Standardowo ciągniki Ursus C-360 i pokrewne dysponowały dwoma akumulatorami 6V 165Ah, jednakże ostatnimi czasy sporo użytkowników zamienia wspomniane 2 akumulatory 6V na jeden 12V. Jak zatem zabrać się do tego przedsięwzięcia?
Nie chcę w niniejszym artykule zagłębiać się w szczegóły, czy lepsze są dwie „szóstki” czy jedna „dwunastka”, ponieważ mamy w tym przypadku kilka zmiennych od których zależeć będzie poprawna praca na jednym tylko 12V akumulatorze, takich jak chociażby rodzaj rozrusznika, ogólny stan silnika czy też parametry samego akumulatora jaki wybierzemy. Na przykładzie własnego ciągnika napiszę jak taką zamianę z dwóch na jeden akumulator wykonać, ponieważ na swoim przykładzie, gdzie ta modyfikacja została wykonana blisko 10 lat temu uważam, iż jak najbardziej się opłaciła.
Odpowiedni akumulator to podstawa
Podstawową sprawą przy takiej modernizacji układu elektrycznego Ursusa C-360, jest dobór akumulatora tak aby zmieścił się w miejsce dla niego przeznaczone. Warunek ten świetnie spełniają akumulatory 12 V o pojemności 120 Ah czy 125Ah, których wymiary są identyczne jak starych akumulatorów 6-voltowych. Akumulatory o większych pojemnościach są już istotnie większe i nie zmieszczą się do skrzynki.
Będąc przy wyborze akumulatora zwróćmy również uwagę jakim prądem rozruchowym dysponuje. W przypadku pokazanego na zdjęciu, jest to 900 A. To wartość w zupełności wystarczająca na potrzeby Ursusa C-360, szczególnie jeżeli w ciągniku zamontowany jest tzw. rozrusznik szybkoobrotowy.
Przeróbka nie jest trudna
Kiedy dobierzemy już akumulator to w dalszej części przystępujemy do wymontowania starych baterii i łączącego je mostka biegnącego nad obudową skrzyni biegów od prawej do lewej skrzynki akumulatorowej (przewód łączący obydwa akumulatory tak by razem dawały napięcie 12 V). Przewód nie będzie już potrzebny.
Skrzynkę akumulatorową po lewej stronie (od strony sprzęgła) możemy od razu po wymontowaniu akumulatora przykryć pokrywą, gdyż nowy akumulator będzie się teraz znajdował z prawej strony, ponieważ stąd wyprowadzony jest standardowo główny przewód do rozrusznika.
Później należy także odkręcić kabel minusowy (masowy), który biegnie od lewego akumulatora do obudowy skrzyni biegów. Będzie on niezbędny przy podłączeniu nowego akumulatora z prawej strony.
Idąc dalej, trzeba dokładnie oczyścić z farby i rdzy miejsce do którego przykręcimy wymontowany z lewego akumulatora przewód minusowy (masowy). Najprościej będzie ten kabel zamocować do pochwy tylnego mostu i poprowadzić go stamtąd do skrzynki akumulatora. Kabel biegnący do rozrusznika pozostaje natomiast na swoim miejscu.
Gdy dokonamy wszystkich powyższych czynności,możemy włożyć akumulator do skrzynki, założyć klemy i uruchomić silnik.
Obecnie koszty jakie trzeba ponieść na taką modyfikację to w przypadku najtańszych akumulatorów spełniający podane powyżej parametry to niecałe 400 zł, co cały czas jest wartością niższą niż najtańsze 2 akumulatory 6V, które będą kosztowały minimum 250 zł za sztukę.