REKLAMA
Mogło dojść do katastrofy kolejowejPortal Ślązag.pl poinformował, iż pod uwagę można brać: sabotaż, próbę kradzieży lub błąd techniczny i pomyłkę. Oficjalne powody tej sytuacji nie są znane, ale niezależnie od nich odczepienie wagonu groziło poważnymi konsekwencjami. - Linia kolejowa 141 jest wykorzystywana głównie przez pociągi towarowe. w tej chwili pięć pociągów pasażerskich na dobę korzysta z tej linii jako dodatkowego objazdu w związku z przebudową katowickiego węzła kolejowego - poinformowała "Rzeczpospolitą" Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego Polskie Linie Kolejowe S.A. Jak zwrócił uwagę Piotr Skolasiński, gdyby w wagon wjechał rozpędzony pociąg, doszłoby wówczas do katastrofy kolejowej. Sytuację uratowała jednak czujność pracownika, który powiadomił dyżurnych ruchu oraz przełożonych.
Zobacz wideo
Jakub Madrjas: Jest pokolenie, które samochód postrzega jako symbol, iż transformacja się udała
Nikt nie usłyszał zarzutówŚledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice-Zachód, ale jak zaznaczyła w "Rz" jej szefowa - prok. Mariola Banasińska, toczy się ono "w sprawie". W związku z tym do tej pory nie przedstawiono nikomu zarzutów. Śledczy nie udzielają jednak żadnych dodatkowych informacji z uwagi na dobro śledztwa. Podobne stanowisko w tej sprawie przedstawiła policja. - Dla dobra prowadzonego postępowania, na chwilę obecną, nie udzielamy informacji w tej sprawie - stwierdził rzecznik katowickiej policji Dominik Michalik.Więcej: Przeczytaj też artykuł "Media: Rosyjski wywiad planował ataki w Polsce. Ujawniono kulisy. Jest ostrzeżenie ISW".Źródła: Rzeczpospolita, MojeKatowice.pl, Ślązag.pl