Inwestycje w robotyzację wciąż niedostateczne

dlaprodukcji.pl 3 miesięcy temu

Do 2025 roku prawie połowa polskich firm planuje wdrożenie nowych technologii. Dużych przedsiębiorców interesuje zwłaszcza inwestycja w robotyzację i mają na to zaplanowane budżety. Mniejsze firmy również skorzystałyby na automatyzacji procesów, ale brakuje im instrumentów wsparcia. Problemem jest też dostęp do wykwalifikowanych specjalistów. Wdrażanie zaawansowanych technologii w firmach to wyzwanie nie tylko dla samych organizacji, ale i jej pracowników. Z jednej strony wymaga od nich wysokich kompetencji, czyli ciągłego kształcenia. Z drugiej strony budzi obawy o ich przyszłość na rynku pracy.

Aby postawić diagnozę poziomu zaawansowania inwestycji w robotyzację, automatyzację, rozwój sztucznej inteligencji w procesach biznesowych, przeprowadziłem na przełomie 2021 i 2022 roku badania wśród liderów przemian związanych z inwestycjami w transformację technologiczną. Okazało się, iż firmy mają skonkretyzowane plany inwestowania i większość deklaruje, iż inwestycje pokrywane są z własnych środków. Czy to są międzynarodowe firmy globalne, które funkcjonują w Polsce, czy to są firmy krajowe, to w większym stopniu to środki własne decydują o inwestycjach – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

Czytaj też >> Konferencja stalowa już 20 marca podczas targów STOM! Sprawdź szczegóły i bądź naszym gościem!

Inwestycje w robotyzację są w planach firm w Polsce

Z raportu Polskiego Forum HR, członka Konfederacji Lewiatan, wynika, iż do 2025 roku 42 proc. firm planuje wdrożenie nowych technologii. W przypadku dużych przedsiębiorstw 28 proc. deklaruje inwestycje w roboty niehumanoidalne. Z badania przeprowadzonego przez IFS Connect wynika, iż prawie 93 proc. respondentów postrzega automatyzację jako strategiczny element swojego rozwoju. Ponad 64 proc. uczestników badania ma stałe pozycje budżetu z tym związane.

Z badań przeprowadzonych przez prof. Jacka Męcinę na potrzeby publikacji „Od robotyzacji i automatyzacji do sztucznej inteligencji – wpływ na gospodarkę i rynek pracy” wynika, iż na drodze ku inwestycjom w automatyzację i robotyzację stoi szereg barier. Główną jest brak specjalistów, którzy są w stanie wdrażać te nowoczesne technologie. Wskazało na nią 60 proc. organizacji. Również z raportu Polskiego Forum HR wynika, iż wśród firm, które planują wdrożenie nowych technologii, 16 proc. przewiduje zwiększenie zatrudnienia. 8 proc. spodziewa się spadku, a 34 proc. widzi konieczność zmiany kompetencji zatrudnionych pracowników.

– Następnym problemem dla firm, które inwestują w transformację technologiczną, są programy przekwalifikowania czy podnoszenia kwalifikacji pracowników. Jest to ważne, aby większość z nich znalazła zatrudnienie choćby po inwestycji w robotyzację czy automatyzację procesów. Pracownik musi nabyć nowe kompetencje związane ze współpracą z robotami, z obsługą procesów automatycznych. Wszystko to po to, aby mógł efektywnie dalej pracować i zachować swoje miejsce pracy. Oczywiście część pracowników może utracić pracę, ale to jest dość złożony proces. Wiemy, iż pojawiające się nowe technologie redukują zatrudnienie w niektórych obszarach, ale generują także ogromne zatrudnienie w innych – podkreśla prof. Jacek Męcina.

Idź do oryginalnego materiału