Inflacja w Hiszpanii w marcu 2025 r. gwałtownie spadła do 2,3 proc. - podał Narodowy Instytut Statystyczny (INE) w Madrycie. W ten sposób hiszpańska gospodarka przełamała trend wzrostowy z ostatnich pięciu miesięcy. W lutym inflacja osiągnęła poziom 3 proc.
Jeśli chodzi o inflację bazową (z wyłączeniem żywności nieprzetworzonej i produktów energetycznych), spadła ona w marcu do 2 proc. To najniższy poziom od końca 2021 r., kiedy to szalała pandemia koronawirusa.
Inflacja w Hiszpanii najniższa od blisko 4 lat. Wśród powodów ulewne deszcze
Wraz ze spadkiem inflacji rok do roku w trzecim miesiącu 2025 r. zakończyła się pięciomiesięczna spirala wzrostowa, a konsumenci mogli odetchnąć z ulgą. Według hiszpańskiego Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Biznesu spadek cen jest spowodowany umiarkowanymi cenami energii, zwłaszcza energii elektrycznej. Decydujący wpływ na spadki miały mieć ulewne deszcze, które w ostatnich tygodniach nawiedziły Półwysep Iberyjski.Reklama
Jak podają hiszpańskie media, w marcu obfite opady deszczu napełniły zbiorniki wodne w ponad 70 proc. ich pojemności, co pozwoliło na obniżenie kosztów energii dzięki wykorzystaniu energii wodnej. Do tego produkcja energii wiatrowej wzrosła o 12 proc., a energii jądrowej o ponad 50 proc.
"Wypuszczamy dużo taniej wody z zapór, mamy bardzo silną produkcję energii wiatrowej, a do tego w marcu - choć słońca było kilka - zaczęło ono mocno świecić, zwiększając produkcję energii fotowoltaicznej - stwierdził niezależny analityk Francisco Valverde, cytowany przez hiszpański "El Pais". Do tego dochodzi zmniejszony popyt, ponieważ "zima jest już za nami" - dodał. Do spadków przyczyniły się również spadki cen na stacjach paliw.
Hiszpania. Ceny oliwy z oliwek spadły prawie o 40 proc. Najbardziej w historii
Ministerstwo gospodarki w Madrycie nie kryje zadowolenia z najnowszego odczytu. W opublikowanym oświadczeniu stwierdziło, iż "w kontekście wysokiej niepewności międzynarodowej", Hiszpania pozostaje "najszybciej rozwijającą się dużą gospodarką w strefie euro".
Spadek cen widać też na sklepowych półkach - zwłaszcza w przypadku kilku produktów. W ciągu roku - porównując marzec 2025 r. z marcem 2024 r. - najbardziej spadły ceny oliwy z oliwek, bo aż o 37,9 proc. Jak podkreślają komentatorzy w Hiszpanii, to największy spadek w historii pomiarów. Potaniał również cukier o blisko 16 proc., a także ceny komputerów - 9,3 proc.
Hiszpanie skarżą się jednak na wzrost cen innych produktów. Najbardziej podrożała czekolada (+24,6 proc.), oleje (+17,3 proc.), kawa (+15,5 proc.) oraz mięso baranie (+12,8 proc.).
W Hiszpanii umiarkowany optymizm. Późniejsza Wielkanoc wpłynęła na spadek inflacji?
Na Półwyspie Iberyjskim panuje jednak umiarkowany optymizm co do dalszego kształtowania się inflacji i cen w sklepach. Miguel Cardoso, główny ekonomista BBVA Research w Hiszpanii, cytowany przez "EP", zwraca uwagę, iż na marcowy spadek inflacji mógł wpłynąć również efekt kalendarzowy - w tym roku Wielkanoc przypada na kwiecień, a nie marzec, jak miało to miejsce przed rokiem. To przesunięcie mogło istotnie zaniżyć ogólny wskaźnik cen.
Eksperci są zgodni, iż w nadchodzących miesiącach inflacja w Hiszpanii utrzyma się na poziomie około 3 proc. Wiele zależy od tego, jaki wpływ na ceny będzie mieć dalsza wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Europą i Chinami, bowiem największą niepewność budzi chaotyczna polityka Donalda Trumpa w sprawie taryf celnych. istotny wpływ będzie miała także dalsza polityka Europejskiego Banku Centralnego (ECB) ws. stóp procentowych.
Susza zatrzyma spadki inflacji w Hiszpanii?
Hiszpańscy analitycy mają dobrą wiadomość. W nadchodzących miesiącach - przynajmniej do maja lub czerwca - Hiszpanie mogą spodziewać się niższych średnich miesięcznych cen energii, co jest efektem dobrej kondycji odnawialnych źródeł. Ponieważ energia stanowi jeden z kluczowych składników koszyka inflacyjnego, jej tańsza produkcja wywiera oczywisty, łagodzący wpływ na ogólny poziom inflacji.
Choć obecna sytuacja sprzyja spadkom cen energii, eksperci wskazują jednak, iż nieprzewidziane anomalie pogodowe w tym roku - zwłaszcza susza - mogą zagrozić stabilności odnawialnych źródeł energii, co z kolei może wpłynąć na wzrost kosztów i ostatecznie na wyższe ceny w sklepach.
Sebastian Tałach