Amerykańskie uczelnie nie tylko kształcą studentów, ale również z powodzeniem inwestują miliardy dolarów. Jednym z takich przypadków jest fundusz Yale. Uniwersytety swój majątek budowały przez lata. Mowa tu nie tylko o pieniądzach pochodzących z czesnego, ale również od wpłat darczyńców. Jednym z największych funduszy uczelnianych jest fundusz Yale. W tej chwili zarządza kwotą 42 miliardów dolarów. Jak widać na poniższej grafice, jest to drugi co do wielkości fundusz uniwersytecki.
Wartość funduszy uniwersyteckich i ich średnioroczna stopa zwrotu
Dane jasno pokazują, iż kapitał Yale jest inwestowany naprawdę efektywnie. W ciągu ostatnich 10 lat zarządzający byli w stanie dowozić co roku 12,4% stopy zwrotu. To lepszy wynik, niż szeroki indeks amerykańskiego rynku. S&P 500 skupia wyłącznie akcje spółek amerykańskich. Dywersyfikacja geograficzna jest żadna, a o innych klasach aktywów niż akcje możemy zapomnieć. Zarządzający funduszu Yale postanowili kupić do portfela zdecydowanie więcej.
Fundusz Yale ogranicza zmienność
Skład portfela funduszu Yale zmieniał się z czasem. Cały czas jednak przyświeca mu jedna idea. Jego celem jest osiąganie podobnych stóp zwrotu jak szeroki amerykański rynek akcji, przy znacznie mniejszych obsunięciach wyniku inwestycyjnego. Dlaczego tak dużą uwagę przykłada do obniżenia zmienności? Co roku, pewna część zgromadzonych aktywów idzie na finansowanie działalności uczelni.
Sytuacja, kiedy w jednym roku aktywa mogą stopnieć o 40%, jest niedopuszczalna. Uniwersytet w takim słabym roku musiałby ograniczyć skalę działalności, co obniżyłoby prestiż i jakość nauczania. Zarządzający starają się maksymalizować stopę zwrotu, przy jak najmniejszej zmienności.
Yale niszczy konkurencję
Odchylenie standardowe portfela Yale wynosi tylko 11,9%. Tymczasem dla porównania w przypadku S&P 500 to już 17,2%. Duża różnica, szczególnie iż obie stopy zwrotu są bardzo podobne do siebie. Ze świetnie zarządzanym funduszem Yale mało, która uczelnia może się mierzyć. Chociaż ryzyko portfelowe wszystkich największych amerykańskich funduszy uczelnianych jest podobne, to jednak Yale bije je na głowę pod kątem stopy zwrotu.
Poniższy wykres pokazuje ile zarobilibyśmy, wpłacając do nich 10 tys. dolarów w roku 1999. Po 20 latach ta kwota urosłaby do 87 tys. dolarów, podczas gdy Harvard zapewniłby nam aż o 34 tys. mniej.
Wynik inwestycyjny największych funduszy uniwersyteckich
Nawet sam 2022 rok pokazuje wyższość funduszu Yale nad konkurencją. Jako jedyny osiągnął pozytywną stopę zwrotu wynoszącą 0,8%. Pozostali zanotowali stratę.
Wynik funduszy uniwersyteckich za 2022 rok
Skład portfela Funduszu Yale
Skład portfela funduszu zmienia się w czasie, ale nie są to zmiany rewolucyjne. Teraz największą rolę odgrywają fundusze absolute return i Venture Capital. Ewidentnie zarządzający są przekonani do tego, iż inwestowanie aktywne ma sens, a pokonywanie szerokiego rynku jest możliwe. Nie znamy dokładanych funduszy w posiadaniu funduszu, ale wiemy o alokacji. Ta informacja będzie w zupełności wystarczająca, żeby z powodzeniem stworzyć podobny własny portfel inwestycyjny. W jego skład wchodzą takie aktywa jak:
- gotówka
- akcje amerykańskie
- akcje zagraniczne
- fundusze absolute return
- nieruchomości
- surowce
- fundusze venture capital
- aktywa wysoko lewarowane
Zmiana składu portfela Yale na przestrzeni ostatnich 30 lat
Jeżeli nie mamy potrzeby zarabiać po 20% rocznie, tak jak Warren Buffet, czy Charlie Munger to taka zdywersyfikowana strategia oparta na funduszach ETF jest warta uwagi.
Do zarobienia,
Karol Badowski