Inflacja mocno w dół – za tydzień pierwsza obniżka stóp procentowych?

3 godzin temu

GUS opublikował dziś dane o inflacji za kwiecień – wyniosła ona 4,2 proc. w ujęciu rocznym. Inflacja mocno spadła zatem wobec odczytu marcowego – 4,9 proc., a także była niższa od oczekiwań analityków. To zwiększa szanse na obniżkę stóp procentowych już 7 maja. jeżeli do niej nie dojdzie, to stopy prawdopodobnie zostaną obniżone w czerwcu. Na spadki inflacji w Polsce wpływa w tej chwili wiele czynników: spadki cen paliw, efekt bazy, sezonowość, a także taryfy celne Donalda Trumpa.

Za tydzień pierwsza obniżka stóp procentowych?

Dzisiejsze dane o inflacji za kwiecień pokazują, iż ceny w ujęciu rocznym wzrosły średnio o 4,2 proc., w ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 0,4 proc. W ciągu ostatniego roku żywność zdrożała o 5,3 proc., a ceny paliw spadły o 8,3 proc. Inflacja wyraźnie znajduje się w trendzie spadkowym – już w lipcu, za sprawą efektu bazy (wysokie odczyty w tych samych miesiącach rok temu), inflacja powinna spaść do poziomu około 3 proc. Zbliżamy się także do okresu, w którym hamuje wzrost cen żywności za sprawą spadków cen produktów sezonowych, choć w kwietniu żywność podrożała o 0,8 proc.

Te argumenty mogą przemawiać za dokonaniem obniżki stóp już w przyszłym tygodniu – RPP podejmie decyzję o stopach w środę 7 maja. Najlepszym wskaźnikiem tych nastrojów jest stawka WIBOR 6M, która spadła poniżej poziomu stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego (5,75 proc.), osiągając poziom 5,12 proc. – podczas gdy jeszcze miesiąc temu oscylowała w okolicach 5,80 proc. To wyraźny sygnał, iż rynek finansowy zakłada rychłe cięcia stóp. Dodatkowym potwierdzeniem są wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej – zarówno Ludwik Kotecki, jak i Przemysław Litwiniuk otwarcie wskazują na możliwość redukcji stóp już podczas majowego posiedzenia. Litwiniuk wspomniał choćby o potencjale cięcia o 50 punktów bazowych, choć bardziej prawdopodobny wydaje się ruch o 25 punktów. jeżeli do obniżki stóp nie dojdzie w maju, to z dużym prawdopodobieństwem nastąpi na kolejnym posiedzeniu w czerwcu.

Niższe stopy mogą osłabić złotego

Wpływ na spadek inflacji w Polsce mogą mieć także taryfy celne wprowadzone w USA przez Donalda Trumpa. Wysokie cła nałożone przez USA na chińskie produkty sprawiają, iż chińscy producenci muszą szukać nowych rynków zbytu, by utrzymać wysoki poziom eksportu. Jednym z głównych kierunków staje się Unia Europejska, a w tym Polska. Aby zwiększyć sprzedaż tych produktów, Chiny muszą je oferować po niższych cenach. Taki szeroki napływ tanich produktów z Chin wpływa na obniżenie ogólnego poziomu cen w Polsce, co może przyczynić się do spadku inflacji. Oczywiście nie będzie to wpływ gigantyczny, ale pamiętajmy, iż im niższy jest poziom inflacji, tym trudniejsze dalsze jego obniżanie. Zatem choćby spadek cen o 0,2-0,5 pkt proc. może mieć znaczenie dla naszej gospodarki.

Spadek stóp to bardzo dobra wiadomość dla kredytobiorców bowiem zapowiedzi obniżek już teraz przekładają się na spadki rat kredytów opartych o WIBOR, choć efekt ten pojawi się z opóźnieniem, ze względu na mechanizmy aktualizacji oprocentowania stosowane przez banki (najczęściej co 3 lub 6 miesięcy). Szczególnie odczują to osoby, które właśnie kończy się okres stałego oprocentowania i przechodzą na zmienną stawkę. Z drugiej strony, niższe stopy mogą osłabić złotego – odpływ części kapitału zagranicznego z rynku długu może zmniejszyć popyt na polską walutę.

Spadają także obawy inwestorów dotyczące inflacji. Według badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego, odsetek polskich inwestorów uważających inflację za największe zagrożenie dla ich portfela inwestycyjnego spadł w pierwszym kwartale do poziomu 24 proc., z 28 proc. kwartał wcześniej. Inflacja jednak cały czas pozostaje najpopularniejszym zagrożeniem dla portfela polskich inwestorów, choć jednocześnie 22 proc. z nich najbardziej obawia się konfliktów międzynarodowych, a dla 9 proc. najważniejszym problemem pozostają właśnie wysokie stopy procentowe w Polsce.


O autorze

Paweł Majtkowski – analityk eToro na polskim rynku, który dzieli się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.

Idź do oryginalnego materiału