Historyczny skarb odkryty w Lubuskiem. Monety sprzed wieków ukryte w lesie

news.5v.pl 7 godzin temu

Niecodzienne odkrycie w województwie lubuskim poruszyło lokalnych historyków i miłośników przeszłości. W lesie niedaleko młyna w miejscowości Bogdaniec odnaleziono zbiór srebrnych monet z XVI i XVII wieku. Skarb, na który natknęli się członkowie Stowarzyszenia Poszukiwawczo-Historycznego „Dolina Trzech Młynów”, stanowi cenny fragment historii regionu, a jego wartość numizmatyczna i historyczna wzbudza ogromne zainteresowanie.

Znalezisko z przeszłości pełnej niepokoju

W skład skarbu wchodzi 65 srebrnych monet, z których najcenniejszą jest tzw. talar kiperowy – duża, masywna moneta o wadze przekraczającej 22 gramy. Większość numizmatów pochodzi z terenów Brandenburgii, jednak nie brakuje także polskich akcentów – odkryto między innymi trojaka Zygmunta Starego z mennicy elbląskiej oraz monetę z Królewca wybita ze stemplem Albrechta Hohenzollerna.

Badacze podejrzewają, iż monety mogły należeć do młynarza żyjącego w okolicach Bogdańca na początku XVII wieku. Zakopanie skarbu w ziemi miało najprawdopodobniej charakter ratunkowy – być może właściciel próbował ukryć majątek przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. W tym czasie Europę ogarnęła wojna trzydziestoletnia, która nie oszczędziła także tych terenów.

Monety starsze od miejscowości

Co ciekawe, najstarsze monety w zbiorze są znacznie starsze niż sama wieś Bogdaniec. Miejscowość powstała dopiero w 1768 roku, tymczasem część monet pochodzi z początku XVI wieku. Zgodnie z ustaleniami numizmatyków, skarb był tworzony na przestrzeni około 80 lat – monety były stopniowo dokładane, co świadczy o jego funkcji jako formy długotrwałego przechowywania wartości.

W tamtym okresie na terenie dzisiejszego Bogdańca funkcjonowały dwa młyny – jeniński i stanowicki – co wzmacnia hipotezę, iż właścicielem ukrytego skarbu mógł być jeden z lokalnych młynarzy.

Talar kiperowy i polskie akcenty

Największa z odkrytych monet – talar kiperowy – była wówczas wart aż 40 groszy saksońskich, co czyniło go pieniądzem dużej wartości. Reszta znaleziska to głównie mniejsze monety groszowe. Choć dziś trudno precyzyjnie oszacować wartość całego skarbu, jego skład wskazuje, iż właściciel był osobą raczej średniozamożną – to raczej oszczędności niż majątek wielkiego kupca.

Wyjątkowość znaleziska podnosi obecność dwóch monet polskich. Obie wybite zostały w czasach, gdy Polska i Prusy przeżywały ważne wydarzenia historyczne – dokładnie 500 lat temu miał miejsce słynny hołd pruski. Dlaczego te monety trafiły na teren dzisiejszego Bogdańca? Tego już się raczej nie dowiemy.

Zobaczyć skarb na własne oczy

Choć proces konserwacji monet jeszcze się nie rozpoczął, Muzeum Lubuskie planuje już pierwszą publiczną prezentację skarbu. Ma ona odbyć się 24 maja podczas Nocy Muzeów w Zagrodzie Młyńskiej. Mieszkańcy regionu będą mieli unikalną okazję zobaczyć monety w niemal takim stanie, w jakim wydobyto je z ziemi.

Dla członków „Doliny Trzech Młynów” odkrycie było ukoronowaniem wieloletnich starań i pasji do historii. Jak sami przyznają, dziesiątki godzin spędzone w terenie i setki przebytych kilometrów w końcu przyniosły efekt. Sukces ten stał się dodatkowym impulsem do dalszych działań i poszukiwań kolejnych śladów przeszłości.

Lubuskie po raz kolejny udowadnia, iż jego ziemie skrywają jeszcze wiele tajemnic. Odkrycie monet sprzed wieków to nie tylko cenny wkład do regionalnej historii, ale również przypomnienie o burzliwych dziejach tego zakątka Europy. Czy to jedyne takie znalezisko? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – pasjonaci historii nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Idź do oryginalnego materiału