Incydenty na Litwie. Polska z sojusznikami zamknie granice z Białorusią?

4 godzin temu

W obliczu nasilających się incydentów z wykorzystaniem balonów przemytniczych wlatujących w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi, Łotwa i Polska są gotowe do negocjacji w sprawie wspólnego zamknięcia granic z Białorusią – oznajmiła w środę litewska premier Inga Ruginiene.

Premierzy – zarówno Polski, jak i Łotwy – zapewnili mnie, iż jeżeli zajdzie potrzeba, są gotowi usiąść do stołu i omówić taką możliwość (zamknięcia granicy z Białorusią – red.) – powiedział w środę wieczorem w rozmowie z telewizją publiczną LRT premier Ruginiene.

Szefowa rządu podkreśliła jednak, iż „jeszcze nie osiągnęliśmy tego etapu”.

– Kiedy to nastąpi, zaproszę wszystkich premierów i będziemy koordynować wspólne działania – powiedziała premier w programie telewizyjnym „Temat Dnia”.

Według litewskiej premier również Komisja Europejska wykazuje „aktywne zainteresowanie” zaistniałą sytuacją.

Białoruskie balony zatrzymują lotniska

Z powodu nasilających się incydentów z wykorzystaniem balonów meteorologicznych i przemytniczych, wlatujących w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi i zakłócających ruch na lotnisku w Wilnie, Litwa pod koniec października zamknęła granicę z Białorusią. Przed tygodniem litewski rząd podjął decyzję o ponownym otwarciu granicy, uznając, iż sytuacja w sferze bezpieczeństwa nie uzasadnia już takiego rozwiązania.

Poprawa sytuacji okazała się tymczasowa. Z powodu balonów przemytniczych znad Białorusi w nocy z niedzieli na poniedziałek lotnisko w Wilnie było zamykane dwukrotnie. Na radarach odnotowano rekordową liczbę – 40 – znaków charakterystycznych dla balonów. Białoruś blokuje też ruch tysięcy litewskich ciężarówek, nie zezwalając im na powrót do kraju.

W zaistniałej sytuacji MSZ Litwy rozważa możliwości zastosowania m.in. sankcji krajowych. Szef litewskiej dyplomacji Kestutis Budrys zapowiedział w środę, iż kwestia ta zostanie omówiona podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, które odbędzie się w czwartek.

Z powodu balonów przemytniczych lotnisko w Wilnie w październiku i listopadzie było zamykane dziewięć razy i raz w Kownie. Zawieszenie pracy lotnisk dotknęło około 250 lotów i 36 tysięcy pasażerów.

Biznes Alert / PAP

Idź do oryginalnego materiału