Do inwestowania wcale nie potrzeba setek tysięcy złotych. Częstym mitem jest powtarzanie, iż mały kapitał nie nadaje się do inwestowania i najpierw trzeba sporo oszczędzić. Nieprawda. Inwestować można i warto już od choćby kilkuset złotych. Po prostu wtedy trzeba przyjąć trochę inne podejście. jeżeli nie jesteś giełdowym milionerem i nie obracasz setkami lub choćby dziesiątkami tysięcy złotych i chcesz jak inwestować małe kwoty, to ten materiał jest dla Ciebie.
Jak inwestować małe kwoty? [Merytorycznie o Giełdzie]
Załóż konto w XTB i inwestuj bez prowizji w akcje i fundusze ETF.
Zakładając konto dzięki linka: https://link-pso.xtb.com/pso/EKcJt wspierasz nasz portal.
Czy warto inwestować małe kwoty?
Chyba najczęstszą wymówką, którą słyszę od osób, które wzbraniają się przed inwestowaniem, jest „po co ja mam inwestować te 200-300 złotych miesięcznie. To na nic.”. Rozprawmy się z tym mitem na starcie. Nawet te 200-300 złotych miesięcznie we właściwym horyzoncie jest Ci w stanie zapewnić masę kapitału na emeryturę. Oto prosty przykład. Inwestując 300 złotych miesięcznie, jesteś w stanie odkładać kapitał rzędu 3600 złotych rocznie.
Przyjmijmy dalej horyzont 40-letni. Jak gdyby osoba w okolicach trzydziestego roku życia zdecydowała się zacząć swoje inwestycje na emeryturę. Aż do samego jej początku jest ona w stanie odkładać te 300 złotych miesięcznie. W ciągu 40 lat taka osoba zainwestuje łącznie 144 tysiące złotych. Niby kilka jak na 40 lat, ale już biorąc pod uwagę średnioroczną stopę zwrotu, jaką można osiągnąć na rynku akcji okazuje się, iż kapitał po upływie tych 40 lat może wynosić nawet… milion złotych.
Milion złotych gotówki. Nieźle prawda? Uproszczony wzrost wartości portfela będzie wyglądać jak na wykresie poniżej. Uczulam na słowo uproszczony, bo średnioroczna stopa zwrotu na poziomie 8% oznacza, iż raz będzie to 12% w rok, a innym razem minus 10%, itd. To nie będzie wyglądało jak wykładnicza kreska, a raczej jak mocno poszarpana kreska. W długim horyzoncie inwestycyjnym rozwinięty rynek akcji daje jednak wspomniane około 8% średniorocznej stopy zwrotu. Przynajmniej dawał do tej pory.
Trzysta złotych miesięcznie po 40 latach jest w stanie dać milion złotych
Pewny zwrot z rynku akcji
Skąd te wspomniane średnioroczne 8%? Odnieść muszę się do rynku amerykańskiego, bo ten ma najdłuższą możliwą historię i możliwy do przeanalizowania horyzont. Nie ma jednak przecież dziś żadnego problemu z tym, żeby każdy zainteresowany mógł w niego zainwestować.
Poniżej widać, jak wygląda krocząca 30-letnia średnioroczna stopa zwrotu dla dowolnego okresu od 1926 do 2023 roku. Jak rozumieć ten wykres? Dla przykładu (czerwona kropka) gdybyśmy zainwestowali w 1926 roku i trzymali inwestycje przez kolejne 30 lat, to w 1955 roku (początek osi czasu) nasza średnioroczna stopa zwrotu za cały okres wyniosłaby około 10%. Zaznaczam, iż mówimy o średniorocznej stopie zwrotu. Nie jest to 10% za okres 30 lat, ale 10% średnio każdego roku przez 30 lat.
Krocząca średnioroczna 30-letnia stopa zwrotu z rynku USA. Ile daje zarobić rynek akcji w USA?
Okazuje się, iż najgorszy 30-letni okres w całej historii amerykańskiego rynku przyniósł średnioroczny zwrot na poziomie właśnie około 8%. Było to około 1958 roku, a więc uwzględniając okres inwestycyjny od około 1928 do 1958. Oczywiście polski inwestor musiałby to skalibrować o koszt ewentualnego zabezpieczenia walutowego, ale choćby po jego uwzględnieniu wyszedłby na plus. Hedging walutowy nie będzie w końcu kosztował 8% średniorocznie.
Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.
DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach
Jak zarządzać inwestowaniem małych kwot?
Nawet małe kwoty są więc warte inwestowania, a we właściwym horyzoncie mogą przynieść wielkie korzyści. Podejście do zarządzania mniejszą kwotą powinno być jednak według mnie kompletnie inne niż większymi portfelami. Rodzi to oczywiście pytanie, czym jest ta „mała kwota”. Zawsze będzie to oczywiście mocno subiektywnym odczuciem. Jednak według Ogólnopolskiego Badania Inwestorów, które corocznie realizuje Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych rozkład wartości portfela inwestorów indywidualnych w Polsce wyglądał na przestrzeni lat następująco.
Wartość portfeli inwestorów indywidualnych w Polsce
Portfele o wartości do 10 tysięcy złotych stanowią około 10% wszystkich. Portfele o wartości od 10 do 50 tysięcy złotych kolejne 25%. Pierwszy obiektywnie jest już „małym” portfelem. Osobiście i drugą kategorię zaliczyłbym do „małych”. Zakładam, iż jednak większość z odpowiadających, którzy łapią się do drugiego przedziału jest raczej bliżej dolnej, niż górnej granicy. Zróbmy więc odcięcie na kwocie bliżej środka przedział równej 30 000 złotych.
Kilka sprawdzonych porad
Teraz warto, żebyś odpowiedział sobie na jego pytanie. Czy satysfakcjonuje Cię względnie stabilne osiąganie średniorocznego wyniku w wysokości wspomnianych 6 – 8% rocznie? jeżeli tak, to niespecjalnie jest nad czym się zastanawiać w przypadku zarządzania takim niewielkim portfelem. Najbardziej efektywnym rozwiązaniem będzie dla Ciebie przede wszystkim:
- Założenie kont IKE oraz IKZE. Łączny limit wpłat na oba te konta pokrywa praktycznie oba 100% wartości twojego portfela. jeżeli tylko możesz oszczędzać na podatku, to MUSISZ to zrobić.
- Zapomnienie z miejsca o wielu klasach aktywów. Nie ma najmniejszego sensu interesowanie się w takim wypadku tworzeniem portfeli obligacyjnych, czy kupowanie małych sztabek złota lub złotych monet „dla bezpieczeństwa”. jeżeli faktycznie chcesz pomnażać kapitał, mając niewielkie środki, to najrozsądniejszym wyborem będzie rynek akcji.
- Koncentracja na funduszach ETF ze względnie rzadkimi zmianami. Mając mały portfel inwestycyjny koszty transakcyjne i opłaty za zarządzanie będą twoimi wielkimi wrogami. To nie jest portfel, który nadaje się do częstych rotacji i tradingu i o tym powinieneś zapomnieć.
Często powtarzam również, żeby nie inwestować wszystkiego na raz, bo z rynkiem należy się najpierw oswoić i lokować środki łyżeczką, a nie chochlą. To ekstremalnie ważne w przypadku obracania dużym kapitałem zwłaszcza przez mniej doświadczone osoby. Mniej jednak ważne w przypadku obracania portfelem niewielkim. Brak konieczności posiadania gotówki na rachunku inwestycyjnym, to duża przewaga względem np. funduszy inwestycyjnych i jeden z powodów, dla których możesz osiągnąć wynik lepszy, niż one. Jeśli więc byłeś już obecny na giełdzie i doświadczyłeś zysków oraz strat, to przy posiadaniu małego portfela nie ma zbyt wiele sensu rozkładanie zakupów na transze. W skrajnym wypadku może to choćby doprowadzić do tego, iż jeszcze bardziej przepłacisz na prowizjach.
Jak inwestować małe kwoty? Sprawdzone podejście
Nie usłyszysz ode mnie, żeby skupić się jedynie na inwestowaniu pasywnym w indeks. Nie jestem fanem tego podejścia. Inwestując wyłącznie pasywnie w indeks, można być pewnym jedynie tego, iż nigdy się tego indeksu nie pobije.
„Koncentracja” na funduszach ETF nie oznacza dla mnie wejścia w jeden ETF z ekspozycją na cały świat. Oznacza wykorzystanie instrumentów, jakimi są ETF, do uzyskania ekspozycji na niemożliwe do osiągnięcia inaczej rynki posiadając niewielki kapitał. Takie podejście stara się stosować publiczny portfel DNA, który publikowany jest przeze mnie na początku każdego kwartału. Dotychczasowe wyniki za okres marzec 2020 – marzec 2023 były realne do osiągnięcia dla wszystkich i z sukcesem pobiły wybrane światowe indeksy akcji, dlatego już teraz zachęcam Cię do regularnego sprawdzania kwartalnych aktualizacji portfela.
Szczegółowa wyniki kwartalne publicznego portfela DNA
Będąc inwestorem z małym portfelem, powinieneś też zapomnieć w dużym stopniu o dywersyfikacji na poszczególnych spółkach. W takim razie jak inwestować małe kwoty? Jednym z podejść inwestycyjnych, które tutaj polecam najchętniej, jest strategia Core-Satellite (przeczytaj więcej o strategii Core – Satellite). Dzięki niej inwestor posiada ekspozycję na szeroki rynek (więc ten za bardzo mu w razie czego nie odjedzie), ale również próbuje swoich sił w mniejszym stopniu na indywidualnych aktywach (dzięki którym ma szansę pobić szeroki wynik indeksu).
Indywidualnych aktywów nie może być jednak zbyt wiele. Nie jestem przeciwnikiem mocnej dywersyfikacji, zwłaszcza jeżeli inwestuje się w małe spółki. Posiadając jednak portfel rzędu wspomnianych 30 tysięcy złotych, nie będzie efektywne trzymanie w nim więcej, jak maksymalnie kilku podmiotów. Przesadna dywersyfikacja sprawi w tym wypadku, iż ponownie przepłacisz na prowizjach, a choćby sukces w doborze indywidualnej spółki skończy się tak, iż praktycznie w ogóle nie wpłynie ona ani nominalnie, ani procentowo na twój portfel.
Warto pamiętać też o możliwościach, jakie dają akcje ułamkowe. Portfele rzędu dolnych kilkudziesięciu tysięcy złotych nie są w stanie efektywnie rozdzielić się na niektóre spółki zagraniczne. Korzystając z akcji ułamkowych, możesz kupić na przykład 2.6 czy 1.5 akcji spółki Nvidia. Mocno ułatwia to stworzenie portfela i późniejsze zmiany.
Gdybym tworzył portfel dla niewielkiego kapitału z małym doświadczeniem, to stosując opisane metody i podpowiedzi rozdzieliłbym go w proporcjach 60% – 40%, gdzie 60% skierowałbym do inwestycji pasywnej, a 40% do aktywnego wybierania spółek. Jednocześnie jednak gdyby te 40% „aktywnie zarządzane” okazały się nominalnie mniejsze niż 10 000 złotych, to kompletnie zapomniałbym o elemencie pasywnym.
Do zarobienia,
Piotr Cymcyk
Załóż konto w XTB i inwestuj bez prowizji w akcje i fundusze ETF.
Zakładając konto dzięki linka: https://link-pso.xtb.com/pso/EKcJt wspierasz nasz portal.