O Innokinie od kilku lat zbyt wiele powiedzieć nie można, gdyż praktycznie zniknął z naszego rynku. Coś, co warto wspomnieć o nim jako o producencie to fakt, iż jego urządzenia zawsze były dość charakterystyczne i po prostu mało dostępne. Dzisiaj spojrzymy na jedno z nowszych urządzeń tego producenta, a będzie nim Innokin CoolFire P60.
Innokin CoolFire P60 to już bardziej pod-mod aniżeli tylko pod. Urządzenie zasilane wbudowanym, tytanowym akumulatorem o pojemności aż 3200 mAh, co ma wystarczyć na choćby 5 dni użytkowania. Do tego posiada regulację z maksymalną mocą wyjściową 60W. Posiada prosty, niewielki wyświetlacz, który dostarczy naprawdę podstawowe informacje takie jak: naładowanie akumulatora, aktualna moc, oporność czy ilość zaciągnięć.
Urządzenie ma możliwość manualnej blokady poprzez suwak. To rozwiązanie dobrze znamy z GeekVape Aegis Legend 3.
Urządzenie współgra z wkładami o opornościach 0.8Ω, 0.6Ω i 0.4Ω. Jak widać bez problemu podoła zaciąganiu RDL jak i MTL. Fajną ciekawostką, jest to, iż na francuski rynek wkłady te są produkowane całkiem inaczej. Osobno jest wkład, a osobno grzałka do niego, czyli producent bez problemu podołał. Jest to interesująca informacja, patrząc na obecną sytuację na naszym rynku.
Podsumowanie
Innokin CoolFire P60 to bardzo interesujące urządzenie ze sporą mocą. Zdecydowanie dla osób, które lubią większe e-papierosy i mocniejsze. Prostota i elegancja wyglądu w połączeniu z mocnymi specyfikacjami.