Inwestor kryptowalut dobrowolnie oddał swoje bitcoiny oszustce. Jak do tego doszło?

2 godzin temu
Zdjęcie: kryptowaluty


Inwestor kryptowalut dobrowolnie przekazał swoje bitcoiny oszustce. Jak to możliwe? Wiele wskazuje na to, iż padł ofiarą przestępców, którzy podszywają się pod doradców inwestycyjnych.

Inwestor kryptowalut padł ofiarą oszustów

Terence Michael, doradca i autor współpracujący z The Bitcoin Adviser, napisał w poście na X, iż pewien inwestor przelał swoje BTC oszustce, która miała twierdzić, iż jest w nim… zakochana. To powszechna taktyka w procederach związanych z tzw. ubojem świń.

I have a Bitcoin client
who just lost all his Bitcoin.

He isn't wealthy.
He finally made it to 1 BTC.
I celebrated with him over the phone.

But within days of him finally leaving Coinbase to setup a distributed multi-key security and inheritance protocol, he was approached by… pic.twitter.com/H1FK6Mbbyi

— Terence Michael (@ProofOfMoney) December 14, 2025

Pomimo „licznych telefonów” i „serii SMS-ów” Michaelowi nie udało się przekonać klienta, aby nie wysyłał bitcoinów oszustce (zakładając, iż była to kobieta, a nie podszywający się pod nią mężczyzna).

Mój klient dał się nabrać na oszustwo związane z ubojem świń. Wczoraj wieczorem, podczas kolacji, otrzymałem od niego druzgocącą wiadomość SMS z informacją, iż stracił wszystko

– podsumował ekspert.

Oprócz bitcoinów, które były odłożone na emeryturę, niedawno rozwiedziony inwestor kupił też oszustom bilet lotniczy, „kobieta” miała do niego przylecieć.

Po wysłaniu środków sam atakujący przyznał ofierze, iż wszystkie zdjęcia atrakcyjnej kobiety zostały wygenerowane dzięki sztucznej inteligencji.

Ubój świń

Czym jest wspomniany ubój świń? To rodzaj oszustwa inwestycyjnego, szczególnie cynicznego. Oszust najpierw nawiązuje emocjonalną relację z ofiarą (często przez: WhatsApp, Telegram, Instagram czy Tinder). Wszystko zaczyna się przez „przypadkową”, wysłaną przez pomyłkę wiadomość.

Następnie dochodzi do nawiązania relacji przez sieć: udawania przyjaźni lub wręcz obiecywania romansu. W kolejnym etapie ofiara zostaje skierowana na fałszywą giełdę kryptowalut, na którą wpłaca swoje środki (w praktyce te trafiają np. na rachunki w azjatyckich krajach). Oszuści sztucznie podnoszą wartość inwestycji, co skłania ofiarę do wykonania kolejnych wpłat. Gdy na koncie uzbiera się większa kwota, przestępcy znikają.

Oszustwa związane z ubojem świń stały się poważnym problemem dla posiadaczy kryptowalut, kosztując branżę łącznie 5,5 miliarda USD w 2024 roku. Łącznie wiadomo o 200 000 indywidualnych przypadkach kradzieży, choć liczba ta jest prawdopodobnie zaniżona, gdyż nie każdy zgłasza takie przypadki policji.

Na początku listopada Chainalysis ostrzegło, iż oszustwa związane z ubojem świń stają się zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego.

W czerwcu Departament Sprawiedliwości USA ogłosił przejęcie kryptowalut o wartości ponad 225 milionów USD – były to środki powiązane z oszustwami związanymi z ubojem świń.

Idź do oryginalnego materiału