W sieci pojawiają się ponowne głosy, iż otwarta, pro-kryptowalutowa polityka Salwadoru, powoli zaczyna przynosić efekty i coraz więcej ludzi przychylnie spogląda na ten kraj. Już sam fakt zwracania na siebie uwagi, przyciąga ludzi. Dodatkowo liberalne prawo czy prekursorskie decyzje w temacie kryptowalut, sprawiają, iż Salwador raz po raz jest porównywany do… Singapuru.
Status Salwadoru jako gospodarki wschodzącej stał się bardziej widoczny, gdy w czerwcu 2019 roku na prezydenta został wybrany Nayib Bukele. Porównania do tego azjatyckiego kraju zdarzały się już wcześniej. Zarówno już miesiąc po zaakcpetowaniu przez Salwador Bitcoina jako środek płatniczy, jak i chwilę później, w roku 2022. Tym razem głos zabrał Gabor Gurbacs, doradca strategiczny firmy zarządzającej inwestycjami VanEck. Uważa on, iż El Salvador może pójść śladem Singapuru i stać się centrum finansowym w Ameryce.
Podobnie jak Singapur osiągnął swój sukces w latach 90-tych, Gurbacs oczekuje, iż nowe inwestycje kapitałowe i imigracja będą głównymi czynnikami wzrostu gospodarczego w El Salvador w ciągu najbliższych kilku lat.
Dodatkowo, amerykański prezenter telewizyjny i zwolennik Bitcoina, Max Keiser, który teraz mieszka w El Salvador opisał kraj jako „Nową Ziemię Wolności”. W poście na X napisał o Salwadorze między innymi:
- brak fentanylowego kryzysu (który panuje w tej chwili w USA)
- brak strzelaniń
- brak kradzieży mienia
- najniższa przestępczość w obydwu Amerykach
- USD i BTC legalnymi środkami płatniczymi
- świetna kawa
- świetna pogoda
- świetne plaże (…)
Ciężko się nie zgodzić – to całkiem atrakcyjne warunki do życia i rozwoju.
Salwador to nie tylko Bitcoin
Trzeba też zwrócić uwagę, iż w tym roku obligacje suwerenne El Salvadoru przewyższyły wiele innych rynków wschodzących, osiągając w sierpniu imponujący zwrot w wysokości 70%. Zwróciło to uwagę choćby JPMorgan i innych dużych banków inwestycyjnych.
Dodatkowo Salwador wykorzystuje także swoje zasoby wulkaniczne do zasilania działającej od czerwca operacji wydobycia Bitcoina, Volcano Energy, która rozpoczęła się po inwestycji w wysokości 1 miliarda dolarów. Pisaliśmy o tym w poniższym artykule:
Dodatkowo prezydent Bukele podjął również inny śmiały krok. W kwietniu wyeliminował wszystkie podatki na innowacje technologiczne, co może przyciągnąć więcej przedsiębiorców i kapitał zagraniczny do kraju.