Prezydent zawetował ustawę, która miała w szkodliwy sposób uregulować branżę kryptowalut w naszym kraju. w tej chwili czekamy na kolejny krok rządu i posła PiS Janusza Kowalskiego, który ma przedłożyć swój projekt.
Weto prezydenta
Karol Nawrocki zawetował ustawę o kryptoaktywach. Rząd chce odrzucić to weto, ale nie ma w Sejmie dostatecznej liczby posłów. Do tego większość parlamentarna potrzebuje aż 3/5 głosów, czyli 276 mandatów (zakładając pełną salę obrad). A tylu nie ma. Koalicja KO, Polski 2050, Lewicy i PSL to tylko 241 posłów. choćby potencjalna pomoc polityków z Razem i niezrzeszonych nie wystarczy – to tylko 9 dodatkowych parlamentarzystów.
Źródło: Sejm.gov.plPozostaje więc czekać na alternatywny projekt ustawy. Może rząd takowy przedłoży. Jest pewne, iż nad swoją wersją pracuje PiS.
Janusz Kowalski z PiS chce regulować kryptorynek
Sprawą kryptowalut zainteresował się Janusz Kowalski. Teraz w poście na X przypomniał, iż walczy o dobro branży od marca tego roku.
Dokładnie 5 marca tego roku jako poseł PiS rozpocząłem walkę o wprowadzenie w Polsce nowoczesnych regulacji dotyczących kryptoaktywów. Wielkim sukcesem jest zablokowanie fatalnej rządowej ustawy Ministerstwa Finansów. Teraz czas na nowoczesną implementację MiCA. Dotrzymuję słowa!
Dokładnie 5 marca tego roku jako poseł @pisorgpl rozpocząłem walkę o wprowadzenie w Polsce nowoczesnych regulacji dotyczących kryptoaktywów. Wielkim sukcesem jest zablokowanie fatalnej rządowej ustawy @MF_GOV_PL. Teraz czas na nowoczesną implementację MiCA. Dotrzymuję słowa! https://t.co/8peGxPYJWY
— Janusz Kowalski (@JKowalski_posel) December 2, 2025Co ma zawierać nowa wersja? W rozmowie z Money.pl Kowalski starał się nakreślić, nad czym pracuje:
Jesteśmy zwolennikami przyjęcia rozporządzenia MiCA w jego oryginalnym brzmieniu, które nie zabije branży krypto w Polsce, tylko pozwoli jej się rozwijać. Chcemy, aby firmy mogły ubiegać się o polską licencję po to, żeby rozwijały się i płaciły tutaj podatki. Będzie to z korzyścią dla obywateli, którzy inwestują w kryptowaluty – jest ich dziś około 3 mln – bo będą chronieni na gruncie prawa krajowego.
Wcześniej, w czasie wrześniowej konferencji prasowej, Kowalski tłumaczył, iż ma chodzić o 13 poprawek. Powstać ma m.in. organ odwoławczy – rada ds. kryptowalut, w której zasiadać mają przedstawiciele KNF, prezydenta, branży, NBP i szefa rady ministrów. Do tego ma dojść maksymalna kwota licencyjna – 10 000 euro. PiS nie podobał się wtedy też pomysł dot. możliwości blokowania strony www firm z rynku kryptowalut.
Nad nową ustawą pracuje m.in. prof. Krzysztof Piech, znany z tego, iż od lat promuje u nas innowacyjne technologie.
Polecam też przeczytać wywiad, jakiego udzielił nam poseł Kowalski.
Warto jednak dodać, iż opozycja też nie ma większości, która będzie potrzebna do przegłosowania alternatywnej ustawy. Nie wiadomo, jak więc rząd poradzi sobie z obecnym klinczem legislacyjnym. Bez regulacji polskie firmy będą musiały zdobywać eurolicencję w innych krajach i działać w Polsce na zasadzie paszportowania.

2 dni temu






