Indeks PMI wzrósł, ale perspektywy dla przemysłu są niepewne

11 miesięcy temu
Zdjęcie: kryzys


We wrześniu odnotowano wzrost indeksu PMI z 43,1 do 43,9 punktów. Mimo tej poprawy, sytuacja przemysłu w Europie przez cały czas pozostaje trudna. Słabe wyniki w sektorze produkcyjnym są teraz charakterystyczne dla większości państw Unii Europejskiej. W tym kontekście warto zauważyć, iż spadek w Polsce jest mniejszy niż w całej strefie euro, co może wskazywać na pewne odseparowanie naszej gospodarki od największych problemów kontynentu.

Agencja ratingowa Standard & Poor’s wskazała, iż każdy z pięciu badanych komponentów indeksu PMI notuje spadek, co świadczy o szeroko zakrojonym spowolnieniu w sektorze produkcyjnym.

W obliczu takiej sytuacji, perspektywy na najbliższe miesiące nie napawają optymizmem. Z ostatnich badań Instytutu Ifo wynika, iż kondycja niemieckich firm oraz ich prognozy na przyszłość systematycznie się pogarszają. Niemcy, jako największa gospodarka w Europie, mają najważniejsze znaczenie dla kształtowania sytuacji gospodarczej na kontynencie. jeżeli najważniejszy partner handlowy Polski ma problemy, nasz przemysł eksportowy prawdopodobnie również będzie notować słabe wyniki.

Jednym z głównych problemów przemysłu jest słaby popyt. Według badań Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w Polsce barierę popytową identyfikuje aż 40% firm, natomiast za granicą 31%. To świadczy o globalnym charakterze problemu.

Nie wszystko jednak jest tak czarne. Można się spodziewać pewnej poprawy na lokalnym rynku w nadchodzących miesiącach. Wynagrodzenia w Polsce zaczynają rosnąć w szybszym tempie niż inflacja. To dobrze rokuje dla wydatków gospodarstw domowych, które mogą napędzić popyt wewnętrzny i dać pewne wsparcie dla krajowego przemysłu.

Podsumowując, chociaż indeks PMI notuje wzrost, to sektor przemysłowy w Europie wciąż boryka się z poważnymi problemami. Sytuacja w Polsce wydaje się być nieco lepsza niż średnia w strefie euro, ale wciąż trudno mówić o oznakach stabilizacji. W najbliższych miesiącach najważniejsze będzie obserwowanie trendów w gospodarkach naszych najważniejszych partnerów handlowych, a także kształtowania się popytu wewnętrznego.

Idź do oryginalnego materiału