Wojna w Gazie budzi ogromne kontrowersje w opinii publicznej na całym świecie. Rosnąca liczba ofiar cywilnych i dramatyczne obrazy z bombardowanych miast sprawiają, iż coraz trudniej mówić o konflikcie jedynie w kategoriach polityki bezpieczeństwa. Coraz częściej używa się słowa “ludobójstwo”, a rządy i instytucje europejskie stają przed presją, by przestać wspierać Izrael militarnie i logistycznie. Najnowszy przykład tego trendu pochodzi z Włoch, gdzie władze lokalne zablokowały tranzyt materiałów wybuchowych przeznaczonych dla izraelskiego portu w Hajfie.
Izrael nie dostanie materiałów wybuchowych
We włoskiej Rawennie zatrzymano dwa kontenery z ładunkiem wybuchowym, który miał trafić na pokład statku Contship Era, obsługiwanego przez izraelską spółkę żeglugową Zim. Towar, pochodzący z Austrii, został przewieziony drogą lądową do Włoch i przygotowany do wysyłki na Bliski Wschód. Wszystko wskazywało na to, iż operacja przebiegnie rutynowo, a Izrael potencjalnie będzie mógł wykorzystać ładunki wybuchowe podczas konfliktu w Gazie. Jednak zdecydowany sprzeciw władz regionu sprawił, iż ładunek nigdy nie opuścił nabrzeża.
Do interwencji doszło dzięki wspólnemu stanowisku burmistrza Rawenny Alessandro Barattoniego, prezydenta regionu Emilia-Romania Michele De Pascale i przewodniczącej prowincji Valentiny Palli. Wszyscy troje skierowali list do spółki Sapir, operatora terminalu Darsena San Vitale, żądając wstrzymania przeładunku. Zażądali też wpisania do kodeksu etycznego firmy zapisów dotyczących poszanowania praw człowieka i pokoju. Ten krok okazał się decydujący, ponieważ lokalne instytucje są udziałowcami terminalu. Zarząd spółki Sapir, nie chcąc ryzykować reputacji, ogłosił, iż na teren portu nie zostaną przyjęte żadne materiały wojskowe przeznaczone dla Izraela.
Na decyzję władz miała wpływ także postawa pracowników i związków zawodowych. Spółka Compagnia Portuale w swojej wewnętrznej nocie wskazała, iż obsługa kontenerów z uzbrojeniem niesie poważne zagrożenia prawne i organizacyjne. W tle pojawiła się również obawa o możliwe protesty, blokady statków i paraliż pracy całego terminalu. Podobne wątpliwości zgłaszano już w czerwcu, gdy przez port w Rawennie przechodziła broń przewożona na statku Zim New Zealand.
The Italian port of Ravenna has blocked two containers bound for Israel, after dock workers and government officials alerted the port authorities, local officials say. Meanwhile, several ports in Italy are today on strike in solidarity with Palestine.
City mayor Alessandro… pic.twitter.com/OEQEOc3R7r
— Novara Media (@novaramedia) September 19, 2025
Symboliczny przełom w debacie o Izraelu
Sprawa Rawenny ma wymiar znacznie szerszy niż tylko decyzja logistyczna. To jasny sygnał, iż Europa zaczyna odchodzić od milczącej zgody na handel bronią z Izraelem w czasie, gdy armia tego kraju prowadzi zmasowane ataki na ludność cywilną w Gazie. Włosi pokazali, iż lokalne społeczności i samorządy mogą mieć realny wpływ na politykę międzynarodową, szczególnie wtedy, gdy Izrael zaczyna przekraczać swoimi działaniami kolejne moralne i humanitarne granice wobec palestyńskiej ludności.
Blokada w Rawennie wpisuje się w coraz wyraźniejszy trend międzynarodowy. Organizacje humanitarne i społeczeństwa obywatelskie domagają się sankcji i embarga na dostawy broni oraz zawieszenia współpracy militarnej z Izraelem. W tym kontekście decyzja włoskich władz lokalnych może okazać się punktem zwrotnym, który zmusi inne porty i państwa do podobnych działań. jeżeli tak się stanie, Izrael znajdzie się pod jeszcze większą presją, by zmienić swoją strategię wobec Strefy Gazy.
Międzynarodowe instytucje już od lat alarmują, iż działania izraelskiego wojska wobec Palestyńczyków naruszają prawo humanitarne, a choćby mogą stanowić zbrodnie wojenne. W raportach pojawiają się zarzuty, iż część ataków ma cechy celowego uderzania w obszary zamieszkane i w osoby nieuczestniczące w działaniach wojennych. Komisje ONZ, organizacje pozarządowe i media przekazywały także relacje miejscowych medyków i świadków mówiące o przypadkach, gdy ostrzał snajperski, ataki dronów lub artyleria trafiły w osoby próbujące zdobyć żywność czy schronienie.
Brak wody pitnej, leków, paliwa i żywności powoduje, iż setki tysięcy ludzi cierpi głód, a system opieki zdrowotnej praktycznie się załamał. Zniszczenie cywilnych domów, szkół, szpitali i obiektów cywilnych, a także ogromna liczba ofiar, w tym najmłodszych, sprawiają, iż coraz więcej ekspertów i organizacji określa sytuację w Gazie mianem ludobójstwa lub czystki etycznej. Obrazy dzieci wyciąganych spod gruzów stały się symbolem wojny, która coraz bardziej postrzegana jest jako wymierzona w całe pokolenie Palestyńczyków. Coraz głośniejsze są też apele o niezależne śledztwa i o pociągnięcie winnych do odpowiedzialności za zbrodnie.
Blokada Cieśniny Ormuz. Czy globalny fracht stanie w miejscu?
Znajdziesz nas w Google News