Inwestorzy kapitulują – gdy gotówka rośnie do najwyższych od 21 lat poziomów – ankieta BofA
Zgodnie z najnowszym globalnym badaniem menedżerów funduszy (FMS) przeprowadzonym przez Bank of America Corp. poziom gotówki w październiku wzrósł do najwyższego poziomu od kwietnia 2001 roku, czyli do 6,3%.
„Płynność rynku znacznie się pogorszyła” – napisali we wtorek stratedzy kierowani przez Michaela Hartnetta.
Ankietowani przytaczali obawy przed recesją i wskaźniki ryzyka stabilności rynku, które osiągnęły rekordowe poziomy w obawach monetarnych i kredytowych, poinformował we wtorek BofA.
„Badanie FMS krzyczy o kapitulacji makro, kapitulacji inwestorów, początku kapitulacji polityki”, powiedział BofA.
Jednak BofA powiedział, iż są pewne dobre wiadomości dotyczące rosnących oczekiwań na „wielki wzrost” w przyszłym roku, gdy banki centralne wprowadzą zmianę w agresywnym zacieśnianiu polityki pieniężnej.
W pierwszej połowie przyszłego roku spodziewany jest wzrost na rynku, który zbiegnie się ze zmianą nastrojów rynkowych wokół polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej z zacieśnienia z powrotem na obniżki stóp. Jak zauważono w ankiecie, ta ewolucja już jest w toku.
Liczba inwestorów poszukujących niższych stóp krótkoterminowych w ciągu najbliższych 12 miesięcy podwoiła się do 28% w październiku w porównaniu z poprzednim miesiącem. Również liczba tych, którzy spodziewają się wyższych stóp, spadła z najwyższego poziomu 92% na początku 2022 r. do 59% w październiku, zauważono w badaniu.
BofA przeprowadził ankietę wśród 371 uczestników odpowiedzialnych za aktywa o wartości 1,1 biliona dolarów między 7 a 13 października.
Inne ustalenia wykazały, iż 83% inwestorów szacuje, iż globalne zyski spadną w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Ponadto, długi handel dolarem amerykańskim został uznany za najbardziej popularny wśród inwestorów, z rekordem 68% wskazującym, iż dolar jest przewartościowany.
W tym tygodniu w osobnej notatce główny strateg ds. rynków globalnych JPMorgan Marko Kolanovic obniżył alokację ryzyka banku, powołując się na obawy o spowolnienie gospodarcze, zaostrzenie warunków polityki pieniężnej i ryzyko geopolityczne. Na początku tego roku Kolanovic był jednym z najbardziej optymistycznych głosów na Wall Street.
„Ostatnie wydarzenia na tych frontach – a mianowicie coraz bardziej jastrzębia retoryka banków centralnych i eskalacja wojny na Ukrainie – prawdopodobnie opóźnią ożywienie gospodarcze i rynkowe” – napisał Kolanovic.
Powszechnie ponure nastroje nie napawają do optymizmu. Nikt nie wie jak długo utrzyma się ta smuta jednak pewnym wskaźnikiem były by dane z frontu wojny na Ukrainie. A tych nie ma. To co do nas dociera nie można brać w 100% poważnie, bo ich przekaz ma także budować postawy i morale.
Dlatego nie można się dziwić stwierdzeniom, iż inwestorzy nie mają gdzie się schować. Złoto także nie unika deprecjacji. Wszystko wskazuje na to, iż długo bronione poziomy wsparcia na BTC w okolicach 20.000 USD mogą nie wytrzymać.
Ludzie nie podejmują decyzji racjonalnych tylko emocjonalne. I dlatego psychologia rynku ma wielkie znaczenie w procesie inwestycyjnym.
Strach teraz rządzi rynkami niepodzielnie.