Inflacja będzie rosnąć, w sklepach zapłacimy więcej. To skutek działań rządu

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Inflacja w Polsce będzie tylko rosnąć Bartlomiej Magierowski/East News


Dynamika inflacji CPI rośnie. Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny, inflacja wzrosła o ponad jeden punkt procentowy. W efekcie Polacy będą zostawiać więcej pieniędzy w sklepach. Obecna sytuacja nie stwarza także dobrego podłoża do zmiany jastrzębiego nastawienia Rady Polityki Pieniężnej i obniżenia stóp procentowych w Polsce.


Inflacja w Polsce wyraźnie wzrosła. Dobitnie wskazują na to najnowsze dane GUS. Wskaźnik znajdował się przez pięć miesięcy w celu Narodowego Banku Polskiego. Teraz przekroczył dopuszczalny poziom. Rano 31 lipca Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne dane. Informacje wskazały, iż inflacja w ujęciu rok do roku wzrosła o kilka punktów procentowych.

Pomimo kilku procent wzrostu, inflacja nie przekroczyła prognoz. Znalazła się na przewidywanym pułapie. Od poprzedniego miesiąca wzrosła o wartość 1,4 proc. Zgodnie z prognozami ekonomistów inflacja w nadchodzącym czasie będzie tylko rosnąć.

Na jakim poziomie znalazła się inflacja w lipcu 2024 roku?


Poziom inflacji w lipcu 2024 roku wyniósł 4,2 proc. w wymiarze rok do roku. Warto zaznaczyć, iż w czerwcu wskaźnik CPI miał wartość 2,6 proc. również w ujęciu r./r. Odczyty potwierdzają przewidywania ekonomistów. Są choćby nieco niższe.



Wskazywano bowiem, iż inflacja CPI utrzyma się w lipcu na poziomie 4,4/ 4,5/ 4,6 proc. Na pełny zakres informacji – teraz GUS opublikował wstępne dane – trzeba będzie poczekać do 14 sierpnia.

Dlaczego inflacja w Polsce zaczyna rosnąć?


Inflacja w Polsce zaczyna wzrastać z kilku powodów. Ogólną przyczyną są decyzje rządu. Zdecydował się on na stopniowe usuwanie mechanizmów, które działały jako tarcze przeciw inflacji. Dotyczyło to ruchów powodujących wzrost cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i energii cieplnej. Jak podaje Business Insider, według szacunków ekonomistów podwyższyło to lipcowy wskaźnik CPI o 1-3-1,5 pkt. proc.

Analitycy z cinkciarz.pl wypowiedzieli się także odnośnie do oceny trendów panujących na rynku żywności i paliw:

Bartosz Sawicki – ekspert z fintechu cinkciarz.pl zauważył również, iż lipiec był najpewniej pierwszym miesiącem od wiosny 2023 r., w którym inflacja bazowa w ujęciu rok do roku nie spadła. Wskaźnik prawdopodobnie utrzymał wartość 3,6 proc. r/r.

Czy w następnych miesiącach czeka nas wzrost cen w sklepach?


Jak zauważa Bartosz Sawicki z fintechu cinkciarz.pl, gwałtowny skok tempa wzrostu cen w kolejnych miesiącach będzie kontynuowany. Oznacza to, iż Polacy będą płacić więcej w sklepach.

Wzrost nastąpi jednak w spokojniejszy sposób, przy wzroście zarówno inflacji konsumenckiej, jak i bazowej. Jego zdaniem dynamika CPI na koniec roku dobije do nieco wyższego poziomu niż 5 proc. w odniesieniu rok do roku.

Zdaniem Bartosza Sawickiego z fintechu cinkciarz.pl presja cenowa "osiągnie apogeum" w pierwszym kwartale 2025 roku. Wtedy to zostaną zdjęte ostatnie tarcze przeciwinflacyjne i inne działania osłonowe. Szczyt inflacji odnotuje się na poziomie 6 proc. w ujęciu rok do roku.

Idź do oryginalnego materiału