Inwestor finansowy CapVest przejmuje Stadę

3 godzin temu

Producent farmaceutyków Stada ostatecznie nie wróci na giełdę i pozostanie w rękach inwestorów finansowych. Poprzedni właściciele Stady, firmy private equity Bain Capital i Cinven, sprzedają większościowy pakiet udziałów brytyjskiemu CapVest, jak ogłosiły firmy w poniedziałek. Bain i Cinven zamierzają jednak zachować mniejszościowy pakiet udziałów w Stadzie. Szczegóły finansowe zostały objęte tajemnicą. Wcześniej agencja informacyjna Bloomberg podawała, iż ​​cena zakupu wyniosła około dziesięciu miliardów euro, wliczając w to dług.

IPO nie wchodzi w grę

Wraz ze sprzedażą, dotychczasowe plany Stady dotyczące wejścia na giełdę są nieaktualne. Zaledwie w zeszłym tygodniu, prezes Stady, Peter Goldschmidt, ogłosił możliwość debiutu giełdowego jesienią, co mogłoby wycenić firmę z siedzibą w Bad Vilbel niedaleko Frankfurtu na około dziesięć miliardów euro. Dobre wyniki finansowe wzmocniły te plany. W pierwszej połowie roku Stada zwiększyła sprzedaż do 2,1 miliarda euro i osiągnęła rekordowy wynik operacyjny. Nowy właściciel większościowy, CapVest, ogłosił, iż zamierza przeznaczyć znaczny nowy kapitał na przyspieszenie rozwoju firmy. Goldschmidt powitał CapVest jako idealnego partnera.

Bain i Cinven przejęli producenta znanych marek, takich jak lek na przeziębienie Grippostad i krem ​​przeciwsłoneczny Ladival, w 2017 roku za 5,3 miliarda euro i wycofali go z giełdy. Pod ich kierownictwem Stada przekształciła się z niemieckiego dostawcy leków generycznych w szerszą grupę opieki zdrowotnej, zatrudniającą około 11 600 pracowników na całym świecie. Transakcja z CapVest ma zostać sfinalizowana na początku 2026 roku i wymaga zgody organów regulacyjnych.

Stada ostatnio z dobrymi wynikami

W pierwszej połowie roku Stada odnotowała wzrost sprzedaży, szczególnie w segmencie leków specjalistycznych. Z kolei w segmencie leków dostępnych bez recepty, który ucierpiał z powodu słabego sezonu przeziębień, oraz w segmencie leków generycznych, Stada odnotowała niewielki wzrost. Ogólnie rzecz biorąc, sprzedaż wzrosła o 6%, po uwzględnieniu różnic kursowych, do nieco ponad 2,1 mld euro, a skorygowany zysk przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i umorzeniami (EBITDA) wzrósł o 5% do 481 mln euro.

Stada rozwijała się już w ostatnich latach, częściowo dzięki serii przejęć, ale zgromadziła około 5,7 mld euro długu. Aby stać się bardziej atrakcyjną dla inwestorów, firma wydzieliła swój rosyjski oddział – uznano to za obciążenie dla planów sprzedaży. Według Goldschmidta, IPO zmniejszyłoby zadłużenie Stady mniej więcej o połowę.
Idź do oryginalnego materiału