Raport przygotowały Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF) i Krajowy Rejestr Długów (KRD).
Indeks Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych (IANZF) jest syntetycznym wskaźnikiem uzyskanym w ramach badania. Pokazuje miarę społecznego przyzwolenia na naruszanie przez konsumentów norm prawnych lub standardów etycznych.
W tym roku wskaźnik IANZF wyniósł 41,3. Oznacza to, iż Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwa od zasad w ponad dwóch piątych badanych sytuacji. W porównaniu z poprzednimi latami odnotowano jego spadek, bo w 2020 r. indeks IANZF wyniósł 46,2. Mimo to szara strefa etycznych standardów jest przez cały czas na stosunkowo wysokim poziomie.
Społeczeństwo przyzwala na szkodliwe zachowania
Badanie pokazuje, iż podejmowanie pracy na czarno, by uniknąć wierzycieli, respondenci usprawiedliwiają trudną sytuacją finansową. Ten sam argument podają respondenci w sytuacji zatajania informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu.
„Chociaż poziomy usprawiedliwiania przypisywane poszczególnym nadużyciom są różne w poszczególnych edycjach badań, to hierarchia norm regulujących zachowania konsumentów w obszarze finansowym w ostatnich trzech latach jest niemal identyczna. Zachowania znajdujące się na górze i na dole hierarchii nie zmieniają swoich miejsc. Te mieszczące się w jej środku nieznacznie się przesuwają. Niezmiennie od dziesięciu lat najczęściej usprawiedliwianym zachowaniem jest praca na czarno, podejmowana, by uniknąć ściągania długów z pensji, natomiast zachowaniem usprawiedliwianym najrzadziej – wyłudzanie pieniędzy przy użyciu fałszywych dokumentów” – informuje raport „Moralność finansowa Polaków”. Takie zachowanie popiera jedynie co dziesiąty ankietowany.
31,3 proc. respondentów nie ma problemu z zawyżaniem wartości poniesionych szkód, by uzyskać nienależne odszkodowanie. Podobny odsetek (31,9 proc.) akceptuje niezwracanie uwagi kasjerowi, który pomylił się na korzyść konsumenta. Zatajanie informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu też znajduje dużą akceptację społeczną (43,9 proc.).
Jak informuje ZPF, 47,4 proc. respondentów nie razi częsta zmiana rachunków bankowych, by uniknąć zajęcia środków przez komornika. Dodatkowo 48,4 proc. ankietowanych akceptuje zaciąganie kredytu bez dokładnego zapoznania się z warunkami jego spłaty. Co więcej, aż 78 proc. akceptujących to zachowanie osób argumentuje, iż umowy są zbyt długie, by je dokładnie czytać.
W najniższej części hierarchii etycznych standardów konsumentów znalazły się przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem (co usprawiedliwia 48,4 proc. respondentów) oraz płacenie gotówką bez rachunku, by uniknąć płacenia podatku VAT (usprawiedliwiane przez 53,8 proc. badanych). Natomiast na ostatnim miejscu, cieszące się największym poziomem społecznego przyzwolenia, jest podejmowanie pracy na czarno, by uniknąć ścigania długów z pensji.
W tegorocznym badaniu zadano dodatkowe pytanie dotyczące zjawiska wyłudzania świadczeń socjalnych. Działanie to jest usprawiedliwiane przez 33,3 proc. badanych osób.
To „zemsta” na systemie
– Argumentem najczęściej wskazywanym przez respondentów usprawiedliwiających poszczególne nadużycia okazała się nieuczciwość instytucjonalnych aktorów funkcjonujących w sferze finansów – mówi autorka raportu prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka, badaczka etyki życia gospodarczego z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Tłumaczy, iż taka postawa powoduje dążenie do „wyrównania rachunków” przez konsumenta, który jest postrzegany jako ofiara transakcji.
Co więcej, zestawiając dane z raportu „Moralność finansowa Polaków” z informacjami dotyczącymi poziomu wiedzy finansowej, można dojść do wniosku, iż dominuje mieszanka niskiej świadomości, dużych emocji i braku zaufania.
– Duży odsetek Polaków nie rozumie mechanizmów finansowych. 38 proc. nie wie, iż kupując sprzęt na raty, podpisuje umowę z bankiem. 32 proc. nie wie, co to jest RRSO, 27 proc. nie potrafi policzyć odsetek od kredytu. To sprzyja narracji, iż „system oszukuje”, więc można się „odgryźć”. Tylko iż ta logika zemsty nie zatrzymuje się na bankach. Widać to, gdy ktoś zataja dochody, by otrzymać wyższe świadczenie społeczne albo nie reaguje, gdy kasjer pomyli się na swoją niekorzyść. Instytucjonalnego przeciwnika robimy każdego, kto w naszym odczuciu ma „lepszą pozycję”, choćby chwilowo – mówi cytowany w materiale Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Partner Strategicznym X edycji projektu był Krajowy Rejestr Długów. Sondaż przeprowadziła firma Biostat na zlecenie ZPF metodą CATI. Badanie obejmowało ogólnopolską reprezentatywną próbę 1000 Polaków w wieku powyżej 18 lat. Badanie przeprowadzono w lutym i marcu 2025 roku metodą CATI.
Przeczytaj także:
- Sektor HoReCa poprawia kondycję finansową, ale wciąż walczy z wysokim zadłużeniem
- Domy jednorodzinne wciąż popularne mimo wzrastających cen
- Wyprawka szkolna to coraz większy wydatek dla polskich rodzin
- Miały być podstawą systemu kaucyjnego, a teraz walczą z długami