Jaka stawka za zbiór jabłek 2024?

3 tygodni temu

Stawka za zbiór jabłek w 2024 r. może wielu przyprawić o ból głowy swoją wysokością. Z powodu braku pracowników na rynku sadownicy konkurują o zbieraczy, oferując coraz wyższe stawki. Ile można zarobić na zbiorze tych owoców?

Obecna stawka za zbiór jabłek wynika z braku rąk do pracy. Krajowi pracownicy sezonowi wybierają inne metody zarobkowania. Z kolei dominujących dotychczas pracowników z Ukrainy jest jak na lekarstwo. Część z nich wyjechała dalej na Zachód, zaś innych zatrzymała wojna w ich ojczyźnie.

Dlaczego brakuje pracowników do pracy w sadach?

Problem braku rąk do pracy przy zbiorze owoców widać już od kilku lat. Zaczęło się od zrealizowanych obietnic wyborczych PiS-u, kiedy to wprowadzenie świadczenia 500+ „wycięło” z rynku pracy wiele osób, które podejmowały się jakichkolwiek prac z powodów ekonomicznych. Jednakże wówczas sytuację uratowali pracownicy sezonowi z Ukrainy. Zwiastunem większych kłopotów okazał się COVID, który spowodował, iż mniejsza liczba pracowników zaczęła przyjeżdżać zza granicy. Kolejnym etapem okazał się wybuch wojny na Ukrainie. Z jego powodu z Polski wyjechało wielu pracowników, a inni nie mogli przyjechać z powodu zamknięcia granic dla poborowych.

Jeszcze inną przyczyną niedoborów pracowników zza wschodniej granicy jest konkurencja o pracowników na unijnym rynku. Wielu z nich już wcześniej decydowało się na pracę w krajach ościennych, gdzie stawki były jeszcze wyższe niż w Polsce. A ostatnio dominującym kierunkiem okazała się Europa Zachodnia. A tam stawka za zbiór jabłek jest wyższa niż u nas.

Stawki za zbiór jabłek w 2024 r.

Coraz powszechniej pojawiają się ogłoszenia od sadowników, którzy oferują choćby 600 zł za dzień pracy. Inni z kolei podają w ogłoszeniach kwotę, jaką można zarobić miesięcznie. Na przykład w jednym z ogłoszeń pojawia się kwota w granicach 4300–5800 zł brutto. Jednakże sensację wzbudziło swego czasu ogłoszenie, gdzie widełki zamykały się kwotą 60000 zł. Ale po wyjaśnieniu okazało się to pomyłką, a adekwatna stawka za zbiór jabłek to 6000 zł miesięcznie brutto.

Jednakże dominują ogłoszenia z podawanymi stawkami godzinowymi brutto. To na ich podstawie widać różnice wysokości oferowanych kwot.

A stawka wynagrodzenia za zbiór jabłek w polskich sadach rośnie z roku na rok. Na początku obecnej dekady za godzinę pracy można było dostać od 10 do 15 złotych. Tymczasem w bieżącym roku zwyczajowe stawki zaczynają się od 17 zł/h.
W województwie łódzkim za godzinę pracy można dostać 20–23 zł brutto. Tymczasem w mazowieckim — 18–37 zł.

Pracodawcy na portalach ogłoszeniowych rzadko kiedy przedstawiają typ umowy, pisząc zwykle „inny”. Wielu z nich oferuje pracę na umowę zlecenie.

Czy oferowana w ogłoszeniach stawka za zbiór jabłek jest zgodna z prawem?

Jednakże warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Od pierwszego lipca 2024 minimalna stawka godzinowa dla zleceniobiorców i osób świadczących usługi na podstawie umów cywilnoprawnych wynosi 28,10 zł brutto, czyli 22,07 zł „na rękę”.

A są one wyższe niż w przypadku regularnej umowy o pracę. W tym przypadku minimalną kwotę wynagrodzenia, czyli 4300 zł dzieli się przez liczbę godzin pracy w danym miesiącu. Dzięki temu godzina pracy w sierpniu i wrześniu kosztuje 25,60 zł brutto. W październiku 23,37 zł brutto. Jedynie w listopadzie jest ona droższa, ponieważ jej koszt to 28,29 zł brutto. Jednakże wynika to z faktu, iż w tym miesiącu liczba godzin pracy wynosi 152.

A podawane w ogłoszeniach stawki są jako brutto, choć kwoty w większości z nich są niższe choćby od kwot netto, jakie w świetle obowiązujących przepisów powinni dostawać pracownicy za godzinę pracy. Być może bardziej bezpieczne byłoby wstawienie w opisie pracy „na akord” i stawki za zebraną ilość owoców lub możliwej do uzyskania maksymalnej dniówki. Zresztą niektórzy ogłoszeniodawcy opisują swoje oferty pracy, iż dziennie można zarobić np. do 600 zł.

Źródło: fakt.pl; ogłoszenia internetowe

Idź do oryginalnego materiału