Jak ekonomia współdzielenia automatów paczkowych może zmienić przyszłość logistyki w Polsce?

7 miesięcy temu
Zdjęcie: paczkomaty


Z każdym rokiem rośnie w Polsce liczba automatów paczkowych, a to prowadzi do pogłębienia zjawiska „paczkomatozy”. jeżeli dodamy do tego wyzwania stojące przed firmami kurierskimi i ich potrzebę dostosowania się do nowych realiów, konieczne staje się poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań, mogących zmienić obecną sytuację na rynku. Istotna jest także troska o środowisko i efektywność biznesowa. Czy model ekonomii współdzielenia może być odpowiedzią na wyzwania, z jakimi mierzy się rodzimy rynek? Dlaczego Polska potrzebuje otwartej sieci automatów paczkowych?

Polska stoi automatami paczkowymi

Rynek automatów paczkowych rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie i jest jednym z największych w Europie. To z uwagi na galopujący rozwój e-commerce i rosnące zainteresowanie klientów tego typu usługami. Dostawa do automatów paczkowych – z uwagi na dostępność, wygodę i szybkość odbioru – jest według Gemius[1] (dane z 2023 roku) najczęściej wybieraną przez Polaków formą doręczania zamówień internetowych. W Polsce o klienta i optymalizację dostaw, oprócz zdecydowanego lidera w tym zakresie, czyli firmy InPost, zabiegają także inni dostawcy – Allegro, DHL, DPD, Poczta Polska czy Orlen Paczka. Z raportu firmy Colliers „Automaty paczkowe 2.0: Rozwój, Innowacje, Przyszłość”[2] wynika, iż w 2024 liczba automatów do nadania i odbioru przesyłek może wzrosnąć w Polsce aż do 45 tys. To o 7 tys. więcej niż grudniu 2023 roku.

Ekonomia współdzielenia a rozwój logistyki e-commerce

Gospodarka współdzielenia dynamicznie rozwija się w wielu dziedzinach życia. Model ekonomiczny, który zamiast konkurencji między podmiotami zakłada ich ścisłą współpracę, daje nowe możliwości przedsiębiorcom i dostawcom usług. Konsumenci otrzymują z kolei niższą cenę oferowanych usług oraz większe możliwości wyboru. Model od lat obecny jest między innymi w turystyce (wynajem krótkoterminowy) czy transporcie (przejazdy współdzielone czy auta na minuty).

Według raportu przygotowanego przez Polski Instytut Transportu Drogowego „Logistyka e-commerce. Gdzie jesteśmy, a gdzie chcemy być?”[3] istnieje duży potencjał do wprowadzenia rozwiązań ekonomii współdzielenia w obszarze zrównoważonego rozwoju e-commerce. Wynika to z rosnącej świadomości obu stron – biznesu i konsumentów – na temat konieczności zmniejszania emisji CO2 oraz skoncentrowania się na ekologicznym aspekcie logistyki zamówień i zwrotów.

Mimo iż ekonomia współdzielenia jest trudna do wdrożenia, świetnie odpowiada na potrzeby troski o środowisko naturalne. Warto więc przychylić się do rozwiązań z zastosowaniem jej reguł. W najnowszym raporcie o logistyce e-commerce zwróciliśmy uwagę na różne wymiary ekonomii współdzielenia. Przede wszystkim na wspólną organizację i realizację przewozów, a co za tym idzie kolektywne wykorzystanie pojazdów przez niezależnych operatorów transportowych. Wskazujemy także na zastosowanie tzw. konsumpcji współdzielonej, czyli wykorzystywaniu prywatnych pojazdów do rozwożenia przesyłek, przy założeniu, iż dostawa realizowana jest np. podczas drogi do pracy – mówi Anna Majowicz, dyrektor operacyjna PITD.

Jeden automat paczkowy dla wielu operatorów logistycznych

Kluczowym rozwiązaniem może być też stworzenie otwartej sieci automatów paczkowych. To innowacyjna koncepcja zakładająca możliwość umieszczenia w jednym urządzeniu przesyłek dostarczanych przez wielu operatorów.

– W mojej ocenie istotne jest wdrożenie współdzielonych maszyn paczkowych, w których paczkę mógłby ulokować każdy kurier. Sieć otwarta dla wszystkich operatorów logistycznych zapobiegłaby powstawaniu kolejnych automatów paczkowych, które dosłownie zalewają miasta… W ślad za maszynami warto rozpocząć współdzielenie także miejskich hubów przeładunkowych. Takie rozwiązania wprowadzili już m.in. Austriacy i Niemcy – miejskie huby obsługują niezależne podmioty, dzięki czemu korzysta z nich kilka firm kurierskich – dodaje Majowicz.

Rozwiązanie dla wdrożenia otwartej sieci automatów paczkowych jest już obecne na rodzimym rynku. – Posiadamy gotową technologię umożliwiającą integrację systemów obsługiwanych w tej chwili przez różnych operatorów. Nasze autorskie oprogramowanie, w zasadzie od zaraz może połączyć ich technologicznie. Wierzę, iż jako zewnętrzny integrator, w kooperacji z innymi podmiotami, jesteśmy w stanie wprowadzić na rynek zupełnie nowe standardy i jakość obsługi klienta – mówi Rafał Agnieszczak, współzałożyciel Furgonetka.pl.

Korzyści otwartej sieci

Otwarta sieć automatów paczkowych niesie ze sobą szereg korzyści. Oprócz estetyki, wynikającej z eliminacji tzw. „paczkomatozy” to także aspekty ekologiczne (redukcja emisji CO2 wynikająca z założenia, iż kurierzy dostarczają przesyłki do jednego automatu paczkowego), ekonomiczne (brak konieczności inwestowania przez poszczególnych operatorów we własne automaty) oraz funkcjonalne (wiele usług dostępnych dla różnych grup użytkowników w jednej aplikacji i w jednym urządzeniu). W przypadku tych ostatnich mowa m.in. o opcjach: „przechowaj”, „przekaż” i „przekieruj”. Każda z nich w praktyce jest w stanie ułatwić codzienne życie. Umożliwia chociażby lokalne przekierowanie paczek z użyciem tzw. cross-docków, tymczasowe przechowywanie przedmiotów czy przekazywanie rzeczy innym osobom.

Warto zwrócić uwagę także na fakt, iż maszyny, które aktualnie znajdują się w jednym miejscu, w przypadku sieci otwartej można rozmieścić w innych lokalizacjach. Efektem ich rozproszenia będzie jeszcze większa dostępność – automaty będą bliżej klienta.

– SwipBox zbudował w Polsce otwartą, agnostyczną sieć automatów paczkowych dla firm kurierskich już w 2018 roku. w tej chwili rynek stoi przed wyzwaniem związanym z koniecznością posiadania automatów paczkowych jako jednej z metod dostawy. Kurierzy mają dwie opcje – samodzielną budowę skali automatów lub połączenie sił z innymi podmiotami i korzystanie z sieci otwartej. Obie mają szereg korzyści. Drugie rozwiązanie przy dobrym zarządzaniu może być zoptymalizowane na wielu płaszczyznach – ta sama lokalizacja, szybsze zapełnienie automatu, optymalizacja kosztów ostatniej mili kurierskiej, aspekt ekologiczny, to tylko kilka czynników. W naszym kraju jednak jeszcze nikomu nie udało się w pełni zaimplementować założeń sieci otwartej z prawdziwego zdarzenia, ale być może jest to wyłącznie kwestia czasu. Na pewno warto wspierać wszelkie plany uwzględniające wprowadzenie takiego rozwiązania na polski rynek – mówi Michał Czechowski, dyrektor zarządzający SwipBox Polska.

Otwarta sieć automatów paczkowych to także odpowiedź na wyzwania, przed jakimi stoją alternatywni operatorzy automatów paczkowych, działający w tej chwili samodzielnie i mierzący się z wyzwaniami efektywności skali. Połączenie sił w ramach współdzielonego systemu stwarza realną przestrzeń do tego, by sprostać rosnącym oczekiwaniom klientów i nadążyć za dynamicznym rozwojem rynku.

Więcej informacji na temat idei i korzyści wynikających ze stworzenia otwartej sieci automatów paczkowych dostępnych jest na: https://otwartasiecautomatowpaczkowych.pl/.

[1] Źródło: Gemius „E-commerce w Polsce 2023”, https://www.gemius.pl/wszystkie-artykuly-aktualnosci/id-79-internautow-kupuje-online-raport-e-commerce-w-polsce-2023-juz-dostepny.html.

[2] Źródło: Colliers „Automaty paczkowe 2.0: Rozwój, Innowacje, Przyszłość”, https://www.colliers.com/pl-pl/research/automaty-paczkowe-2024.

[3] Źródło: Polski Instytut Transportu Drogowego „Logistyka e-commerce. Gdzie jesteśmy, a gdzie chcemy być?”.

Idź do oryginalnego materiału