
iRobot, producent odkurzacza Roomba, złożył wniosek o upadłość i stanie się firmą prywatną, własnością swojego chińskiego dostawcy. Jest to efekt konkurowania z chińskim firmami wytwarzającym tanie klony Roomby i nieudanego przejęcia przez Amazon, które wygenerowało potężne koszty.
iRobot został założony w 1990 roku przez trzech inżynierów-specjalistów robotyki z Massachusetts Institute of Technology. Początkowo firma koncentrowała się na pracach dla obronności i w dziedzinie badań kosmicznych, potem w 2002 roku zadebiutował ich robot odkurzający Roomba. Roomba odniosła natychmiastowy sukces i w tej chwili ma około 42% udziału w rynku amerykańskim i 65% udziału w rynku japońskim robotów odkurzających. Ten autonomiczny odkurzacz stał się synonimem całej klasy produktów, podobnie jak dawniej stało się to z walkmanem Sony. Jednak zyski firmy, która sprzedała ponad 40 mln robotów tego typu, zaczęły spadać w okresie post-covidowym z powodu problemów z łańcuchem dostaw i tańszą konkurencją.
iRobot już w marcu wyraził obawy czy uda mu się utrzymać działalność biznesową. w tej chwili złożył wniosek o ochronę na podstawie Rozdziału 11. w sądzie upadłościowym w Delaware. Firma co prawda w 2024 roku wygenerowała przychody na poziomie 682 mln dolarów, ale konkurencja ze strony chińskich firm, które produkowały „chińskie Roomby”, jak Ecovacs Robotics, spowodowała, iż konieczne stało się zainwestowanie w modernizację technologiczną, czego firma już nie udźwignęła.
Nowe taryfy celne w USA również zaszkodziły iRobot, zwłaszcza 46% cło na import z Wietnamu, gdzie spółka produkuje odkurzacze na rynek amerykański. Cła podniosły koszty firmy o 23 mln dolarów w 2025 roku jednocześnie utrudniając planowanie przyszłości, jak wynika z dokumentów sądowych iRobot. Firma też znacznie się skurczyła, zatrudnia w tej chwili 274 pracowników.
W 2022 roku Amazon.com złożył ofertę przejęcia o wartości 1,4 mld dolarów, która mogłaby odmienić losy firmy, ale upadła w wyniku niepotrzebnego sporu z unijnymi organami ochrony konkurencji. iRobot teoretycznie na tym nie stracił, otrzymał ponad 90 mln dolarów odszkodowania za nieudaną transakcję, ale część z tej kwoty została przeznaczona na opłacenie kosztów doradztwa i spłatę części pożyczki w wysokości 200 mln dolarów udzielonej przez Carlyle Group, jako zabezpieczenie pomostowe na czas zamknięcia transakcji z Amazonem.
Po tym, jak umowa z Amazonem nie doszła do skutku, iRobot zaczał zalegać z płatnościami na rzecz konglomeratu Shenzhen PICEA, którego spółka zależna, Santrum Hong Kong, była producentem Roomby. W rezultacie chiński producent przejął dług iRobot wynoszący 191 mln dolarów od grupy funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez Carlyle Group i od tego czasu PICEA prowadziła z Amerykanami rozmowy na temat przejęcia.
Zgodnie z porozumieniem w sprawie przejęcia upadłościowego PICEA przejmie 100% kapitału firmy i umorzy pozostałe 191 mln dolarów pożyczki z 2023 roku, a także dodatkowe 74 mln dolarów długu, który iRobot jest winien PICEA na mocy umowy produkcyjnej między firmami. Pozostali wierzyciele i dostawcy także zostaną w pełni spłaceni. Firma przestanie być też spółką publiczną, a stanie się prywatną.
Zarząd Robot poinformował, iż bankructwo nie zakłóci funkcjonowania aplikacji, programów dla klientów, wszystkich partnerów relacji w łańcuchu dostaw ani wsparcia produktów. Jednak, o ile wartość firmy w 2021 roku obliczano na 3,56 mld dolarów, w tej chwili według danych LSEG jest to tylko 140 mln dolarów.

3 godzin temu
