Hossa Nie Taka Prosta: najważniejsze Strategie Przetrwania Rynku Byka

1 miesiąc temu

Czego boi się każdy, kto inwestuje? Tego, iż straci. Strach przed stratą, wielkim krachem i spadkami jest na tyle paraliżujący, iż wiele osób w ogóle nie decyduje się na inwestowanie. Jednak tak naprawdę dla twojej psychiki o wiele trudniejsza będzie długoterminowa hossa i ciągłe, powolne wzrosty na całym rynku. Dlaczego i jak można sobie z tym poradzić? Dokładnie o tym będzie w tym materiale, gdzie trochę niestandardowo omówimy sobie: „jak przetrwać hossę?”.

Jak poradzić sobie z tym, iż rynek ciągle rośnie, a razem z nim nasze wątpliwości odnośnie do tego, iż już zaraz na pewno pojawią się spadki.

Czego dowiesz się z materiału?Powiązane wpisy
Dlaczego tak trudno jest zarabiać na rynkach?https://dnarynkow.pl/najwieksze-bledy-w-inwestowaniu-w-etf-moga-cie-kosztowac-fortune/
Jak przetrwać hossę?https://dnarynkow.pl/inwestycyjne-bledy-przez-ktore-tracisz-pieniadze/

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Hossa NIE JEST Taka Prosta Jak Myślisz! Jak Ją Przetrwać?

Hossa jest trudniejsza niż bessa

Co to w ogóle znaczy, iż hossa jest trudniejsza niż bessa? Przecież w hossie się zarabia, a w bessie się traci. Przecież każdy woli zarabiać niż tracić. Tak, to prawda, ale żeby w hossie zarabiać, to jeszcze trzeba najpierw zainwestować.

Inwestorzy popełniają masę błędów, ale część z nich zdążyła się już nauczyć, iż jeżeli mówimy o szerokich indeksach, a nie spółkach, to w długim terminie one rosną. Bessa tymczasem kiedyś się skończy.

W bessie część inwestorów choćby coś czasem kupi, bo przecież „odbije”. Kiedy jednak indeksy wchodzą na nowe szczyty co tydzień, to spotkasz się z powszechnie panującą narracją, iż zaraz krach. Zaraz spadek. Zaraz stracisz.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Wpływ bieżących wydarzeń na rynek

Skoro „zaraz” stracisz, to przecież lepiej poczekać i kupić jak już spadnie. No i tak sobie czekasz, bo zawsze znajdzie się jakiś powód do tego, iż „teraz to już na pewno spadnie”. Na przykład w 2011 roku, bo obniżono rating kredytowy USA. To było naprawdę mocne wydarzenie! I co? I nic. W 2017, jak raptem Nasdaq ni z tego, ni z owego spadł o 4% w jeden dzień, to myślałeś, iż tak na pewno zaczyna się gruby krach! I co? Jednak nic. Jak w 2019 roku na poważnie zaczęła się wojna handlowa na linii USA – Chiny, to już wiadomo, iż czas się pakować z rynku. I co? Niestety znowu nic.

Historia paniki na rynku: Powody do Sprzedaży w Okresie 2009-2019

Każdego dnia znajdziesz masę powodów do tego, iż nie ma już sensu być na rynku, iż jest za drogo, iż zaraz katastrofa i w ogóle to za moment będzie na pewno taniej. W praktyce 99.99999% z nich to czysty szum, ale taki który wystarcza do tego, żeby powstrzymać Cię od kupowania i żeby zasiać zwątpienie.

Takie zwątpienia i wychodzenie na chwilę z rynku jest jednak bardzo kosztowne. Powiedzmy sobie szczerze. Nie masz najmniejszego pojęcia, jaki dzień będzie jutro na giełdzie. Ja też tego nie wiem i żaden z ewentualnych rynkowych guru też nie ma o tym pojęcia. Równie dobrze na sesji kolejnego dnia po tym, jak oglądasz ten film, WIG20 może wzrosnąć o 8%, albo spaść o 7%. Tak samo S&P500 i każda inna spółka czy indeks. Nikt tego nie wie.

Lepiej nie odchodzić z rynku

Tymczasem wśród większości nudnych dni na rynku zdarzają się właśnie te wybitne. Wystarczy, iż czystym przypadkiem pominiesz akurat taki dzień, który okazał się jednym z najlepszych w dekadzie (a to równie dobrze może być kolejna sesja) i twoja końcowa stopa zwrotu MOCNO UCIERPI.

W całej dekadzie 2010-2019 indeks S&P500 dał zarobić 190%. jeżeli jednak pominiemy 10 najlepszych sesji giełdowych w ciągu całego tego okresu, to nasz zysk wyniósłby już tylko 95%. Wpływ pojedynczej sesji na twój wynik może być więc większy niż się wydaje.

Wpływ Najlepszych i Najgorszych Dni na Zwroty z Inwestycji na Rynku Akcji od 1930 rok

Polub nas na Facebook!

Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.

DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach

Jak przetrwać hossę?

Dla jak najlepszego przetrwania hossy i zmaksymalizowania jej potencjału nie możesz szukać okazji do wychodzenia z rynku. To się po prostu nie opłaca. W każdej hossie będą zdarzać się korekty. Średnio w każdym roku indeks S&P500 spada o 5% około 3,5 razy, a średni czas takiej korekty wynosi około 28 dni. Z kolei przeceny o choćby 10% zdarzają się średnio raz w roku. To właśnie te momenty, kiedy dodatkowo zasiane zostanie w Tobie zwątpienie i chęć ucieczki z rynku, albo dalsze czekanie „bo przecież miałeś rację!”.

Częstotliwość korekt o 5% na S&P 500 od 1930 roku

Trwanie korekt o 5% + spadki

W większości przypadków znowu nic się nie dzieje. Hossy na rynku realizowane są o wiele dłużej niż bessy i generują dla inwestora o wiele wyższe stopy zwrotu niż bessy generują straty. To kolejny element, o którym powinieneś pamiętać, jeżeli przyjdzie Ci do głowy pomysł, iż „ok, wystarczy tych wzrostów”.

Analiza Historycznych Cyklów Rynku Akcji (1933-2022)

Wszyscy zawsze szukamy wzorców i jakichś związków przyczynowo-skutkowych. Nasze mózgi są zaprogramowane tak, aby właśnie tego szukać. Częstym skutkiem jest przypisywanie związków przyczynowo-skutkowych czemuś, co jest po prostu przypadkową korelacją.

Jednym z takich błędów, które blokują Cię przed korzystaniem z hossy jest wiara, iż ​​rynek i indeksy spółki muszą wrócić do swoich średnich. Zakładamy często, iż rynek osiągający lepsze wyniki powróci do średniej stopy zwrotu z lat ubiegłych.

Nie patrząc na fakty, można założyć, iż tak się stanie, bo faktycznie czasem się tak dzieje. Jednak równie dobrze, ta średnia może się ciągle podnosić, bo np. zmienia się dynamika całego rynku.

Rynek się zmienia

W ostatnich dekadach średnioroczny zwrot z indeksu S&P500 jest np. o wiele wyższy niż w dawnych latach. Patrząc tylko na suchą daną można było wielokrotnie uznać, iż „ok, czas na spadki i powrót do średniej”. Przez lata jednak nic takiego się nie działo.

Z psychologicznego punktu widzenia oglądanie ciągle rosnących indeksów przy jednoczesnym ciągłym czekaniu z boku „aż w końcu spadnie” potrafi być niebywale frustrujące i blokujące przed podjęciem decyzji o wejściu na rynek. To zrozumiałe, bo w końcu to tak samo jakbyś poszedł pooglądać telewizor i wrócił jutro z kasą, a ten okazałby się raptem 5% droższy.

Co byś wtedy zrobił? Pewnie uznał, iż „chrzanię tych złodziei, kupię sobie gdzie indziej albo poczekam na promocję”. Słusznie, ale akcje to nie telewizor w sklepie. Różnica pomiędzy telewizorem a akcjami polega jednak na tym, iż telewizory nie potrafią drożeć latami bez przerwy. Akcje potrafią. Kupując telewizor praktycznie nierealne jest, iż za rok odsprzedasz go drożej. Akcje możesz. Telewizor nie będzie dla Ciebie generował potencjalnego przychodu. Akcje mogą.

Jak zmniejszyć inwestycyjny stres?

Jeśli frustruje Cię, iż rynek „odjeżdża”, a Ciebie na nim nie ma, ale jednocześnie boisz się spadków, to po prostu kupuj „na raty”. Masz do zainwestowania 20 tysięcy? W takim razie zainwestuj dziś od razu 5 tysięcy, a kolejne 5 tysięcy za miesiąc i kolejne 5 za kolejny miesiąc itd.

Czy zarobisz mniej niż decydując się na inwestycję wszystkiego od razu? Statystyka mówi, iż tak, ALE przynajmniej zmniejszysz sobie trochę psychiczny dyskomfort. Rynek za miesiąc będzie wyżej? To przynajmniej już coś zarobiłeś. Frustracja z nieobecności będzie mniejsza.

Rynek akurat za miesiąc będzie niżej? To przynajmniej dokupisz sobie taniej! Wyjdzie na to, iż miałeś rację, bo „w końcu spadło!” więc również frustracja będzie mniejsza.

W obu przypadkach zmniejszysz sobie trochę emocjonalne podenerwowanie, które dla inwestora jest zabójcze. Hossa wbrew pozorom jest bardzo trudna do wysiedzenia. Według mnie o wiele trudniejsze niż sprzedanie spadającej pozycji i pogodzenie się ze stratami jest wysiedzenie w rosnącej pozycji i pozwalanie procentowi składanemu na działanie.

Ludzie o wiele więcej pieniędzy stracili nie uczestnicząc w hossie niż podczas samej bessy. Pamiętaj o tym w każdym dniu swojego inwestowania, a jeżeli mimo wszystko obawiasz się zacząć, to pamiętaj tez, iż konto u brokera Freedom24 posiada plany oszczędnościowe, dzięki którym możesz zarabiać choćby 8,76% rocznie bez obecności na rynku akcji. Więcej szczegółów tej oferty znajdziesz tej w opisie nagrania. W tym materiale to już wszystko!

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału