Jaka przyszłość czeka mPay? Spółka zatrudnia byłego szefa PayLane, podpisuje umowę z BillTech i zastanawia się, jak dalej się rozwijać

2 lat temu

mPay ogłosił dzisiaj rozpoczęcie tzw. przeglądu opcji strategicznych

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej mPay ogłosił rozpoczęcie tzw. przeglądu opcji strategicznych. Złośliwi mawiają, iż jeżeli jakaś spółka rozpoczyna taki proces, to po prostu nie wie, jak dalej ma się rozwijać. mPay w komunikacie giełdowym napisał, iż będzie analizował możliwość pozyskania inwestora strategicznego, emisję akcji lub nawiązanie strategicznego partnerstwa z innym podmiotem działającym na rynku finansowym.

Przeczytajcie także: mPay uruchomił swój program lojalnościowy

Spółka podała, iż na razie nie podjęła jeszcze żadnej decyzji co do wyboru jednej opcji, a o postępach w procesie analizy będzie informować w najbliższej przyszłości.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiono także nowego członka zarządu spółki, którym został Karol Zieliński. To osoba znana w branży płatniczej m.in. jako wieloletni prezes trójmiejskiej spółki PayLane, obsługującej płatności internetowe. Firma została później przejęta przez Polskie ePłatności, a następnie wchłonięta przez duńską grupę Nets.

Przeczytajcie także: W Łodzi za parkowanie zapłacicie niemal dowolną aplikacją

Zieliński powiedział, iż jego zadaniem w zarządzie mPay będzie rozwijanie aplikacji tak, by oferowała ona coraz więcej usług fintechowych i przestała się kojarzyć wyłącznie z rozwiązaniem do opłacania biletów komunikacji miejskiej czy parkowania. mPay chce m.in. rozwijać płatności P2P, a więc między użytkownikami. Inną usługą fintechową, jaka pojawi się w mPay, ma być funkcja opłacania rachunków, którą spółka wdraża wspólnie z firmą BillTech. Jej prezes Jędrzej Małolepszy powiedział, iż klienci mPay będą mogli opłacać faktury wystawiane przez 1,3 tys. masowych wystawców, takich jak telekomy, operatorzy kablówek, dostawcy energii elektrycznej itp.

Warto zaznaczyć, iż BillTech dostarcza już podobną technologię dla takich podmiotów jak Rachuneo czy PayAppka. mPay chwali się jednak, iż w porównaniu z konkurencją będzie wyróżniać się tym, iż dzięki wcześniej nawiązanej już współpracy z Soonly (dawniej Vivus), klienci będą mogli uniknąć zaległości w opłacaniu faktur dzięki pożyczkom (pierwsza z nich o wartości do 3 tys. zł jest bezpłatna).

Idź do oryginalnego materiału