Kryptowaluty pokazały ponownie, iż choćby gracze ze skromnym kapitałem mogą osiągać niebotyczne zyski: jedynym warunkiem jest dobre rozeznanie rynku, cierpliwość oraz akceptacja ryzyka. W ciągu ostatnich dwóch dni tokeny i akcje utożsamiane z postacią Keitha Gilla (pseudonim Roaring Kitty / DeepFuckingValue) eksplodowały z poziomu podłogi, osiągając krótkoterminowe stopy zwrotu rzędu 1 000-50 000%. Jak można było to przewidzieć? W celu odpowiedzi na to pytanie zaprezentujmy najpierw tło całej sytuacji.
Walka Dawida z Goliatem
Historia tzw. „runu na GameStop” zaczęła się na początku 2021 roku, kiedy to Keith Gill, używając pseudonimu „Roaring Kitty” w serwisie YouTube oraz „DeepFuckingValue” na międzynarodowym forum internetowym Reddit, zaczął publicznie inwestować w akcje spółki GameStop z branży gaming / entertainment i dzielić się swoimi analizami finansowymi na ten temat. Jego entuzjazm i głębokie przekonanie, iż akcje GameStop są niedowartościowane, przyciągnęły wielu drobnych inwestorów, co doprowadziło niedługo do gwałtownego wzrostu cen akcji spółki.
W styczniu 2021 roku, koordynowane działania inwestorów z forum Reddit r/WallStreetBets oraz kanału Gilla wywołały na rynku ogromny short squeeze, podczas którego cena pojedynczej akcji GameStop wzrosła o ponad 1000%, co spowodowało miliardowe straty dla funduszy hedgingowych, które grały na krótko (obstawiały spadki na podstawie kiepskich wyników finansowych spółki). Cała sytuacja wywołała ogromne zainteresowanie mediów i opinii publicznej, a także sprowokowała dyskusje na temat roli pomijanych dotychczas drobnych inwestorów na rynku finansowym; „Roaring Kitty” jednak po pewnym czasie „przepadł bez śladu”.
Powrót króla
Po kilku latach ciszy Keith Gill powrócił nagle i bez zapowiedzi na platformy społecznościowe w maju 2024 roku. Jego powrót wywołał kolejną falę wzrostów na akcjach GameStop, które w jeden dzień wzrosły o ponad 100%. Gill opublikował na platformie X (dawniej Twitter) kilka tajemniczych, być może zawierających ukryty szyfr postów, które ponownie przyciągnęły uwagę drobnych inwestorów. Kolejny tweet, ujawniający sięgającą ponad sto milionów dolarów ekspozycję youtubera na GameStop, jeszcze bardziej podsycił dotychczasową euforię.
Krajobraz rynków finansowych w II kwartale 2024 różni się jednak znacząco od tego z roku 2021. Po pierwsze: kryptowaluty memowe, tzw. memecoiny, zadomowiły się już na dobre w świadomości nie tylko drobnych inwestorów, także tych z tradycyjnego sektora finansowego, spekulują na nich już też i wieloryby (kapitał instytucjonalny).
Oznacza to, iż świadomi rynku i dobrze wypozycjonowani drobni spekulanci mogli dokonać zakupu kryptowalut memowych z parasola nazw: GameStop, AMC, RoaringKitty, DeepFuckingValue, Keith Gill po śmiesznie niskich cenach. W momencie, w którym narracja trafiła na rynek, wszystkie wspomniane tokeny (oraz korespondujące z nimi akcje) eksplodowały, przy czym to właśnie memecoiny wykręciły wspomniane na wstępie, gigantyczne stopy zwrotu.
Prosta teoria, trudna praktyka
Pierwsza obiekcja do powyższego „prostego” schematu jest oczywista: jak, bez posiadania informacji poufnych (insider trading) przewidzieć takie zdarzenie? Uczciwie przyznajmy, iż pierwsze wystrzały związane z powrotem Gilla byłyby czystą ruletką. Sytuacja robi się interesująca w momencie, w którym zauważymy, iż po pierwotnej eksplozji euforii „Roaring Kitty”…przestał tweetować, wprowadzając niepokój u głodnych zysków i emocji spekulantów, którzy niezwłocznie zaczęli realizować zyski. Tutaj zakład zrobił się dużo prostszy: obstawiając, iż powrót „legendy” nie jest podpuchą, wielu ludzi „z ulicy” zaakceptowało ryzyko asymetryczne: potencjalne zyski stały się wielokrotnie większe aniżeli ryzyko dalszej wyprzedaży.
Przyjrzyjmy się wykresom memecoinów GME, AMC, ROARINGKITTY, WALLSTREETBETS, DEEPFUCKINGVALUE (są to tylko przykłady). Każda z nich zapewniła spekulantom minimum dziesięciokrotny zwrot z zainwestowanego kapitału.
AMC:
ROARINGKITTY:
WALLSTREETBETS:
DEEPFUCKINGVALUE:
Wybór blockchainu był co do zasady bez większego znaczenia: kryptowaluty memowe eksplodowały zarówno na sieci Ethereum jak i Solana, czyli „królestwie ulicy”.
Czy to oznacza, iż tokeny te są teraz dobrą lokatą kapitału? Niekoniecznie. Narracja o powrocie legendy została już zdyskontowana przez rynek, nie mamy już zatem do czynienia z sytuacją asymetrycznego ryzyka jak wcześniej, kiedy przez cały czas wisiał nad całą sytuacją znak zapytania (czyli dopóki Roaring Kitty nie opublikował zrzutu ekranu z trzymanych przez niego pozycji). Wiele będzie zależeć teraz od samego Gilla: o ile ze strony youtubera trafi w eter jakaś świeża narracja, o której rynek jeszcze nie słyszał, prawie na pewno błyskawicznie pojawi się na jej temat odpowiednia kryptowaluta memowa.
I, niestety, całą sytuację wykorzystają też z pewnością oszuści, którzy będą chcieli zarobić kosztem naiwnych, działających pod wpływem emocji drobnych inwestorów. Miejcie to zawsze na uwadze.
Zastrzeżenie: powyższy tekst ma charakter informacyjny i ciekawostki; nie stanowi on porady inwestycyjnej.