy, aby klienci dm czuli się dobrze podczas robienia zakupów, mieli możliwość swobodnego poruszania się po sklepie, odpoczynku na ławeczkach, a rodzice z dziećmi mogli skorzystać z przewijaka dla maluchów. Podsumowując, dopasujemy powierzchnię lokalu nie tylko pod kątem optymalnej prezentacji naszego asortymentu i usług, ale i wygody klienta.
Poza sprzedażą stacjonarną dm prowadzi oczywiście również sklep online. Jak rozwija się sprzedaż w tym kanale?
Oba kanały sprzedaży rozwijają się zgodnie z naszymi oczekiwaniami i wzajemnie uzupełniają się. Nie różnicujemy sprzedaży online i w sklepach stacjonarnych. Tam, gdzie nie mamy punktów stacjonarnych jesteśmy obecni poprzez zakupy online. Z kolei mając na uwadze aspekt pragmatyczny, logistyczny, w sklepie online klienci kupują często większe pojemności produktów, np. z kategorii środków czystości, bo mogą je zamówić z dostawą do domu. Nasz główny biznes to oczywiście sprzedaż w drogeriach stacjonarnych, ale ostatecznie to jest jeden i ten sam klient, który czasem woli przyjść do drogerii, czasem zamówić coś online. Mamy ponad 13.000 produktów w drogeriach dm i ponad 11.500 na www.dm.pl. W naszych gazetkach reklamowych dostępnych stacjonarnie powołujemy się często na możliwość zamówienia produktów online albo w aplikacji. Umożliwiamy różne formy zakupów, pozostawiamy decyzję i swobodę zakupów klientowi.
Niedawno Państwa sieć nawiązała współpracę z InPostem, współpracuje też z DPD. Jakich kolejnych udogodnień dla klientów możemy się spodziewać?
Rzeczywiście, w zakresie dostaw klienci mają możliwość wybrania najbardziej komfortowej i wygodnej dla siebie opcji realizacji zamówienia: dostawy w ciągu 2-3 dni roboczych do domu, dowolnego punktu odbioru DPD Pickup, urządzenia Paczkomat InPost, albo odbioru ekspresowego w swojej drogerii stacjonarnej już po 3 godzinach od złożenia zamówienia.
Rozwijamy też dodatkowe usługi dla klientów w sklepach stacjonarnych. Przykładem jest stacja zdjęć do dokumentów, którą zainstalowaliśmy już w dwóch sklepach. Inną unikatową usługą są personalizowane etykiety na produkty w naszej sekcji foto. Warto podkreślić też inne elementy infrastruktury sklepowej, które na polskim rynku były nowe, a które już się sprawdziły, jak np. przewijak dostępny w sklepie, ławeczka, dystrybutor wody, bujany kucyk dla dzieci, czy toalety dla klientów tam, gdzie przestrzeń jest wystarczająca. Nieustannie pracujemy także nad rozwojem funkcjonalności aplikacji “Mój dm” oraz sklepu dm.pl podnosząc komfort zakupów.
Rozmawiał: Łukasz Izakowski