Inflacja zanurkowała – RPP obcięła stopy na zapas

20 godzin temu

Inflacja wreszcie zwolniła. W lipcu spadła do 3,1 proc., wobec 4,1 proc. miesiąc wcześniej – to najniższy poziom od wielu miesięcy. Choć tak duża zmiana może zaskakiwać, była ona spodziewana przez analityków. A konto tego spadku RPP obniżyła stopy procentowe już na początku lipca. Teraz rynek gra pod kolejne cięcie, możliwe już we wrześniu.

Inflacja w celu NBP

Co ważne, inflacja wróciła w szeroki przedział celu inflacyjnego NBP – 2,5 proc. z odchyleniem o 1 punkt procentowy. To pierwszy raz od dłuższego czasu, kiedy inflacja mieści się w tym zakresie.

W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,3 proc., co oznacza mniejszą presję cenową w okresie letnim. Jednak mimo znacznego spadku ogólnej inflacji, ceny żywności przez cały czas rosną – w ujęciu rocznym o 4,9 proc. Jednocześnie cały czas inflacji pomaga taniejące paliwo – w lipcu aż o 6,8 proc. rok do roku. Nośniki energii podrożały umiarkowanie, o 2,4 proc. Od początku lipca obowiązuje niższa o 14,8 proc. taryfa na gaz ziemny dla gospodarstw domowych, co również przyczyniło się do obniżenia wskaźnika inflacji. Inflacja spada także dzięki efektowi bazy bowiem z rocznego wskaźnika wypadł lipiec 2024 roku, kiedy doszło do częściowego odmrożenia cen energii, co skutkowało ich gwałtownym wzrostem.

W kolejnych miesiącach inflacja powinna przez cały czas spadać, choć skala tych spadków nie będzie już tak spektakularna jak w lipcu. Duże znaczenie ma w tym kontekście dalsze zamrożenie cen energii elektrycznej do końca roku. Zapisy w tej sprawie znalazły się w tzw. ustawie wiatrakowej, przyjętej przez Senat z poprawkami. Teraz musi się nimi zająć Sejm. Niewykluczone jednak, iż proces wprowadzania zmian się opóźni, jeżeli Prezydent zdecyduje się zawetować ustawę. Ostateczne przyjęcie tych regulacji powinno jednak wesprzeć proces dezinflacyjny i pozwolić inflacji spaść w drugiej połowie roku poniżej poziomu 2,5 proc.

RPP to przewidziała?

Silny lipcowy spadek inflacji był przewidywany i adekwatnie został już wcześniej uwzględniony przez Radę Polityki Pieniężnej. To między innymi z tego powodu RPP zdecydowała się w lipcu na drugą w tym roku obniżkę stóp procentowych. W sumie, od maja, stopy zostały ścięte o 0,75 punktu procentowego. Obecna sytuacja tworzy przestrzeń do dalszych obniżek. Wydaje się, iż na wrześniowym posiedzeniu (2–3 września) Rada może zdecydować się na kolejne cięcie o 0,25 punktu procentowego.

Spadająca inflacja to dobra wiadomość dla posiadaczy depozytów bankowych. Przy lipcowej inflacji na poziomie 3,1 proc., realny zysk z rocznych lokat zakładanych w sierpniu 2024 r., z przeciętnym oprocentowaniem rynkowym, wyniósł 1,05 proc. przed opodatkowaniem. Po potrąceniu podatku Belki daje to około 0,28 proc. realnego zysku. To oznacza, iż lokaty znów zaczynają chronić oszczędności przed inflacją – co nie miało miejsca od jesieni zeszłego roku.

Warto zwrócić uwagę, iż według badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego inflacja wciąż pozostaje głównym zmartwieniem polskich inwestorów – 24 proc. respondentów wskazuje ją jako największe zagrożenie dla swoich aktywów. Jednocześnie analiza składu portfeli pokazuje, iż polski inwestor jest wyraźnie bardziej wrażliwy na lokalne zmiany stóp procentowych niż przeciętny inwestor globalny.


O autorze

Paweł Majtkowski – analityk eToro na polskim rynku, który dzieli się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.

Idź do oryginalnego materiału