Inflacja konsumencka (CPI) w Polsce znowu zaskoczyła silniejszym od oczekiwań tempem spadku. Według wstępnego szacunku obniżyła się w maju do 4,1% r/r (zakładaliśmy 4,2%, konsensus prognoz 4,3%). Warto zauważyć, iż miesiąc do miesiąca ceny poszły w dół o 0,2% – to pierwszy spadek cen od września 2023 r.
Już w III kwartale tego roku inflacja z bardzo dużym prawdopodobieństwem osiągnie cel inflacyjny (2,5%). Pokazują się rewelacyjne warunki makroekonomiczne do cięcia stóp procentowych.
Inflacja CPI vs. inflacja bazowa (%r/r)

Kanałem niepewności i obaw o spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego (patrz wojna handlowa zapoczątkowana przez USA) w ostatnim czasie mocno spadły ceny surowców, w tym ropy naftowej. Rynkowe spadki cen ropy widoczne są już na stacjach benzynowych – w maju ceny paliw spadły o prawie 4%, a od marca obniżyły się już o ponad 7%. Samo to obniżyło inflację o 0,4 pkt. proc. Ogólnie będzie to dodatkowy czynnik podtrzymujący nisko presję inflacyjną towarów w najbliższym czasie.
Z kolei według dzisiejszych danych szacujemy, iż inflacja bazowa (ta najczęściej powoływana czyli z wyłączeniem cen energii i żywności) zrobiła kolejny nieduży, ale jednak krok w dół obniżając się w maju do 3,3% r/r. Powoli wygasa efekt przekładania się wysokich kosztów pracy na ceny usług. Momentum/impet wzrostu cen bazowych również wszedł w trend spadkowy i w ujęciu zannualizowanym wskazuje już na tempo bliskie celowi inflacyjnemu NBP.
Momentum/impet inflacji bazowej (zannualizowane)

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w maju wobec poprzedniego miesiąca o 0,4%. Żywność jest jedną z tych nielicznych kategorii, która niestety ma potencjał do wzrostu cen w najbliższych miesiącach. Duży wpływ na to mają czynniki podażowe, m.in. epidemia ptasiej grypy zmniejsza drastycznie podaż, co podbija mocno ceny jaj czy drobiu. Podobnie z epidemią ASF czy pryszczycy w przypadku wieprzowiny. Biorąc pod uwagę także słabe zeszłoroczne zbiory płodów rolnych oraz spodziewaną niską tegoroczną podaż związaną z trudnymi warunkami atmosferycznymi (głównie susze hydrologiczne), spodziewamy się, iż dynamika cen żywności będzie dalej podwyższona na przestrzeni 2025 r. Potwierdzają to już rosnące ceny hurtowe i targowiskowe produktów rolnych. Ta kwestia dotyczy również cen napojów, m. in. kawy oraz soków owocowych.
W całym II kwartale inflacja utrzyma się blisko 4% r/r. Z kolei z początkiem drugiego półrocza zaliczymy przez efekty bazowe (tym razem na nośnikach energii) kolejne tąpnięcie w dół, wyraźnie poniżej 3% r/r. Po wczorajszym ogłoszeniu decyzji URE o obniżce taryf na gaz dla gospodarstw domowych od lipca o 15%, co przełoży się na spadek inflacji w porównaniu do dotychczasowych założeń o co najmniej 0,2 pkt. proc. oraz generalnie niskiej presji ze strony cen surowców musimy zaktualizować nasze oczekiwania inflacyjne. Już w III kwartale tego roku inflacja CPI z bardzo dużym prawdopodobieństwem osiągnie bezpośredni cel inflacyjny (2,5%), utrzymując się w jego pobliżu do końca roku. Wcześniej mówiliśmy, iż na trwałe do celu inflacyjnego wrócimy nie wcześniej niż w I połowie 2026 r. Inflacja bazowa będzie jednak obniżać się znacznie wolniej.
Nie chcemy nic mówić, ale są to rewelacyjne warunki makroekonomiczne do cięcia stóp procentowych: prognozowane przyspieszenie tempa wzrostu PKB oraz spadek inflacji do poziomów zgodnych z celem inflacyjnym. Zakładamy, iż w lipcu, razem z nową projekcją inflacyjną NBP, Rada Polityki Pieniężnej obetnie stopy procentowe co najmniej o 25 pb. Kolejne cięcia zobaczymy w dalszej części roku.
Analizy Pekao