Japonia i USA na drodze do porozumienia o cłach. To jeszcze nie koniec

14 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Japoński minister Ryosei Akazawa po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem skarbu, Scottem Bessentem, zaznaczył, iż Japonia zaproponowała ponowną analizę ceł nałożonych przez Donalda Trumpa na partnerów handlowych USA. Ewentualne porozumienie ma zostać ogłoszone jako całościowy pakiet. Rozmowy skupiły się m.in. na sektorach motoryzacyjnym i rolniczym.


Postępy w negocjacjach handlowych Japonii i USA


Szykuje się przełom w sprawie amerykańskich ceł? Japoński minister ds. ożywienia gospodarczego, Ryosei Akazawa, po spotkaniu w Waszyngtonie z amerykańskim sekretarzem skarbu, Scottem Bessentem, poinformował, iż druga tura rozmów dotyczących zniesienia amerykańskich ceł była szczera i konstruktywna.


Podczas czwartkowych rozmów poczyniono postępy w kwestiach takich jak rozszerzenie wymiany handlowej, ograniczenie barier pozataryfowych oraz pogłębienie współpracy gospodarczej i w zakresie bezpieczeństwa. Szczegóły jednak nie zostały ujawnione. Ryosei Akazawa wyraził nadzieję na intensyfikację negocjacji, a kolejna runda rozmów na szczeblu ministerialnym zaplanowana jest na połowę maja.


Japońska strategia wobec amerykańskich ceł


Minister Akazawa podkreślił, iż strona japońska "stanowczo zaproponowała" Scottowi Bessentowi i innym przedstawicielom amerykańskiej administracji ponowną analizę ceł nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa na partnerów handlowych USA. Ewentualne porozumienie w sprawie ich zniesienia zostanie ogłoszone jako całościowy pakiet po jego sfinalizowaniu. Reklama
Minister dodał, iż temat kursów walutowych, w tym umocnienia jena, nie był poruszany podczas spotkania. Rozmowy koncentrowały się przede wszystkim na sektorach motoryzacyjnym i rolniczym, kluczowych dla japońskiej gospodarki. Zapewnił również, iż Japonia będzie "stanowczo bronić" swoich interesów w dalszych negocjacjach.
Po pierwszej turze rozmów, która odbyła się w połowie kwietnia, Akazawa przyznał, iż nie osiągnięto przełomu, a premier Ishiba zaznaczył, iż kolejne rundy rozmów "nie będą łatwe". Druga tura rozmów miała miejsce dwa dni po decyzji Trumpa o częściowym złagodzeniu skutków wprowadzonego przez niego 25-procentowego cła na import samochodów do USA. Zgodnie z nowymi zasadami, producenci wytwarzający pojazdy na terenie Stanów Zjednoczonych mogą ubiegać się o częściowy zwrot kosztów.
Dodatkowo nie bez znaczenia był fakt, iż Donald Trump ustalił tzw. "cło wzajemne" na poziomie 24 proc. dla różnych produktów importowanych z Japonii. w tej chwili taryfa ta została zawieszona na 90 dni, a towary z Japonii, podobnie jak z większości państw świata, objęte są stawką 10 proc. Jednocześnie obowiązują 25-procentowe cła na sprowadzane do USA samochody produkowane poza terytorium Stanów Zjednoczonych oraz na importowaną stal i aluminium, co stanowi dodatkowe obciążenie dla japońskiej gospodarki.


Japonia rośnie gospodarczo, ale nieznacznie


W pierwszym kwartale 2025 roku gospodarka Japonii odnotowała wzrost PKB o 0,6 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. Portal Market Screener wskazuje, iż stanowi to korektę wcześniejszego szacunku wynoszącego 0,7 proc. Jednakże Bank Japonii (BOJ) obniżył prognozy wzrostu gospodarczego na rok fiskalny kończący się w marcu 2026 z 1,1 proc. do 0,5 proc., wskazując na negatywny wpływ amerykańskich ceł i osłabienia eksportu
Bank Japonii (BOJ) utrzymał główną stopę procentową na poziomie 0,5 proc., sygnalizując ostrożne podejście do dalszych podwyżek w obliczu rosnącej niepewności związanej z amerykańskimi taryfami i zmieniającymi się perspektywami inflacyjnymi. Reuters podaje, iż pomimo utrzymującego się wzrostu wynagrodzeń i presji inflacyjnej, BOJ podkreśla potrzebę oceny pełnego wpływu napięć handlowych i dynamiki cen przed podjęciem kolejnych decyzji.
Prognozy wskazują, iż inflacja osiągnie cel 2 proc. w drugiej połowie roku fiskalnego 2026, choć tempo wzrostu cen może być wolniejsze niż wcześniej przewidywano. Z kolei portal investing.com podkreśla, iż rząd Japonii również obniżył swoją prognozę wzrostu gospodarczego na rok fiskalny kończący się w marcu 2025 z 1,3 proc. do 0,9 proc. Nowa prognoza uwzględnia wpływ słabego jena, który podnosi koszty importu i może ograniczyć konsumpcję.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału