Ostatni tydzień obfitował w długo oczekiwane wzrosty. Bitcoin wyrwał się z ruchu bocznego i powędrował na północ. Zatrzymał się jednak na poziomie około 35 300 dolarów i… ponownie wpadł w ruch boczny. Analitycy i gracze czekają na następny ruch króla kryptowalut – czy będziemy kontynuować wzrosty, czy jednak zobaczymy korektę, dla tego dynamicznego ruchu. Co wtedy zrobi ETH?
Analizę ruchu Bitcoina można przeczytać W TYM ARTYKULE.
W całym tym zamieszaniu dosyć grzecznie zachowuje się Ethereum, które wydaje się być niedowartościowane. Mimo wzrostu o solidne ponad 15%, o ETH w internetowej sferze dyskutowało się o około 20% mniej niż w poprzednim tygodniu. Czy będziemy kontynuować niskie zainteresowanie drugą pod kątem kapitalizacji kryptowalutą?
W POPRZEDNIM WPISIE analizowaliśmy obecną sytuację i ostatnie ruchy Ethereum. w uproszczeniu od ostatniego dołka na ETH w połowie czerwca 2022 roku, znajdujemy się w długotrwałym i powolnym ruchu wzrostowym. Możemy przypuszczać iż jest to pięciofalowy ruch w górę. Być może właśnie zaczęliśmy piątą falę, która może zakończyć się na 0.38 FIBO całych spadków.
Zobacz też:
Sztuczna inteligencja na celowniku ONZ! Co planuje prawie czterdziestoosobowy komitet?
Czy ETH nadgoni Bitcoina?
Ciekawych obserwacji możemy dokonać analizując wykres Ethereum do Bitcoina (ETH/BTC). W ostatnich tygodniach stosunek wartości ETH do BTC znacząco i sukcesywnie osuwał się w dół, sprawiając, iż Ethereum jest coraz tańsze w przeliczeniu do Bitcoina. w tej chwili znajdujemy się jednak w klastrze kilku linii trendów, mierzenia FIBO oraz jednego bardzo kluczowego poziomu wsparcia.
Opisywany spadek to deprecjacja o prawie 40% od września 2022.
Pierwszym, istotnym elementem naszej analizy niech będzie umowna strefa, która wielokrotnie służyła jako wsparcie lub opór (i to na przestrzeni wielu lat!). Akcja cenowa ETH/BTC w tej strefie miała zwykle tendencję do zatrzymywania ceny przed spadkami. Działała też jako opór, ale częściej służyła jako „podłoga” i nie pozwalała Ethereum więcej tanieć.
Właśnie, po wielu tygodniach, dotarliśmy do tej strefy i do niej wchodzimy. Teraz istotne jest czy będzie w niej intensywna reakcja, czy rozgościmy się w niej na dłużej.
Zobacz też:
Ripple (XRP) rzeczywiście będzie wchodzić na giełdę!? Są pewne jasne sugestie!
Kolejne zbiegające się poziomy to dolna krawędź kanału spadkowego, który ma już ponad rok. Już w tym momencie widać małą reakcję popytową. Analitycy są ciekawi, czy cena ETH/BTC będzie respektować tę linię.
Otrzymaliśmy też reakcję na inną linię trendu – wyznaczoną już w 2020 roku. Możemy potraktować ją pomocniczo, gdyż jest ona nie w pełni dokładna i omija głębsze knoty. Należy jednak pamiętać, iż analitycy i gracze też ją widzą i może być ona rozgrywana.
Dodatkowe potwierdzenie Ethereum
Ostatnie już potwierdzenie, które może sugerować, przynajmniej krótkotrwałe, nadchodzące odbicie, to po prostu 50% mierzenia Fibonacciego całych wzrostów od ostatniego dołka. Jest to bardzo odległe mierzenie, również sięgające roku 2020, ale trzeba mieć je na uwadze. Raz już widzieliśmy reakcję z tej strefy, w czerwcu 2022, co zaowocowało 60% wzrostem. jeżeli cena nie zejdzie poniżej (lub dużo niżej) ostatniego dołka, oraz samej strefy, będziemy mogli traktować to jako retest, po wielu miesiącach.
Należy pamiętać, iż analiza ta odnosi się do dużych interwałów. Dziennych, tygodniowych i miesięcznych (oznaczonych na wykresach symbolami D1, T1, M1). Wszystkie opisywane możliwe reakcje mogą nastąpić za wiele tygodni czy choćby miesięcy, wcześniej długotrwale konsolidując. Niektóre ruchy mogą trwać i rok-dwa, tak jak poprzednie opisywane zdarzenia.
Wpis ten nie jest poradą inwestycyjną.