- ‚Meme stock’ Bed Bath & Beyond odnotował największy proporcjonalny skok liczby użytkowników w III kwartale (+182 proc.)
- Twitter zanotował największy proporcjonalny spadek (-14 proc.) po przejęciu platformy przez Elona Muska
- Tesla, Amazon i Apple pozostają najczęściej posiadanymi akcjami na platformie
Inwestorzy indywidualni kupowali w III kwartale akcje „starej gospodarki”, takie jak firmy górnicze i naftowe, zachowując jednocześnie wiarę w wielkie potęgi technologiczne, takie jak Amazon i Microsoft – wynika z najnowszych danych kwartalnych o akcjach, pochodzących z sieci inwestowania społecznościowego eToro.
Co mówią statystyki?
eToro przeanalizowało, które spółki odnotowały największy proporcjonalny wzrost i spadek posiadaczy na koniec III kwartału w porównaniu do końca II kwartału. Przyjrzano się również najczęściej posiadanym akcjom na platformie. Lista ta, pomimo tegorocznej wyprzedaży, pozostaje zdominowana przez big tech.
Spółką, która odnotowała największy proporcjonalny wzrost liczby posiadaczy był “meme stock” Bed Bath & Beyond, wzrastający o 182 proc., po tym jak jego cena akcji poszybowała w górę w sierpniu, przed ponownym spadkiem. Spółka ta była również drugą najczęściej wyprzedawaną akcją na platformie eToro w tym roku, co wskazuje na zdroworozsądkowy brak zgody inwestorów na najnowszego faworyta meme stock.
Reszta listy „największych wzrostów” zawierała kilka akcji naftowych i górniczych, z firmami naftowymi Occidental Petroleum Corp i TotalEnergies SE, które odnotowały 30 proc. i 23 proc. wzrost (odpowiednio) posiadaczy, podczas gdy amerykański gigant naftowy Chevron (+11 proc.), Rio Tinto (+19 proc.) i Barrick Gold (+13 proc.) przyciągnęli więcej inwestorów.
Buy the dip
W trzecim kwartale, inwestorzy indywidualni szukali również okazji do kupna akcji przy użyciu strategii „buy the dip”, czyli nabywania instrumentów finansowych za każdym razem, gdy ich cena spadnie. FedEx (+25 proc.), chińska firma XPeng (+23 proc.) i Cineworld (+14 proc.) znalazły się na liście największych wzrostów. Wszystkie trzy spółki odnotowały w tym roku ogromne spadki cen swoich akcji.
Największym spadkiem w III kwartale wyróżnił się Twitter, który zanotował 14-procentowy spadek po przejęciu platformy przez Elona Muska. Spadały również firmy skupione na przełomowych technologiach, takie jak Netflix (-10 proc.), Draftkings (-6 proc.) i Roblox (-7 proc.), a także firmy zajmujące się energią słoneczną: Canadian Solar (-10 proc.), Enphase Energy (-6 proc.) i SunPower (-5 proc.).
Komentując dane, Paweł Majtkowski, analityk rynkowy eToro, powiedział: Inwestorzy indywidualni, wyraźnie szukając okazji do kupna po najniższej cenie w III kwartale, przyjęli również bardziej defensywną postawę, dywersyfikując w branżach “starej gospodarki”, takich jak energia i górnictwo. Odbyło się to kosztem „bardziej ryzykownych” akcji związanych z przełomowymi technologiami, w szczególności spółek zajmujących się energią słoneczną, z których cztery znalazły się na liście największych spadków. Wydaje się, iż w obliczu kryzysu kosztów utrzymania i rosnących stóp procentowych, niektórzy inwestorzy indywidualni przedkładają dziś dochód i wzrost ponad zrównoważony rozwój.
Meme stocks
W ostatnim kwartale, kilka “meme stocks” weszło również na listę top spadków. Gamestop (-5 proc.), Blackberry (-5 proc.) i Nokia (-5 proc.) wszystkie straciły nieco przychylność użytkowników eToro. Lista najpopularniejszych akcji wśród inwestorów eToro (patrz: tabela 2 poniżej) pozostaje zdominowana przez spółki technologiczne i nie zmieniła się w stosunku do poprzedniego kwartału, a Tesla, Amazon i Apple są najczęściej posiadanymi spółkami na platformie.
Paweł Majtkowski dodaje: Zachowując wiarę w tytanów technologii, takich jak Amazon i Microsoft, inwestorzy indywidualni coraz bardziej skupiają się na zyskach i przepływach pieniężnych spółek na dzień dzisiejszy, a nie na obietnicach bardziej ryzykownego wzrostu napędzanego technologią dnia jutrzejszego. Wyraźnie widać, iż giganty technologiczne z wysokimi marżami zysku i twierdzą bilansową, mogą przetrwać każdą recesję. To bardzo rozsądne podejście przy wysokiej globalnej inflacji, coraz słabszym wzroście gospodarczym i coraz bardziej bezlitosnych rynkach.