dyPolskie spółki dywidendowe z warszawskiej GPW potrafią być zaskakująco hojne. Wiele spółek ma też coraz dłuższą i coraz bardziej imponującą historię wypłat, sięgającą czasami 25 lat! Jak duży trzeba mieć portfel takich akcji, by godnie żyć?
Z tego artykułu dowiesz się:
- Ile trzeba co miesiąc dostawać na godne życie w Polsce?
- Ile potrzeba mieć akcji w portfelu, by żyć z dywidend?
- Jak stworzyć portfel akcji spółek dywidendowych?
- Które spółki dywidendowe z GPW są godne polecenia?
Jak inwestować w polskie spółki dywidendowe?
Ach, gdyby tak nie pracować, a mieć stały dopływ pokaźnej gotówki na konto… prawdopodobnie wielu Polaków o tym marzy. Bycie rentierem wielu wydaje się spełnieniem marzeń o swobodnym, spokojnym życiu.
By otrzymywać strumień pieniądza na konto bankowe bez pracy, trzeba mieć aktywa, które takowy strumień generują. Może to być kilka wynajmowanych mieszkań, a może to być także… portfel akcji spółek dywidendowych. Są na polskiej GPW spółki, które regularnie i od lat płacą całkiem sowite dywidendy, nie tylko w skali roku, ale i kwartału.
Czy stworzenie takiego portfela, który przyniesie nam wolność jest możliwe? Jak najbardziej tak. A ile pieniędzy do tego jest potrzebne i jak to zrobić? Czy to jest dobre rozwiązanie? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania.
Ile potrzeba miesięcznie na godne życie w Polsce?
Zacznijmy od tego, ile potrzeba na „godne życie” nad Wisłą w skali miesiąca. Przede wszystkim „godne życie” to bardzo subiektywne pojęcie, bo dla jednych będzie to oznaczało, iż starcza im na rachunki i ratę za dobry samochód, plus na wydatki na jedzenie. Dla innych to tylko minimum egzystencji, oni potrzebują pieniędzy również na liczne rozrywki oraz budżetu „na uciechy” typu gry hazardowe.
Określenie kwoty potrzebnej na „godne życie” zależy także od wielu czynników zewnętrznych, takich jak: miejsce zamieszkania, wielkość gospodarstwa domowego. Na podstawie dostępnych danych i badań można jednak wskazać pewne orientacyjne kwoty, które Polacy uznają za wystarczające do życia na przyzwoitym poziomie, czyli takiego, które pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb, na odłożenie oszczędności, a także na pewne przyjemności, jak jedzenie na mieście czy rekreacja.
Według badania CBOS z 2018 roku, podstawowy poziom życia (zaspokojenie minimalnych potrzeb) wymagał wtedy około 1 500 zł netto, a życie na średnim poziomie dawało 3 600 zł netto. Po pandemii w 2022 roku Polacy w sondażach wskazywali, iż „godne życie” dla jednej osoby zaczyna się od 4 000–6 000 zł netto miesięcznie. W dużych miastach kwota dla singla niezbędna na przeżycie to około 6 000 zł miesięcznie. A mówimy tutaj tylko o jednej osobie. Rodzina z dwojgiem dzieci w dużym polskim mieście potrzebuje co miesiąc tak naprawdę minimum 10 000 zł netto na przeżycie. Pamiętajmy także, iż adekwatnie w tych szacunkach nie uwzględniamy raty kredytu hipotecznego. Czynsz i media to około 1 300 zł, jedzenie około 1 500 zł na osobę, transport i rekreacja to kolejne 1 500 zł per capita.
Średnie wynagrodzenie w Polsce w 2024 roku wynosiło 8 272 zł brutto (ok. 5 900 zł netto), ale 60% Polaków zarabia mniej wedle GUS. Minimalna pensja w 2025 roku to 3 261,53 zł netto, co nie wystarcza na godne życie w dużych miastach.
Wygląda więc na to, iż by singiel w dużym mieście w Polsce żył godnie, potrzebuje co najmniej 6 000 zł netto, jeżeli nie płaci raty kredytu. jeżeli zaś płaci, co generuje dodatkowo 3 500 – 5 000 zł, w zależności od wielkości mieszkania, to możemy przyjąć kwotę około 10 000 zł netto za kwotę potrzebną do „godnego życia” w dużym polskim mieście. I tę kwotę przyjęliśmy jako bazową dla naszych rozważań.
Jak duży trzeba mieć portfel akcji spółek dywidendowych i jak go zbudować?
Skoro potrzebujemy 10 000 zł miesięcznie, to jak dużą wartość musiałby mieć portfel akcji spółek dywidendowych, by generował taki strumień pieniądza? To zależy oczywiście od tego, jaką średnią stopę dywidendy miałby taki portfel. Realistyczna średnia roczna stopa dywidendy dla zdywersyfikowanego portfela spółek dywidendowych z GPW to około 6% rocznie, biorąc pod uwagę mieszankę przedstawicieli stabilnych sektorów, takich jak banki, deweloperzy, energetyka czy farmacja. Wśród przedstawicieli tych sektorów, którzy regularnie dzielą się zyskami, stopy dywidendy wahają się od 4% do 9%.
I teraz tak, aby osiągnąć co najmniej 10 000 zł netto miesięcznie (120 000 zł rocznie) z dywidend, po uwzględnieniu 19% podatku od dywidend obowiązującym w polskim systemie podatkowym, wymagany roczny dochód brutto z dywidend wynosi około 148 148 zł. By taki dochód osiągnąć z portfela przy stopie dywidendy 6% wartość takiego portfela musiałaby wynosić około 2,47 mln zł. W przypadku średniej wyższej o 1 pp. (7%) wartość spadłaby do około 2,12 mln zł, podczas gdy przy niższej o 1 pp. (5%) wzrosłaby do około 2,96 mln zł.
Jak taki portfel zbudować?
No cóż, prawdopodobnie największym problemem są pieniądze. Jak widać, potrzeba około 2,5 mln zł, by godnie żyć z dywidend. A 2,5 mln zł to nie jest mała kwota, to dwa spore mieszkania w dużym polskim mieście, lub dom na działce 30 km od Warszawy. Jednak ci, którzy odziedziczą taki przybytek i go sprzedadzą, mogą pokusić się o trud konstruowania portfela dywidendowego.
Przede wszystkim taki portfel powinien być zdywersyfikowany. W końcu spółka która przez lata płaci wysokie dywidendy niekoniecznie będzie takowe płaciła w przyszłości. Poza tym, warto jednak stawiać na biznesy duże i pewne, bo wypłacana dywidenda to jedno, ale stabilność kursu to drugie. W końcu nie chcielibyśmy jednak, aby portfel o wartości 2,5 mln zł topniał z biegiem lat, a raczej by nabierał wartości, choćby za cenę braku jakichś spektakularnych wzrostów na poszczególnych walorach.
Dlatego konstruując taki portfel trzeba zerknąć przede wszystkim na polskich „arystokratów dywidendowych” – czyli duże spółki od lat dzielące się zyskami z akcjonariuszami. Nie ma ich zbyt wielu, i poświęcimy niedługo osobny artykuł na ten temat.
Dlatego dobierając spółki dywidendowe do portfela zalecalibyśmy takie które mają:
- dużą kapitalizację (powyżej 500 mln zł),
- stabilne wyniki finansowe,
- co najmniej 5-letnią historię wypłat dywidend,
- niskie zadłużenie,
- zdrowy poziom stopy dywidendy (5-8%).
Pamiętajmy, iż inwestując w spółki dywidendowe, nie wystarczy kierować się samą wysokością wypłacanej dywidendy czy stopą dywidendy. najważniejsze jest zrozumienie fundamentów spółki, jej sytuacji finansowej i otoczenia rynkowego. Stopa dywidendy powyżej 8% wydaje się atrakcyjna, ale może być rezultatem np. negatywnego trendu spadkowego na kursie. Zbyt wysoki procentowy udział wypłaconej dywidendy w relacji do zysku (ponad 90%) może oznaczać, iż spółka „wysysa” cały zysk, zostawiając sobie mało środków na rozwój, a to oznacza, iż zarząd nie ma pomysłu na jej dalsze wzrastanie. Niezwykle istotne jest by sprawdzać, czy spółka dywidendowa ma dodatni przepływ pieniężny (cash flow) z działalności z działalności operacyjnej, bo jeżeli tak nie jest, to za chwilę może przestać dzielić się zyskami.
Oczywiście nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich czynników ryzyka, jakie mogą się zmaterializować, gdy włożyły spółkę dywidendową do portfela. Jednym z nich jest ryzyko obniżenia lub całkowitego zawieszenia wypłaty dywidendy na podstawie decyzji administracyjnej. Przypomnijmy, iż w 2020 roku pojawiło się takie ograniczenie dla banków na skutek zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która chciała mieć pewność, iż będą one wypłacalne, gdy pandemia będzie się rozwijała (to był ten czas, gdy nie wiadomo było jak duży będzie kryzys gospodarczy wywołany pandemią).
Jakie spółki dywidendowe z GPW są godne włożenia do portfela
To jakie spółki dywidendowe byśmy polecili do takiego portfela? Oto ich lista, i po krótce każdą omówimy. Przede wszystkim warto zerknąć na spółki: Kęty, Atal, Orlen, Develia, GPW, PZU, Decora, Dom Development, NTT System, CEZ. Poniżej ich wizytówki w kolejności alfabetycznej.
Asseco SSE to polska spółka holdingowa z sektora IT, specjalizująca się w dostarczaniu kompleksowych rozwiązań informatycznych dla sektora finansowego (bankowość, płatności), a także dedykowanych systemów dla różnych branż. Działa głównie w Europie Południowo-Wschodniej, z podmiotami zależnymi w krajach takich jak Polska, Bośnia i Hercegowina, Serbia czy Chorwacja. Jest na GPW od 2009 r., a jej kapitalizacja rynkowa wynosi około 3,52 mld zł. Polityka dywidendowa spółki zakłada regularne wypłaty 45-50% zysku. Firma robi to od 15 lat. Jednak w ostatnich latach stopa dywidendy w jej przypadku spadła z okolic 4-6% do 2-3%.
Atal to deweloper mieszkaniowy o kapitalizacji 2,6 mld zł. Spółka dąży do wypłaty 70-100% skonsolidowanego zysku netto, co odzwierciedla silną orientację na dywidendy w sektorze deweloperskim. Płaci regularne dywidendy od 5 lat, ale historię wypłat ma dłuższą niż 5 lat. Historia dywidendowa tej spółki jest naprawdę atrakcyjna, bo pokazuje stabilne wypłaty z wysokimi stopami. Stopa dywidendy w tym roku sięgnęła 8,46%, ale w 2021 roku za rok 2020 to było aż 14,15%! No tak oprocentowanych lokat to się nie znajdzie nigdy i nigdzie.
CEZ to czeski koncern energetyczny notowany na GPW, o kapitalizacji 121 mld zł. Gigant płaci wysokie dywidendy od 2007 roku z przerwą w 2009. W tym roku stopa dywidendy była wyjątkowo niska (3,9%), bo w zeszłym sięgnęła 5,6%, a w 2023 aż 14%! Polityka payout ratio tej spółki jest na poziomie 60-80% zysku netto.
Decora to producent listew wykończeniowych i podłóg o wartości rynkowej około 800 mln zł. Dywidendy wypłaca od 2006 roku, z jedną małą przerwą (2015). To nie jest jakiś dywidendowy „potwór”, bo stopa dywidendy waha się w ostatnich latach w przedziale 4,5-5,8%, ale to jest dywidendowy „pewniak”, z pewnością.
Develia to deweloper działający na rynku nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych, o kapitalizacji 3,7 mld zł. Wypłaca dywidendy regularnie od blisko dekady. Dywidendę o najwyższej stopie spółka wypłaciła w 2022 roku (13,2%), ale w tym roku również była hojna (7,3%). Spółka nie ma formalnie zdefiniowanej polityki dywidendowej.
Dom Development to deweloper mieszkaniowy o kapitalizacji ponad 6 mld zł. Regularne wypłaty w dwóch ratach to jego znak rozpoznawczy. Spółka dzieli się zyskiem od 2007 roku, czyli od 18 lat! Polityka ewoluowała od konserwatywnej (22% zysku w latach 2007-2012) do bardziej hojnej, z intencją maksymalizacji stóp dywidendy przy zachowaniu silnego bilansu. W ostatnich latach stopa dywidend jednak spadła, w tym roku wyniosła ledwie 2,94%, w zeszłym 3,57% i 3%. No szału nie ma, ale jest stabilność. Ale oczywiście, polski rynek nieruchomości nie musi rosnąć w nieskończoność, to trzeba mieć na uwadze.
GPW to oczywiście operator giełdy w Warszawie. To spółka niezwykle stabilna, trudno choćby wyobrazić sobie, iż coś złego mogłoby się jej stać. Jej wyniki finansowe w dużej mierze zależą od tego co dzieje się na rynkach kapitałowych, ale generalnie od 2010 roku dzieli się zyskiem i to zwykle w dość śmiały sposób. W tym roku wypłaciła dywidendę o stopie 5,7%, ale bywały lata, iż wyglądało to lepiej (np. 7,4% w 2022 roku z zysku za 2021). GPW ma intencję wypłat na poziomie 60-80% skonsolidowanego zysku.
Kęty to producent profili aluminiowych i systemów architektonicznych o kapitalizacji blisko 9 mld zł. Od 2001 r. systematycznie wypłaca dywidendy – to jeden z absolutnych „arystokratów” dywidendowych na GPW. Spółka notowana od 1996 r., zatrudnia tysiące pracowników i eksportuje na rynki globalne. Polityka dywidendowa zakłada wypłatę co najmniej 60-100% zysku, uwzględniając sytuację finansową grupy. W 2025 roku spółka wypłaciła dwie raty (16,69 zł i 38,77 zł), łącznie: 55,46 zł (stopa ok. 6%). Rekordową stopę dywidendy (8,75%) firma miała w 2023 roku, gdy wypłacała zysk za 2022.
Orlen to koncern paliwowo-energetyczny, znany w całej Polsce. Wielka, stabilna firma o gigantycznej wartości rynkowej sięgającej 93 mld zł. Co ważne, ma długą historię dywidend i wysokich stóp, głównie dzięki zyskom z segmentu energii. Orlen adekwatnie wypłaca dywidendy od ćwierć wieku, z przerwą w latach 2009-12. Od 2023 roku stopa dywidendy jaką można uzyskać od Orlenu weszła na wyższe piętro, bo waha się między 6,8% a 7,9%.
PZU to największy ubezpieczyciel w Polsce, spółka o kapitalizacji 53 mld zł. Konsekwentne wypłaca dywidendy od początku swojej obecności na GPW. Polityka na lata 2025-2027 zakłada wypłatę nie mniej niż 50% i nie więcej niż 80% zysku netto, z naciskiem na stabilność kapitałową i optymalizację wykorzystania zasobów. W tym roku wypłaci 4,47 zł na akcję dnia 16 października, a dzień dywidendy (ostatni w którym można kupić akcje z prawem do dywidendy) to 23 września. W zeszłym roku stopa dywidendy sięgnęła niebotycznych 9,3%, co przy tak dużej i stabilnej spółce czyni z niej adekwatnie jedną z trzech największych gwiazd dywidendowych warszawskiego parkietu.
Gdzie kupić polskie spółki dywidendowe?
Coraz więcej brokerów oferuje dostęp do szerokiego rynku i ogromnej liczby instrumentów akcyjnych, którzy oferują dostęp m.in. do polskich spółek dywidendowych.
Dla przykładu na XTB znajdziemy na dzień dzisiejszy ponad 11 400 instrumentów akcyjnych i 1400 ETF-ów, w Saxo Bank ponad 19 000 spółek i 3000 funduszy ETF, a w Exante aż 50 000 akcji i 10 000 ETF-ów.
Broker | ![]() |
![]() |
![]() |
Kraj | Polska | Dania | Cypr |
Ilość giełd w ofercie | 16 giełd | 37 giełd | 50 giełd |
Ilość akcji w ofercie | ok. 7000 - akcje ok. 2200 - CFD na akcje |
19 000 - akcje 8 800 - CFD na akcje |
50 000 - akcje |
Ilość ETF w ofercie | ok. 1700 - ETF ok. 200 - CFD na ETF |
3000 - ETF 675 - CFD na ETF |
10 000 - ETF |
Prowizja | 0% prowizji do 100 000 EUR obrotu / miesiąc | wg cennika + 250 EUR zniżki z Forex Club | wg cennika |
Min. depozyt | 0 zł (zalecane min. 2000 zł lub 500 USD, EUR) |
0 zł / 0 EUR / 0 USD | 10 000 EUR |
Platforma | xStation | SaxoTrader Pro Saxo Trader Go |
Platforma Exante |
RECENZJA |
RECENZJA |
RECENZJA |
|
ZAŁÓŻ KONTO |
ZAŁÓŻ KONTO |
ZAŁÓŻ KONTO |
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 69-80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej.