Właściciele nieruchomości nieopodal Sydney konsekwentnie odmawiają jej sprzedaży, mimo, iż za działkę zaoferowano im 40 milionów dolarów.
Rodzina Zammitów od wielu lat jest właścicielem rozległej nieruchomości o powierzchni 20 tys. mkw. w Quakers Hill, w zachodniej części Sydney. Działka znajduje się zaledwie 40 minut jazdy samochodem od The City, określanego również mianem Centralnego Dystryktu Biznesowego Sydney.
Konsekwentnie i nieustępliwie
Dom Zammitów znajduje się w tej chwili w samym środku nowej inwestycji budowlanej w The Ponds. To obszar, na którym w ostatnich latach powstały tysiące domów jednorodzinnych. Zammitowie odmówili sprzedaży swojej nieruchomości, zmuszając deweloperów do budowania wokół ich terenu. W rozmowie z dziennikarzami przyznają, iż miejsce ich zamieszkania jest w tej chwili nie do poznania od czasu, gdy wprowadzili się do Quakers Hill szesnaście lat temu. – Kiedyś były to pola uprawne usiane małymi domami i domkami z czerwonej cegły. Każdy dom był wyjątkowy i było tak dużo miejsca – ale już nie. To już nie to samo – powiedziała Diane Zammit.
Budynek ma ponad pięć sypialni oraz duży, bo aż potrójny garaż. Obok niego znajduje się przydomowe boisko do koszykówki. Wiadomo też, iż koszenie ogromnego trawnika zajmuje około dwóch i pół godziny.
Prawie wszyscy sąsiedzi Zammitów przeprowadzili się w ten rejon miasta w ciągu ostatniego roku. – Macham do nich, gdy widzę ich na zewnątrz, a oni zawsze machają do mnie, ale tak naprawdę z nimi nie rozmawiam – przyznał mężczyzna, którego dom sąsiaduje z Zammitami. – Bardzo się cieszę, iż odmówili sprzedaży. Dzięki nim mamy ślepą uliczkę, która jest znacznie bezpieczniejsza dla naszych dzieci – a ich duży trawnik sprawia, iż czujemy się, jakbyśmy mieli dużo miejsca. Nasi sąsiedzi nie mają takiej możliwości, ponieważ inne domy są blisko siebie. Jesteśmy im bardzo wdzięczni. Mam nadzieję, iż tu zostaną – dodał.
Opłaca się nie sprzedawać nieruchomości?
Walter Nanni, agent nieruchomości z firmy z iBuy Property Buyers Agency, powiedział, iż w ostatnim czasie rodzina Zammitów prawdopodobnie otrzymała ofertę w wysokości od 35 do 40 milionów dolarów. Dodajmy, iż w 2012 r. sąsiadujące z Zammitami nieruchomości były sprzedawane w cenie do 239 dolarów za metr kwadratowy. Oznacza to, dziesięć lat temu za pięciohektarową nieruchomość rodzina mogłaby otrzymać 4,75 mln dolarów.
Jak tłumaczy Ella Cas, inna australijska agentka nieruchomości, należąca do Zammitów ziemia jest warta tak wiele, ponieważ można ją bez problemu podzielić na 46 lub choćby 56 działek. Średnia wielkość działki w tym miejscu wynosi 300 mkw., a każda z nich sprzedawana jest za około 780 tys. dolarów. – Tak więc, jeżeli zostanie zagospodarowana, przychody wyniosą ostrożnie 35,8 miliona dolarów lub 43,68 miliona dolarów – twierdzi Cas.