Kopnięcie Łosia to bimber, przepraszam, „destylat rolniczy” z Podlasia. Jakiś czas temu dostałem w prezencie butelkę i postanowiłem sprawdzić jak smakuje. Weźcie proszę pod uwagę, iż to poważne wyzwanie – alkohol ten butelkowany jest w niebagatelnej mocy 60%, a ja oczywiście postanowiłem go nie rozcieńczać
Kopnięcie Łosia – co to w ogóle za alkohol?
Na początku powiedzmy sobie wyraźnie, że:
Nielegalna produkcja alkoholu to przestępstwo zagrożone karą więzienia oraz wysoką grzywną.
… mimo to na Podlasiu produkowane jest nielegalnie kilka alkoholi, które w drugim obiegu dorobiły się choćby rozpoznawalnych marek. Bez wątpienia, obok Ducha Puszczy i Łez Sołtysa, jednym z najpopularniejszych alkoholi tego typu jest Kopnięcie Łosia.
Bimber od zawsze ma swoich zwolenników, których przyciąga niską, omijającą akcyzę, ceną oraz potężną mocą. Producenci wódek zwykle trzymają się 40% z uwagi na wysoką akcyzę obciążającą koszty wytworzenia butelki. Bimbrownicy, którzy akcyzy nie płacą mocy konsumentom nie żałują.
Oczywiście nie piszę tego w celu zachwalania bimbru, bo jego produkcja jest nielegalna.
Kopnięcie Łosia – Bimber z wierszem na etykiecie
Na etykiecie Kopnięcia Łosia pojawia się dość rozbudowany wiersz. Mój ulubiony fragment to:
Pradawnym przepisem jest ci uwarzona
Jeszcze się nie zrodził, kto by ją pokonał
Panem czy lokajem, żebrakiem czy Księciem
każdy poległ walcząc z Łosiowym Kopnięciem
Co myślę o bimbrze?
Mówiąc szczerze to jestem bardzo zawiedziony obecnym stanem prawnym bimbru. Krajowa Administracja Skarbowa i inne służby ścigają bimbrowników, co jest zrozumiałe, bo produkcja bimbru jest nielegalna. Jednak czy musi tak być?
Jednak równie dobrze można by zmienić stan prawny pozwalając na lokalną produkcję w ograniczonej objętości i wyłącznie lokalnej dystrybucji. Skarb Państwa nie musiałby stracić na tym dużo, a polskie gorzelnictwo, napędzane legendami o tradycyjnych bimbrach mogłoby wiele zyskać. Niestety na ten moment zmiany tego typu nie rysują się na horyzoncie.
Jak smakuje Kopnięcie Łosia?
Kopnięcie Łosia to trunek 60% co oczywiście budzi respekt przed degustacją. Mimo imponującej mocy, podjąłem się degustacji na czysto i zapraszam Was na relację video dostępną poniżej.