Inwestowanie w gigantów technologii. Czy spółki FAANGM to dziś dobry pomysł?

1 rok temu

Technologiczni giganci, w uproszczeniu nazywani spółkami FAANGM w ciągu ostatnich 12 miesięcy zostali mocno poturbowani na rynku. Zacieśnianie polityki monetarnej i częściowa deglobalizacja doprowadziły do tego, iż kursy Facebooka, Amazona, czy Netflixa gwałtownie potraciły ponad 40%. Znacznie więcej niż szeroki rynek. Czy po tak mocnych spadkach technologiczne molochy są dziś dobrą okazją inwestycyjną? W końcu to dalej wysokiej jakości spółki, które rozwijają się w niesamowitym tempie.

Czym są spółki FAANGM?

FAANGM to skrót od pierwszych liter największych amerykańskich spółek technologicznych. Formalnie jednak mówiąc o FAANG, mówimy o:

F – Facebook (teraz Meta)
A – Amazon (zobacz pełną analizę Premium spółki)
A – Apple
N – Netflix (zobacz pełną analizę spółki)
G – Alphabet / Google (zobacz pełną analizę Premium spółki)
M – Microsoft

W sumie grono FAANGM stanowi około 17% całego indeksu S&P500. Dużo? Tak i nie, bo jeszcze w połowie 2020 roku stanowiły ponad 23% całości. Wszystkie mają to do siebie, iż sprzyja im globalizacja. FAANGM są mocno zdywersyfikowane geograficznie i obecne w praktycznie każdym miejscu na świecie. Nagłe ograniczenia handlowe, czy wojny technologicznie nie wspierają ich biznesów.

Udział spółek FAANGM w indeksie S&P500

Źrodło: https://www.yardeni.com/

Wielkie spadki na spółkach FAANGM! Czy Big Tech to dziś okazja dla inwestora?

Załóż konto u robodoradcy Portu, za pomocą którego możesz kupić choćby ułamek akcji Meta, Apple, Amazon, Microsoft czy Google. Możesz też uzyskać ekspozycję na cały sektor technologiczny w USAza pomocą funduszu ETF. Zakładając konto dzięki linka: https://portu.pl/dnarynkow?a_box=hkr5k5wn zarówno wspierasz nasz portal oraz możesz przez trzy miesiące inwestować całkowicie za darmo. jeżeli jeszcze nie słyszałeś o Portu – sprawdź naszą recenzję.

Giganci technologiczni występują zwykle w niewielkim sąsiedztwie geograficznym. Duże znaczenie ma kooperacja oraz wymiana doświadczeń i bezpośrednich kontaktów między pracownikami. Tym sposobem tworzą się wielkie skupiska high-tech, czyli nowoczesne okręgi przemysłowe skupiające zakłady produkcyjne oraz instytucje naukowo-badawcze.

Najbardziej znanym ośrodkiem przemysłu wysokich technologii jest Dolina Krzemowa, znajdująca się w północnej części stanu Kalifornia, gdzie ponad milion pracowników zatrunionych jest w ponad 700 firmach informatycznych. W Anglii wyróżnia się Korytarz M4, w okolicach Londynu zaś w Szkocji Krzemową Dolinę Górską w okolicach Edynburga. Niemcy mogą pochwalić się Krzemową Bawarią, zlokalizowaną w Monachium.

Wszystkie ze spółek FAANGM, znacząco pobiły szeroki indeks S&P500 w ostatnich latach. Inwestor, który zainwestował dekadę temu, zarobiłby od 350% w przypadku Google, do choćby 1150%, w przypadku Netflixa i nie mówimy tu o notowaniach na górce z końcówki 2021 roku, a już tych po sporych spadkach za ostatnie 12 miesięcy.

Notowania akcji FAANG za ostatnią dekadę

Źródło: https://pl.tradingview.com/

Na czym zarabia Big Tech?

Na technologii. W sumie oczywiste. Każda spółka jednak na innego typu postępie technologicznym. Meta i Google swoje główne przychody osiągają na reklamie internetowej, Apple na hardware (i coraz bardziej na usługach), Amazon na ecommerce (i coraz bardziej na usługach chmurowych), Netflix na świecie streamingu i rozrywki, a Microsoft na oprogramowaniu (i również coraz bardziej na usługach chmurowych).

Struktura przychodów Big Techów

Źródło: https://fourweekmba.com/

Streaming, ecommerce, usługi chmurowe, reklama internetowa, wszystko to nie są branże, które znikną za 3 lata. Zaryzykowałbym choćby stwierdzenie, iż za 3 lata będą odgrywały jeszcze większą rolę w światowej gospodarce niż obecnie. jeżeli ktoś uważa, iż cofniemy się do epoki sprzed technologii, to faktycznie inwestowanie w takie podmioty będzie pozbawione sensu. Uważanie jednak, iż to nastąpi, jest dla mnie pozbawione elementarnej logiki. Świat stale migruje w stronę coraz większej cyfryzacji i automatyzacji. Wątpię, żeby to się zmieniło. Powiem więcej, jestem choćby pewien, iż to się akurat NIE zmieni.

Sektory FAANG trzymają się mocno

Trend przechodzenia do reklamy cyfrowej w dalszym ciągu postępuje. W 2023 roku reklama cyfrowa ma odpowiadać już za 60% całego rynku, a wartość rynku sięgnąć 520 mld dolarów.

Prognoza rynku reklamy cyfrowej do 2023 roku

Źródło: https://www.insiderintelligence.com/

Usługi chmurowe są jednym z najszybciej rosnących sektorów na całym świecie i już dziś mówi się o tym, iż to przyszłość zarówno dla Amazona, jak i Microsoft. Rynek, który dziś wynosi około 450 mld USD, ma się potroić zaledwie w 8 lat.

Prognoza wielkość rynku usług w chmurze

Źródło: precedenceresearch.com

Sektor ecommerce w Stanach odpowiada dziś za około 15.0% całkowitej sprzedaży detalicznej. Za cztery lata ma już odpowiadać za ponad 20%, a rynek wciąż puchnie nominalnie.

Rynek ecommerce w USA, prognoza do 2026 roku

Źródło: https://www.insiderintelligence.com/

Tempo wzrostu wyników Big Techów spadło po poluzowaniu restrykcji covidowych

Prawdziwym kopem do wyników FAANGM była pandemia. Lockdowny wymuszały korzystanie z rozwiązań internetowych. Ekstremalnie pozytywnie wpłynęło to zarówno na przychody, jak i zyski spółek technologicznych. Ekstremalnie pozytywnie wpłynęło również na ich kapitalizację. Późniejsze zniesienie lockdownów i względny powrót do normalności naturalnie obniżył tempo tego wzrostu, który notowany był w 2020 roku, ale wcale nie cofnął nas do czasów sprzed COVID i już nas tam nie cofnie. Pandemia była wydarzeniem, które dało kopa cyfryzacji, która i tak by się odbyła. Stała się po prostu szybciej.

Oczywiście wpływ zniesienia lockdownów na wyniki finansowe gigantów technologicznych jest widoczny. Zyski spółek FAANGM jeszcze przed pandemią stanowiły około 10% wszystkich zysków z S&P500. Dziś jest to około 13%. Mniej niż prawie 15% w szczycie, ale trend pozostaje rosnący. Kryzysy wzmacniają wielkich, o ile wielcy są na to przygotowani, a spółki FAANGM były.

Zyski i przychody spółek FAANGM jako procent wyników wszystkich spółek z S&P 500

Źródło: https://www.yardeni.com/pub/faangms.pdf

Czy FAANGM są skazane na spadki?

Patrząc wcześniej na zmianę notowań tych spółek za ostatnie 10 lat, gdzie normą był wzrost po kilkaset procent, a następnie na notowania za ostatnie 12 miesięcy poniżej, niektórzy mogą pokusić się o krzyczenie o pękającej bańce. W końcu taki Facebook stracił blisko 60% wartości w zaledwie 12 miesięcy!

Kursy akcji spółek FAANG za ostatni rok

Źródło: https://pl.tradingview.com

Faktycznie w połowie 2021 roku, wskaźniki wyceny były rozgrzane do czerwoności. W przypadku ceny do przyszłych przychodów (Forward P/S), dla Microsoftu sięgały poziomu 12, dla Netflixa 9, a dla Apple prawie 8.

Wskaźnik Forward P/S dla amerykańskich gigantów technologicznych

Źródło: https://www.yardeni.com

Podobnie było w przypadku wskaźnika Cena / Przyszłoroczny Zysk (Forward P/E). Dla całego grona FAANGM wynosił on w szczycie prawie 36. Znacznie powyżej choćby swojej własnej długoterminowej średniej.

Wskaźnik Forward P/E dla spółek FAANMG

Źródło: https://www.yardeni.com/

Idąc tropem jednak tych samych wskaźników i ich najbardziej aktualnych odczytów okazuje się, iż Forward P/S są dziś w wielu przypadkach najniższe od dekad, a Forward P/E ponownie znajduje się poniżej swojej długoterminowej średniej. Nie można robić uproszczenia logicznego, w którym zakładamy, ze skoro spółka wzrosła o 300%, to jest przewartościowana z zasady. Może wzrosła o 300%, bo przez ten czas jej biznes podrósł o 300%?

Zawsze, gdy ktoś mówi, iż w ciągu ostatnich 10 lat mieliśmy do czynienia z wielką bańką na amerykańskich spółkach, to odsyłam go do tego prostego wykresu. Widać na nim, jak kształtował się wzrost indeksu S&P500 od początku 2013 roku do połowy 2022 oraz jak w tym czasie zmieniły się zyski spółek wchodzących w skład tego indeksu. Indeks S&P500 zyskał w tym czasie ~130%. Zyski spółek wzrosły o ~110%. To nie jest definicja wielkiej bańki na rynku akcji. To po prostu efekt rozwoju spółek.

Wzrost indeksu S&P500 oddawał wzrost zysku spółek

Dostosowanie do oczekiwań rynku

FAANGM potrafią na siebie zarabiać. Kategoryzowanie tych spółek wyłącznie jako segmentu „growth” jest dziś bez sensu. To w zasadzie są już spółki value, które potrafią generować absurdalne ilości wolnej gotówki, a w efekcie nieustannie powiększać swoje biznesy. Czasem jednak rynek, zamiast faworyzować wzrost przychodów, woli faworyzować redukcję kosztów. Zwłaszcza w sytuacji rosnącej niepewności gospodarczej i makroekonomicznej.

Big Tech udowodnił w ciągu 2022 roku, iż nie ma problemu z dynamiczną redukcją swoich głównych kosztów – pracowników. Ostatnie miesiące to masowe zwolnienia w branży technologicznej. Tylko w listopadzie ubiegłego roku sam Facebook i Amazon zwolnili 20 tys. osób. Facebook pozbył się tym samym 15% wszystkich swoich pracowników. Przełożenie na później i lepsze czasy gospodarcze projektów, które nie są podstawowym biznesem każdej z tych spółek możliwe jest niezwykle szybko. Big Tech jest w unikalnej pozycji do żonglowania pomiędzy tym, iż w danym momencie woli rosnąć, a w danym poprawiać marże.

Postępujące zwolnienia w FAANGM

Źródło: https://blog.engagerocket.co/10-hr-trends-2023

Ekspozycja na spółki FAANGM przez ETF

Nie ma wprost dostępnych funduszy ETF dedykowanych pod ekspozycję jedynie na spółki FAANGM. Pozostają więc fundusze ETF stricte amerykański sektor technologiczny. Jednym z takich będzie iShares S&P 500 Information Technology Sector UCITS ETF USD (Acc)

iShares S&P 500 Information Technology Sector UCITS ETF USD (Acc)

Fundusz ETF iShares S&P 500 Information Technology Sector UCITS ETF USD (Acc) kieruje się jedynie kryterium modelu biznesowego firmy i kapitalizacją. Ponieważ wagi poszczególnych pozycji w portfelu są uzależnione od obecnej kapitalizacji rynkowej, to trzeba liczyć się z bardzo dużą koncentracją na jedynie kilku wybranych podmiotach. Dwie największe pozycje, jakimi są Apple i Microsoft odpowiadają za prawie 45% całego portfolio.

Ekspozycja sektorowa i geograficzna iShares S&P 500 Information Technology Sector UCITS ETF USD (Acc)

Źródło: https://www.justetf.com/en/etf

Fundusz jest też stosunkowo tani. Całkowite roczne koszty zarządzania wynoszą 0.15%. Nie znajdziesz w nim jednak spółek takich jak Meta, Amazon, Google czy Netflix. Korzystając jednak z robodoradcy Portu, możesz rozdzielić część swoich środków na ten właśnie ETF, a pozostałe na wyżej wymienione spółki. choćby jeżeli jesteś w stanie inwestować 100 zł miesięcznie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Twój portfel wyglądał np tak:

  • 50% iShares S&P 500 Information Technology Sector UCITS ETF USD (Acc)
  • 20% Google
  • 15% Amazon
  • 10% Meta
  • 5% Netflix

Portu będzie wciąż inwestowało twoje 5 zł miesięcznie bezpośrednio w akcje Netflixa. To główny i najważniejszy powód, dla którego otwarcie polecam tą platformę. To świetna okazja, dla osób, które nie mają wielkich środków, a chciałyby inwestować regularnie w konkretny sektor. Ponadto mamy też dodatkowy prezent – zakładając konto dzięki linka: https://portu.pl/dnarynkow?a_box=hkr5k5wn wspierasz portal DNA oraz możesz przez trzy miesiące inwestować zwolniony ze wszystkich opłat, jakie pobiera Portu.

Czy warto mieć spółki FAANGM w portfelu?

Na tak postawione pytanie odpowiem wprost – tak. Według mnie zdecydowanie warto. Obecne problemy wynikają nie z problemów spółek samych w sobie, ale z trudności otoczenia makro. Tymczasem najgorsze w tym otoczeniu makro jest już za nami. Obawiałbym się o rynkowe podejście do spółek technologicznych, gdybym sądził, iż FED dalej będzie silnie kontynuował swój cykl podwyżek stóp procentowych. To się jednak w mojej ocenie nie wydarzy.

Nie ma dziś już ani przestrzeni ani powodu, do tego, żeby FED istotnie podnosił stopy procentowe. Załamuje się zarówno inflacja konsumencka jak i mocno spada inflacja producencka PPI. W takim tempie, iż jeszcze w drugim kwartale 2023 powinniśmy zobaczyć inflację na poziomach poniżej stóp procentowych.

Tymczasem giganci technologiczni są dziś po prostu tani. Nie są ekstremalnie tani, ale są tani. To wciąż niezwykle skuteczne biznesowo podmioty, które są prawdziwymi maszynkami do robienia gotówki. Do tego działające sektorach, które wciąż dynamicznie się rozwijają i będą rozwijać się dalej. Zarówno Apple, jak i Amazon czy Google nie zapewnią inwestorowi już stóp zwrotu na poziomie 1000%, są na to za wielkie. Czy jednak miałbym jakikolwiek problem z tym, żeby dodać te spółki do spokojnego portfela na długi termin? Zdecydowanie nie.

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

60
7
Idź do oryginalnego materiału