Coca-Cola od ponad wieku konsekwentnie zwiększa sprzedaż i jest mało prawdopodobne, aby kolejna dekada zmieniła jej podstawową tożsamość. Firma nie próbuje się redefiniować ani zmieniać swojej własnej kategorii. Zamiast tego, Coca-Cola po cichu dostosowuje swoje portfolio, sieć dystrybucji i strategię cenową do kolejnego rozdziału globalnej konsumpcji napojów.
Jeśli jesteś inwestorem długoterminowym, oto trzy najważniejsze wydarzenia, które mogą określić, jak Coca-Cola będzie wyglądać w 2035 roku — i dlaczego każde z nich ma znaczenie dla długoterminowej trajektorii akcji.
Coca-Cola nie odejdzie od swojej kultowej coli, ale szerszy asortyment produktów będzie wyglądał zupełnie inaczej za 10 lat. Przejście na zdrowsze napoje, choć powolne, jest fundamentalne i już teraz zmienia wzorce konsumpcji na rynkach rozwiniętych. W rezultacie Coca-Cola po cichu rozszerza swoją ofertę napojów bezcukrowych, niskocukrowych i funkcjonalnych.
W ciągu następnej dekady inwestorzy powinni spodziewać się:
- znacznie większy wkład ma Coca-Cola Zero Sugar, której sprzedaż rośnie szybciej niż w przypadku flagowego produktu
- więcej innowacji w zakresie nawodnienia, sportu, herbaty i kawy
- selektywne przejęcia lub partnerstwa w kategoriach takich jak energia i funkcjonalne dobre samopoczucie
- mniej nieefektywnych marek tradycyjnych, ponieważ Coca-Cola przez cały czas usprawnia swoje portfolio
Coca-Cola nie walczy z tym trendem, ale się do niego dostosowuje. Firma przez dekady udowodniła, iż potrafi unowocześniać swoje portfolio bez utraty siły swojej głównej marki.
W związku z tym w następnej dekadzie Coca-Cola może być równie mocno kojarzona z wariantami Zero Sugar, jak z klasyczną formułą, zwłaszcza na rynkach zachodnich, gdzie przepisy i preferencje zdrowotne ciągle się zmieniają.
Znacznie bardziej wydajny, skonsolidowany i cyfrowo zintegrowany system rozlewniczy
Sieć rozlewnicza Coca-Coli zawsze stanowiła podstawę jej modelu biznesowego. Pozwala firmie zachować lekkość aktywów, podczas gdy partnerzy zajmują się kapitałochłonnymi zadaniami związanymi z produkcją, transportem ciężarowym i dystrybucją w łańcuchu chłodniczym. Jednak to, jak ta sieć będzie wyglądać w 2035 roku, będzie znacząco inne. Długoterminowa strategia rozlewnicza Coca-Coli zmierza w kierunku:
- mniej, silniejszych i bardziej zdolnych rozlewni
- większa automatyzacja w zakładach i magazynach
- optymalizacja i konserwacja predykcyjna wykorzystująca technologie takie jak sztuczna inteligencja (AI)
Prace nad dystrybucją nie są inicjatywą krótkoterminową. Coca-Cola poświęciła lata na przekształcanie swojego globalnego systemu, a kolejna dekada przyspieszy tę transformację. Rezultatem będzie prawdopodobnie szybsza, bardziej niezawodna i spójna w różnych regionach maszyna dystrybucyjna.
Dla inwestorów ma to znaczenie, ponieważ lepsza sieć rozlewni wzmacnia przewagę konkurencyjną . Usprawnia realizację, wspiera wprowadzanie nowych produktów na rynek i zmniejsza złożoność całego systemu. Coca-Cola korzysta z tego wszystkiego, nie ponosząc jednocześnie ryzyka operacyjnego. jeżeli ostatnie 100 lat dotyczyło rozwoju dystrybucji, to kolejne 10 lat będzie poświęcone jej optymalizacji.
Utrzymująca się siła cenowa
Zdolność Coca-Coli do podnoszenia cen bez znaczącej utraty wolumenu sprzedaży jest jedną z najbardziej niedocenianych zalet firmy. Ta siła cenowa przetrwała już cykl inflacyjny w ostatnich latach i prawdopodobnie pozostanie definiującą cechą modelu biznesowego Coca-Coli w nadchodzącej dekadzie. Na przykład, cena i asortyment przyczyniły się do wzrostu przychodów w ostatnim kwartale o 6%.
Za tymi wynikami stoją trzy siły. Po pierwsze, wartość marki Coca-Cola pozostaje niezwykle silna. Ta znajomość daje firmie możliwość korekty cen w przypadku wzrostu kosztów produkcji. Po drugie, premiumizacja działa. Więcej opakowań miniaturowych, formatów na wynos, specjalnych smaków i wariantów Coca-Coli Zero wiąże się z wyższymi marżami i wyższymi cenami. Po trzecie, liczy się dominacja w łańcuchu chłodniczym. Kiedy konsument chce kupić zimny napój w sklepie spożywczym, dostępność i widoczność liczą się bardziej niż cena.
Oto prognoza: Coca-Cola prawdopodobnie wygeneruje znacznie wyższy przychód jednostkowy niż w tej chwili – nie ze względu na wzrost wolumenów, ale dlatego, iż firma przez cały czas koncentruje się na cenie, asortymencie i produktach premium. Dla akcjonariuszy oznacza to bardziej stabilne marże i wolne przepływy pieniężne w różnych cyklach koniunkturalnych.
Co to oznacza dla inwestorów?
Coca-Cola za 10 lat nie będzie zupełnie inną firmą. Będzie bardziej wydajną, zdrowszą i bardziej luksusową wersją samej siebie. Dla długoterminowych inwestorów historia Coca-Coli nie jest historią gwałtownego wzrostu. Chodzi o firmę, która nieustannie się dostosowuje, zachowując jednocześnie mocne strony, które pierwotnie zapewniły jej trwałość. To firma, która może zapewnić inwestorom spokojny sen.

1 godzina temu




