W czwartek GUS zaprezentuje dane dotyczące inflacji w styczniu. Inflacja do marca spadnie poniżej 3 proc. Jednak potem możemy spodziewać się jej odbicia. Także w USA ryzyko powrotu inflacji jest niedoszacowane i rośnie. Dziś amerykańska inflacja spadnie poniżej poziomu 3 proc.
W czwartek poznamy dane o inflacji za styczeń
Najbardziej prawdopodobny scenariusz to spadek inflacji do 4,3-4,5 proc., kolejny spadek w lutym i sięgnięcie przez inflację w marcu poziomu około 3 proc. r/r. Istnieje choćby prawdopodobieństwo, iż inflacja w marcu obniży się do poziomu 2,5 proc. r/r, jednak sądzę, iż odczyt ten będzie bliższy 3 proc. r/r. Trzeba jednak pamiętać, iż pierwsze odczyty inflacji w roku obarczone są ryzykiem związanym ze zmianą koszyka inflacyjnego NBP. Przed podaniem wysokości inflacji w styczniu koszyk ten jest aktualizowany, aby jak najdokładniej odpowiadał wydatkom przeciętnego Polaka. W kolejnych miesiącach inflacja przestanie spadać i może istotnie wzrosnąć. Ruchy te będą uzależnione od decyzji rządu dotyczących podatku VAT na żywność i cen energii. Tylko te dwa elementy mogą podnieść odczyt inflacji choćby o 4,5 p.p. W takim scenariuszu na koniec 2024 roku inflacja może wynieść około 6,5-7,5 proc. Obawy dotyczące wzrostu inflacji to nie tylko Polska specyfika. Z tym, iż polskie odbicie inflacji wydaje się praktycznie pewne.
Obawy o wzrost inflacji pojawiają się też w USA
Inflacja w styczniu, którą poznamy dziś, z dużym prawdopodobieństwem spadnie poniżej 3 proc., co stanie się po raz pierwszy od 33 miesięcy. Jest to efekt spadających cen benzyny, żywności i używanych samochodów. Jednak ryzyko powrotu wyższej inflacji w USA jest niedoszacowane i rośnie. Amerykański rynek pracy jest zaskakująco zdrowy, a wzrost gospodarczy silny. Dane GDPNow za I kwartał (ten wskaźnik bada na bieżąco wyniki PKB w USA) wskazują na wzrost uroczniony o 3,4 proc. Jednocześnie rentowność 10-letnich obligacji wzrosła, nadzieje na obniżkę stóp procentowych przez Fed odsunęły się w czasie, a dolar jest najlepiej radzącą sobie główną walutą w tym roku. Akcje z zadowoleniem przyjęły niższe ryzyko recesji i lepsze perspektywy zysków. Mogą jednak nie doceniać ryzyka związanego z niespodzianką inflacyjną. Przygotowywany przez eToro* indeks 13 inflacyjnych wskaźników wyprzedzających i bieżących pokazuje zahamowanie spadku cen. Wskaźnik w tej chwili jest na poziomie o 40 proc. niższym w stosunku do szczytowych poziomów z 2022 r.(kiedy inflacja była największa), ale wzrósł o 4 proc. w ostatnim miesiącu. Z dużymi wzrostami perspektywicznych wskaźników zatrudnienia i cen PMI, wraz z umacniającym się rynkiem mieszkaniowym To może oznaczać powrót do wzrostu inflacji po kolejnym spadku w lutym.
Co z dalszymi obniżkami stóp w Polsce?
Poziom inflacji pozostaje najważniejszy dla podejmowania decyzji o obniżkach stóp procentowych. W Polsce komunikat po ostatnim posiedzeniu RPP oraz prezes NBP Adam Glapiński wskazują, iż do końca roku może nie dojść do obniżek stóp procentowych. To jeden z powodów ostatniego wzmocnienia złotego. W takiej sytuacji w Polsce stopy pozostałyby na wyższym poziomie przy spodziewanych spadających stopach w USA i strefie euro.
*Śledzimy amerykański rynek pracy (zatrudnienie ISM, JOLTS), rynek mieszkaniowy (czynsz Zillow, indeks NAHB), towary (samochody używane, ceny ISM dla przemysłu), towary (benzyna, szerokie towary), łańcuchy dostaw (indeks GSCP, stawki kontenerowe) i oczekiwania (ankieta Michigan, Break-evens).
O autorze
Paweł Majtkowski – analityk eToro na polskim rynku, który dzieli się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.