Hims&Hers to jedna z najgłośniejszych marek w amerykańskiej telemedycynie. Jej model jest prosty, ale trafia w sedno oczekiwań współczesnych konsumentów: szybka konsultacja online, recepta i dostawa leku lub produktu wellness prosto do domu. Takie podejście sprawia, iż firma rośnie szybciej niż wielu tradycyjnych graczy w sektorze ochrony zdrowia i coraz mocniej przyciąga uwagę inwestorów.
Porównania do Novo Nordisk pojawiają się nieprzypadkowo. Duński koncern wywindował swoją wartość dzięki przełomowym lekom z grupy GLP-1, które zrewolucjonizowały podejście do leczenia otyłości i zdrowia metabolicznego. W ich cieniu każda spółka, która choćby częściowo działa na styku nowych terapii i konsumenckiej opieki zdrowotnej, staje się przedmiotem spekulacji. Hims & Hers faktycznie dołożyło do swojego katalogu rozwiązania w tym obszarze, ale jest to tylko fragment szerszej układanki. Trzon biznesu to platforma oferująca szeroki wachlarz usług – od dermatologii i zdrowia seksualnego, przez zdrowie psychiczne, po terapie hormonalne.
Czy Hims & Hers ma potencjał, by powtórzyć historię wzrostu porównywalną z Novo Nordisk?
Czym jest Hims & Hers?
Hims & Hers Health, Inc. to amerykańska spółka z branży telemedycznej założona w 2017 roku w San Francisco. Początkowo działała pod marką “Hims”, koncentrując się na dyskretnym oferowaniu terapii dla mężczyzn w obszarach wrażliwych, takich jak wypadanie włosów czy zaburzenia erekcji. W krótkim czasie firma rozszerzyła działalność – najpierw powstała linia “Hers” skierowana do kobiet (m.in. antykoncepcja, zdrowie seksualne), a następnie wprowadzono usługi z zakresu zdrowia psychicznego (anonimowe konsultacje online wystartowały już w 2020 roku).
Model biznesowy opiera się na formule direct-to-consumer, w ramach którego pacjent poprzez platformę internetową uzyskuje konsultację lekarską, e-receptę oraz możliwość zamówienia leku do domu poprzez zintegrowaną aptekę online. Cały proces odbywa się zdalnie i z zachowaniem dyskrecji, co jest istotną częścią wartości oferowanej przez Hims & Hers. Grupa docelowa to przede wszystkim millenialsi i przedstawiciele generacji Z, którzy cenią wygodę usług cyfrowych oraz możliwość unikania krępujących wizyt w tradycyjnym gabinecie. Firma od początku wyróżniała się młodzieżowym marketingiem – od designu strony internetowej po język komunikacji – przełamującym tabu wokół „wstydliwych” problemów zdrowotnych. To ukierunkowane na młodych dorosłych podejście sprawiło, iż Hims & Hers udało się zintegrować nowoczesny e-commerce, telemedycynę i produkty self-care w jednym miejscu.
Obecnie spółka oferuje szeroką gamę usług i produktów z kategorii health & wellness. Na platformie Hims & Hers można uzyskać pomoc m.in. w takich obszarach, jak: dermatologia (np. leczenie trądziku, wypadania włosów), zdrowie seksualne (terapie na zaburzenia erekcji, antykoncepcja, libido), a także zdrowie psychiczne (konsultacje psychiatryczne, terapia). Coraz ważniejszym segmentem staje się również medycyna metaboliczna i hormonalna, o czym więcej za chwilę. Wszystko to czyni z Hims & Hers przykład nowoczesnej platformy telemedycznej, łączącej funkcje poradni, apteki internetowej i sklepu z produktami prozdrowotnymi w jednym – dostępnej przez aplikację i stronę WWW, 24/7, bez konieczności wizyty stacjonarnej. Czy ten nowy model opieki zdrowotnej ma przyszłość?
Akcje Hims&Hers Inc. – czy warto się nimi zainteresować?
Choć Hims & Hers wciąż pozostaje stosunkowo niewielką spółką (na dzień pisania tego artykułu jej kapitalizacja wynosi niecałe 13 miliardów dolarów), to bardzo świadomie stawia na segmenty rynku o największej dynamice wzrostu. Najlepszym przykładem jest wejście w obszar terapii przeciw otyłości, które dziś stanowią jeden z kluczowych filarów strategii spółki. Pod koniec 2023 roku firma uruchomiła własny program telemedyczny wspierający redukcję masy ciała. W jego ramach pacjenci uzyskali dostęp do konsultacji online oraz recept na leki odchudzające, w tym semaglutyd (substancję czynną znaną z leków Ozempic i Wegovy), początkowo w postaci leków recepturowych, promowanych jako znacznie tańsza i bardziej dostępna alternatywa wobec oryginałów. Popyt na tego typu rozwiązania okazał się olbrzymi, a w ciągu zaledwie roku od startu program odchudzania wyrósł na jedną z najważniejszych linii biznesowych Hims & Hers, znacząco przyczyniając się do skokowego wzrostu przychodów. Skuteczna ekspansja w segment kontroli wagi i zdrowia metabolicznego pokazała, iż firma nie tylko reaguje na rynkowe trendy, ale potrafi uczynić z nich centralny element swojego modelu biznesowego. Wejście w segment kontroli wagi i zdrowia metabolicznego pokazało, iż spółka potrafi dynamicznie rozszerzać ofertę zgodnie z trendami rynkowymi.
Drugim obiecującym polem ekspansji jest obszar hormonów i zdrowia hormonalnego, w tym terapia niskiego testosteronu u mężczyzn. Szacuje się, iż choćby 20 milionów mężczyzn w USA cierpi na niedobór testosteronu, co tworzy ogromny potencjalny rynek dla usług poprawiających poziom tego hormonu. Hims & Hers wyczuł tę niszę i już na początku 2023 roku zapowiedziano wejście w segment TRT (ang. testosterone replacement therapy) i pokrewne usługi. W tym roku firma uruchomiła program diagnostyki i leczenia niskiego testosteronu, oferując m.in. zdalne badania krwi oraz terapie oparte o enclomifen (selektywny modulator zwiększający produkcję własnego testosteronu). Co istotne, Hims & Hers nie poprzestaje na rynku męskim – planowane jest rozszerzenie usług hormonalnych także dla kobiet, np. wsparcie przy perimenopauzie i menopauzie. Wejście w te specjalistyczne obszary (metabolizm, endokrynologia) pokazuje ambicje spółki, by stać się kompleksową platformą dla różnych potrzeb zdrowotnych, wykraczającą daleko poza początkowe kategorie.
Z punktu widzenia inwestorów bardzo atrakcyjny jest model subskrypcyjny przychodów wypracowany przez Hims & Hers. Zdecydowana większość klientów korzysta z oferty w formie abonamentów – np. comiesięcznych dostaw leków czy planów terapeutycznych – co oznacza powtarzalne, cykliczne wpływy do spółki. Ponad 90% przychodów HIMS ma charakter powtarzalny (abonamentowy), co przekłada się na przewidywalność wyników finansowych i lojalną klientelę. Baza abonentów rośnie dynamicznie: na koniec II kwartału 2025 r. firma obsługiwała ponad 2,4 mln subskrybentów, co stanowiło wzrost o 31% rok do roku. Ta skala i tempo wzrostu budują zaufanie, iż spółka potrafi skutecznie skalować biznes. Inwestorów dodatkowo przekonuje fakt, iż przeciętny klient Hims & Hers pozostaje z firmą na długo (roczny wskaźnik utrzymania klientów przekracza 85%), co w połączeniu z ponad 90% udziałem subskrypcji w sprzedaży daje solidny fundament powtarzalnych przychodów.
Na korzyść Hims & Hers działają również szersze trendy społeczne i kulturowe. Pandemia COVID-19 przyspieszyła akceptację dla zdalnych form opieki. Telemedycyna z ciekawostki stała się codziennością dla milionów pacjentów. Dziś już nie tylko młodzi, ale i ogół społeczeństwa dużo chętniej korzysta z e-wizyt lekarskich, ceniąc oszczędność czasu i brak konieczności dojazdu. Rośnie także ogólna świadomość zdrowotna i moda na proaktywne dbanie o siebie, określana czasem mianem self-care economy. Konsumenci (zwłaszcza generacje Y i Z) wydają coraz więcej na suplementy, terapie poprawiające samopoczucie, czy zabiegi poprawiające jakość życia, traktując zdrowie jako formę inwestycji w siebie. Hims & Hers doskonale wpisuje się w tę filozofię, oferując łatwy dostęp do rozwiązań z zakresu zdrowia i urody, które dawniej mogły być trudno dostępne lub wstydliwe do uzyskania tradycyjną drogą. To wszystko sprawia, iż spółka jest postrzegana jako beneficjent długofalowych przemian w sposobie korzystania z opieki medycznej, co z kolei przekłada się na zainteresowanie ze strony inwestorów szukających spółek wzrostowych z sektora healthcare.
Hims & Hers vs Novo Nordisk
Aby lepiej zrozumieć nadzieje pokładane w Hims & Hers, warto przyjrzeć się historii sukcesu Novo Nordisk – firmy, której ścieżką miałby podążyć amerykański start-up. Novo to duński koncern farmaceutyczny znany od lat z leków na cukrzycę, ale prawdziwą rewolucję w jego wycenie rynkowej przyniosła stosunkowo nowa kategoria preparatów: agonistów GLP-1 stosowanych w leczeniu otyłości. Leki takie jak Ozempic (oryginalnie na cukrzycę typu 2, zawierający semaglutyd) oraz Wegovy (semaglutyd w wyższej dawce, zarejestrowany do leczenia otyłości) okazały się przełomowo skuteczne w wywoływaniu utraty masy ciała u pacjentów. W ciągu ostatnich kilku lat popyt na nie eksplodował i stały się wręcz fenomenem popkulturowym, wspominanym w mediach społecznościowych i przez celebrytów jako „zastrzyki na odchudzanie”. Dla Novo Nordisk przełożyło się to na skokowy wzrost przychodów i zysków, a w ślad za tym gwałtowny wzrost kursu akcji.

Na krótko producent Ozempicu zdetronizował choćby francuski koncern LVMH, zostając największą spółką Europy pod względem wartości rynkowej. Taki awans unaocznił, jak potężny wpływ na wycenę może mieć jeden przełomowy produkt lub kategoria – w tym przypadku leki GLP-1. Jednak na wykresie pokazany jest również ogromny spadek NovoNordisku, który wywołany jest między innymi rosnącą konkurencją w segmencie, który pozwolił na “wypompowanie” kursu tej spółki, czyli leków GLP-1. Konkurencja to bardzo istotny aspekt do wzięcia pod uwagę jeżeli chodzi o inwestycję w spółki z sektora medycznego, ale do tego jeszcze przejdziemy.
Oczywiście HIMS nie jest producentem nowych leków, ale dzięki swojemu modelowi dystrybucji i telemedycyny potrafi gwałtownie udostępnić pacjentom przełomowe terapie. Przykład Novo Nordisku pokazuje, iż choćby jedna kategoria produktów może „przestawić wajchę” w wycenie spółki farmaceutycznej, a Hims & Hers próbuje powtórzyć ten efekt, ale na gruncie nowego modelu opieki zdrowotnej, dostarczając pacjentom popularne preparaty w wygodny sposób. Pojawia się zatem pytanie czy Hims & Hers zdoła wykreować własną niszę o porównywalnej sile wzrostu – np. czy segment terapii hormonalnych (testosteron, menopauza) może stać się dla niej tym, czym Ozempic dla Novo Nordisk.
Hims & Hers – propozycja wartości i perspektywy wzrostu
Na tle tradycyjnych firm farmaceutycznych czy choćby konkurencyjnych platform telemedycznych, Hims & Hers wyróżnia się kilkoma cechami modelu biznesowego, które stanowią o jej przewadze konkurencyjnej. Po pierwsze, spółka zbudowała w pełni zintegrowany ekosystem usług zdrowotnych online. Pod jednym dachem (a adekwatnie w jednej aplikacji) łączy konsultację lekarską, wystawienie e-recepty oraz realizację zamówienia i dostawę leku do pacjenta. Taka integracja „end-to-end” oznacza, iż użytkownik Hims & Hers może załatwić cały proces leczenia danej dolegliwości bez wychodzenia z domu. Dla firmy oznacza to z kolei przechwycenie całego łańcucha wartości (zamiast np. tylko świadczenia usługi konsultacji, jak w typowej telemedycynie) oraz cenne dane medyczne i zakupowe o klientach. Takie połączenie telekonsultacji, apteki i platformy e-commerce w jednym to stosunkowo nowy model opieki, który Hims & Hers opanował wzorcowo, i który trudno jest skopiować tradycyjnym podmiotom służby zdrowia czy pojedynczym producentom leków.
Po drugie, skala i skalowalność platformy Hims & Hers daje jej unikalną pozycję. Mając ponad 2 miliony aktywnych subskrybentów, firma dysponuje dużą bazą użytkowników, którym może oferować nowe produkty i usługi. Co ważne, architektura biznesu HIMS przypomina platformę technologiczną, tzn. gdy raz zbudowano zaplecze (sieć lekarzy, system zarządzania receptami, logistykę dostaw, infrastrukturę IT), stosunkowo łatwo można dodawać kolejne kategorie terapeutyczne. Spółka wielokrotnie demonstrowała tę zwinność: startując od produktów na włosy i potencję, po ekspansję do psychiatrii, dermatologii kosmetycznej, a ostatnio do odchudzania czy endokrynologii. Działa to niczym „platforma zdrowotna” – jeden zestaw narzędzi obsługujący wiele różnych schorzeń. Taka elastyczność nie jest cechą charakterystyczną firm farmaceutycznych skupionych na pojedynczych lekach, ani mniejszych startupów, które mają ograniczone portfolio. W praktyce Hims & Hers może stosunkowo niskim kosztem przetestować nowe obszary (np. uruchamiając pilotażowo usługę związaną z daną chorobą) i gwałtownie skalować te, które chwycą. Przykładem takiego elastycznego działania jest przejęcie w bieżącym roku nowoczesnego laboratorium diagnostycznego (Trybe Labs), dzięki czemu platforma zyskała możliwość oferowania taniej diagnostyki krwi i spersonalizowanych badań dla subskrybentów. Ten ruch otwiera drzwi do nowych kategorii (badania profilaktyczne, monitoring zdrowia, dopasowywanie suplementów) i dodatkowo zwiększa integrację usług – od testu po terapię – wewnątrz ekosystemu HIMS.
Kolejnym unikalnym elementem jest dostępność cenowa i demokratyzacja opieki w wykonaniu Hims & Hers. Spółka od początku stawiała na produkty generyczne lub recepturowe, które mogą być oferowane znacznie taniej niż markowe odpowiedniki Big Pharmy. Dzięki temu wiele terapii – choćby wspomniane leki odchudzające GLP-1 – staje się dostępnych dla szerszego grona pacjentów, którzy nie mogliby pozwolić sobie na oryginalne, droższe preparaty. Ta strategia cenowa i wygodny model dostawy buduje lojalność klientów oraz przyciąga tych, którzy wcześniej mogli nie korzystać z danych terapii ze względów finansowych lub logistycznych. W efekcie Hims & Hers poszerza rynek trafiając do nowych segmentów konsumentów, a jednocześnie kreuje swój wizerunek jako marki „przystępnej” i przyjaznej pacjentowi, w kontraście do drogiej i skomplikowanej służby zdrowia kojarzonej z tradycyjnymi koncernami.
Unikalność Hims & Hers polega na tym, iż działa jak kompleksowa platforma zdrowotna nowej generacji: zintegrowana, skalowalna, nastawiona na user experience i cenową dostępność. Jest to podejście odmienne od klasycznych firm farmaceutycznych (skupionych na R&D nad nowymi lekami) oraz od standardowej telemedycyny (oferującej tylko konsultacje, bez własnej infrastruktury aptecznej czy diagnostycznej). Dzięki temu HIMS może potencjalnie zagarniać coraz większą część wartości w sektorze opieki zdrowotnej, przyciągając zarówno klientów, jak i partnerstwa z większymi graczami szukającymi dostępu do nowych kanałów sprzedaży.
Ryzyka i wyzwania
Największym zagrożeniem dla biznesu Hims & Hers jest fakt, iż działa on na styku dwóch bardzo wrażliwych sektorów: medycyny i sprzedaży internetowej. Każdy z nich podlega ścisłym regulacjom, a przepisy potrafią zmieniać się z dnia na dzień. To oznacza, iż firma może zbudować przychody na określonej kategorii produktów, a potem nagle stracić do nich dostęp, bo zmieniają się zasady gry.
Przykłady? Wystarczy, iż regulator uzna, iż dana terapia nie może być oferowana w modelu recepturowym, i cała linia biznesowa przestaje istnieć z dnia na dzień (tak jak wydarzyło się w czerwcu tego roku) albo iż reklama leków bezpośrednio do konsumenta jest zbyt agresywna i trzeba wycofać kampanie marketingowe, które dotąd napędzały sprzedaż. Hims & Hers jest więc narażone na sytuacje, w których nie chodzi o brak popytu czy słabość produktu, tylko o to, iż regulator zmienia zasady i biznes musi się błyskawicznie dostosować, często kosztem przychodów i kursu akcji.

Drugim obszarem ryzyka są relacje z dużymi producentami farmaceutycznymi. Dla Big Pharmy, Hims & Hers jest atrakcyjnym kanałem dotarcia do pacjentów, ale też potencjalnym zagrożeniem dla marż i kontroli nad dystrybucją. W tle zawsze istnieje też ryzyko sporów prawnych, np. o patenty czy marketing.
Na to nakłada się presja kosztowa. Model direct-to-consumer opiera się na stałym przyciąganiu nowych użytkowników, co wymaga dużych wydatków na marketing. Hims & Hers potrafi robić to efektywnie (reklama w trakcie Super Bowl wprost atakująca ceny Big Pharmy była głośnym wydarzeniem), ale tego typu działania są bardzo drogie.
Ostatnim czynnikiem jest konkurencja. Obok innych startupów, takich jak Ro czy LifeMD, na rynek weszły duże podmioty. Amazon, wykorzystując przejęcie One Medical, uruchomił usługi telemedyczne w ramach abonamentu Prime. W tle pojawiają się także Walmart, Google czy Apple, które eksperymentują z własnymi rozwiązaniami w ochronie zdrowia.
Innymi słowy, Hims & Hers działa w sektorze o ogromnym potencjale, ale musi mierzyć się z jednoczesną presją regulacyjną, napięciami w relacjach z Big Pharmą, kosztami pozyskiwania klientów i coraz ostrzejszą konkurencją. To sprawia, iż inwestycja w spółkę daje szansę na wysokie stopy zwrotu, ale wiąże się też z dużym ryzykiem.
Gdzie kupić akcje Hims&Hers i jego konkurnetów?
Coraz więcej brokerów oferuje dostęp do szerokiego rynku i ogromnej liczby instrumentów akcyjnych, którzy oferują dostęp m.in. do akcji spółki Hims&Hers, jak i jej bezpośrednich konkurentów.
Dla przykładu na XTB znajdziemy na dzień dzisiejszy ponad 11 400 instrumentów akcyjnych i 1400 ETF-ów, w Saxo Bank ponad 19 000 spółek i 3000 funduszy ETF, a w Exante aż 50 000 akcji i 10 000 ETF-ów.
Broker | ![]() |
![]() |
![]() |
Kraj | Polska | Dania | Cypr |
Ilość giełd w ofercie | 16 giełd | 37 giełd | 50 giełd |
Ilość akcji w ofercie | ok. 7000 - akcje ok. 2200 - CFD na akcje |
19 000 - akcje 8 800 - CFD na akcje |
50 000 - akcje |
Ilość ETF w ofercie | ok. 1700 - ETF ok. 200 - CFD na ETF |
3000 - ETF 675 - CFD na ETF |
10 000 - ETF |
Prowizja | 0% prowizji do 100 000 EUR obrotu / miesiąc | wg cennika + 250 EUR zniżki z Forex Club | wg cennika |
Min. depozyt | 0 zł (zalecane min. 2000 zł lub 500 USD, EUR) |
0 zł / 0 EUR / 0 USD | 10 000 EUR |
Platforma | xStation | SaxoTrader Pro Saxo Trader Go |
Platforma Exante |
RECENZJA |
RECENZJA |
RECENZJA |
|
ZAŁÓŻ KONTO |
ZAŁÓŻ KONTO |
ZAŁÓŻ KONTO |
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 69-80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej.
Podsumowanie
Czy Hims & Hers ma szansę powtórzyć giełdowy sukces Novo Nordisk? Odpowiedź nie jest jednoznaczna i zależy od przyjętej perspektywy czasowej oraz rozumienia pojęcia „kolejny Novo Nordisk”.
Z jednej strony, HIMS bez wątpienia jest spółką o ogromnym potencjale wzrostowym. Kierownictwo skutecznie realizuje strategię ekspansji w nowe segmenty i zwiększania wartości usług dla klientów. jeżeli uda się utrzymać to tempo innowacji i wzrostu, a jednocześnie ominąć poważniejsze potknięcia regulacyjne, to Hims & Hers może w ciągu kilku lat urosnąć zarówno pod względem biznesowym, jak i rynkowej wyceny. W optymistycznym scenariuszu spółka faktycznie stanie się dla branży telemedycyny tym, czym Novo Nordisk w ostatnim czasie dla Big Pharmy – liderem kształtującym rynek i osiągającym ponadprzeciętne stopy zwrotu dla akcjonariuszy. Choć czy, ze względu na model subskrypcyjny, analogia do Netflixa nie byłaby bardziej akuratna?
Z drugiej strony, należy zachować proporcje. Novo Nordisk to dziś (nawet po ostatnich, dotkliwych spadkach) globalny gigant obecny na całym świecie, z miliardami dolarów przychodów rocznie i unikalnymi produktami chronionymi patentami. Hims & Hers jest w porównaniu do niego spółką wzrostową na wczesnej fazie rozwoju, działającą głównie na jednym rynku i bazującą na modelu start-upowym. Jej przewagi, czyli zwinność, elastyczność i cyfrowy model direct-to-consumer, mogą z czasem zostać skopiowane lub osłabione przez konkurencję i regulacje. Ponadto, HIMS nie ma własnej opatentowanej technologii medycznej i polega na lekach tworzonych przez innych, sama oferująć wartość innego rodzaju. To znaczy, iż nie można wykluczyć, iż na pewnym etapie wzrost spółki wyhamuje, czy to z saturacji rynku, czy pojawienia się nowych rozwiązań/platform. Z tego względu trudno na razie oczekiwać, by skala biznesu HIMS dorównała takiej firmie jak Novo Nordisk – przynajmniej nie w szybkim czasie.
HIMS może być ciekawym dodatkiem do portfela wzrostowego, dając ekspozycję na trendy digital health, self-care i nowe modele dostarczania usług medycznych. Jednak inwestycja ta wymaga ostrożności i świadomości ryzyka. Innymi słowy, HIMS może okazać się świetnym „story” inwestycyjnym nadchodzących lat, ale droga do ewentualnego stania się „drugim Novo Nordisk” będzie wyboista i niepozbawiona pułapek.