IKEA Polska z nominacją do Bzdury Roku 2024. „Nie należy mówić, iż są dwie płcie”

4 miesięcy temu

Popularnonaukowy profil „ToTylkoTeoria”, który zajmuje się kwestionowaniem pseudonaukowych twierdzeń w polskim internecie, postanowił nominować do corocznego plebiscytu na „Biologiczną Bzdurę Roku 2024″…polski oddział szwedzkiej korporacji meblarskiej IKEA Polska. Firma doczekała się wzorowanego na amerykańskich Złotych Malinach „wyróżnienia” na porady zawarte w swoim „Leksykonie dobrego języka”, który ma na celu zmianę świadomości i słów jakich na co dzień używają Polacy.

Biologiczna Bzdura Roku dla IKEA Polska

Łukasz Sakowski z profilu „ToTylkoTeoria” podkreśla, iż nagrodę IKEA otrzymała przede wszystkim za jeden ze znajdujących się w „Leksykonie…” postulatów. Firma chciałaby bowiem, aby jej klienci w Polsce przestali twierdzić, iż „są tylko dwie płcie”; twierdzi też, iż tego typu hasła są „niezgodne z wiedzą naukową”.

Jak komentuje autor plebiscytu, „Wszystkie zwierzęta, w tym ludzie, charakteryzują się dwupłciowością. W przyrodzie nie istnieje trzecia płeć ani trójpłciowość. Płeć męska i żeńska są definiowane przez różne rodzaje gamet – plemniki i oocyty, odpowiednio. Istnieją również różnice dymorficzne, takie jak budowa ciała, owłosienie czy stężenie hormonów płciowych, które są powiązane z płcią, ale same w sobie nie stanowią jej.”

Oficjalna nominacja w plebiscycie na tzw. „Biologiczną Bzdurę Roku”, źródło: Facebook

Wpis zwraca również uwagę na hermafrodytyzm, który w przypadku ludzi oraz innych ssaków jest objawem zaburzeń rozwoju płciowego, a nie istnieniem trzeciej płci.

Sakowski dodaje też, iż powyższe nie dotyczy społeczno-kulturowego rozumienia płci, jak role przypisywane danej płci: „Płeć jest też zjawiskiem stricte binarnym (w przeciwieństwie do społeczno-kulturowych zachowań płciowych, zwanych genderem, który jest bimodalny) – nie istnieje żadna pośrednia płeć.”

Zdjęcie przedstawiające Leksykon Dobrego Języka, źródło: IKEA Polska

Firma meblarska frontem rewolucji kulturowej

IKEA Polska w swoim „Leksykonie…” sugeruje m.in. również, jakoby termin „homoseksualizm” był niewłaściwy, ponieważ końcówka „-izm” wskazuje na choroby lub pojęcia medyczne, i proponuje użycie terminu „homoseksualność”. Profil „ToTylkoTeoria” kontruje, iż wiele słów zakończonych na „-izm” w języku polskim nie odnosi się bynajmniej do zaburzeń, jak np. minimalizm czy humanizm, podczas gdy słowa zakończone na „-ość” mogą oznaczać zaburzenia, np. otyłość.

Inne interesujące fragmenty to np. sugestie, aby Polacy nie komplementowali obcokrajowców za ich znajomość tutejszego języka, ponieważ jest to „formą rasizmu”.

Sakowski krytykuje na koniec „Leksykon…” za „pretensjonalny, wywyższający ton” i za fakt, iż szwedzka korporacja meblarska „poucza Polaków, jakich słów powinni używać”.

Zdaniem podpisanego niżej redaktora, kluczem do zrozumienia ww. dokumentu jest to, kto znajduje się w gronie partnerów IKEA odpowiedzialnych za jego powstanie. Jak podaje firma na swojej stronie internetowej, „Leksykon…” powstał we współpracy z wianuszkiem organizacji pozarządowych w których zdecydowanie dominuje profil ideowo lewoskrętny: Stowarzyszeniem Mudita, Kampanią Przeciw Homofobii, Fundacją Ocalenie, Fundacją W Stronę Dialogu, Laboratorium Pokoju Salam Lab, Krajowym Instytutem Gospodarki Senioralnej, oraz Stowarzyszeniem Nomada.

Idź do oryginalnego materiału