Ile ton papryki wjechało do Polski w 2024 roku? Przyszłość gospodarstw wisi na włosku – dlaczego?

3 godzin temu

Aktualny rok nie był łatwy dla producentów papryki z Mazowsza. Sezon ruszył pełną parą, ale na rynek sprowadzano towar spoza Polski. Tylko w lipcu i sierpniu 2024 roku do kraju wjechało 4,82 tys. ton – najwięcej z Holandii, Niemiec i Hiszpanii. Lokalni “paprykorze” martwią się o przyszłość polskich gospodarstw.

Importowana papryka okazała się w aktualnym sezonie dość znaczącym problemem dla lokalnych producentów z zagłębia produkcyjnego na Mazowszu. Sezon ruszył pełną parą, natomiast zainteresowanie na rynku pozostawało zbyt niskie. Niewystarczający popyt wpłynął również na ceny – opłacalność produkcji wisiała na włosku. Importerzy, jak się okazuje, sprowadzali towar spoza Polski zarówno w lipcu, jak i w sierpniu. Skąd wjechało najwięcej papryki w 2024 roku?

Import papryki w 2024 roku

W pierwszych ośmiu miesiącach 2024 roku do Polski wjechało 56,01 tys. ton papryki. Import w okresie zimowym i wiosennym nie jest niczym dziwnym, gdyż wówczas nie ma dostępu do polskiego produktu. Warto jednak zauważyć, iż w miesiącach letnich krajowi producenci są w stanie pokryć zapotrzebowanie ze strony konsumentów. Niemniej, koszty produkcji pozostają wysokie, przez co bardzo istotnym aspektem jest cena, którą uzyskują plantatorzy za wyprodukowany towar. Stawki, uwzględniając zwiększoną podaż, która wynikała z obecności importowanego towaru, kształtowały się niestety na niskim poziomie.

OKRES

WOLUMEN IMPORTU [TYS. TON]
STYCZEŃ

9,94

LUTY

8,82
MARZEC

9,88

KWIECIEŃ

8,26
MAJ

7,64

CZERWIEC

6,65
LIPIEC

3,72

SIERPIEŃ

1,10

Skąd sprowadzano paprykę w lipcu?

W lipcu, gdy sezon na polską paprykę nabierał tempa, importerzy wprowadzili na rynek 3,72 tys. ton towaru spoza Polski. Liderem jest w tym przypadku Holandia. Z tamtejszych stron sprowadzono aż 2,17 tys. ton papryki. Na drugim miejscu, jeżeli chodzi o największych dostawców, znajdują się Niemcy – 0,68 tys. ton. Podium zamyka Hiszpania – 0,58 tys. ton.

Z jakich państw importowano paprykę w sierpniu?

W szczycie sezonu do Polski wciąż napływał towar. Tylko w sierpniu do Polski sprowadzono bowiem 1,10 tys. ton papryki. Lista największych dostawców pozostawała w tym przypadku niezmienna. Na pierwszym miejscu uplasowała się Holandia, która wyeksportowała w kierunku Polski 0,49 tys. ton towaru. Na drugim miejscu są z kolei Niemcy. Z tamtejszych stron sprowadzono 0,27 tys. ton papryki. Podium zamyka natomiast Hiszpania, której udało się sprzedać 0,21 tys. ton warzywa.

Przyszłość gospodarstw wisi na włosku. Dlaczego?

Szczyt sezonu paprykowego w Polsce przypada w miesiącach letnich. Wówczas bardzo istotna dla lokalnych producentów jest możliwość szybkiej sprzedaży towaru. Papryka to warzywo o stosunkowo niskiej trwałości. Obecność dużej ilości towaru z importu jest niemałym utrudnieniem. Sytuacja w aktualnym sezonie dla wielu gospodarzy była więc wyjątkowo niesprzyjająca. Warunki pogodowe przyspieszały dojrzewanie, a rynek był wypełniony towarem. Oferowane producentom ceny, uwzględniając wysoką podaż, pozostawały bardzo niskie. Plantatorzy bardzo często mówili o niskiej opłacalności.

Wielu gospodarzy obawia się, iż w takiej sytuacji produkcja w przyszłych latach nie będzie możliwa. Ilość lokalnych gospodarstw może się obniżyć. Wówczas główną rolę zacznie odgrywać towar importowany. Brak krajowego produktu pozwoli ponadto importerom na sprzedaż w znacznie wyższych cenach. Czy tego właśnie chcemy?

Źródło: GUS

Idź do oryginalnego materiału