Jak poinformowała w czwartek (2.10.2025) policja w Norymberdze, 22-latek wsiadł do pociągu we wtorek rano na dworcu głównym w Berlinie. Kiedy konduktorka stwierdziła, iż nie kupił biletu, poinformowała go, iż na następnym przystanku w Monachium będzie musiała wezwać policję.
Twierdząc, iż policja w stolicy Bawarii jest według niego "zbyt surowa", 22-latek wstał ze swojego miejsca i rozbił szybę, za którą znajdował się hamulec bezpieczeństwa.
Następnie pociągnął go, zmuszając pociąg jadący z prędkością 280 kilometrów na godzinę do gwałtownego hamowania. Według zapewnień policji federalnej wszyscy 320 pasażerowie pociągu wyszli z tego bez szwanku.
Trwa dochodzenie
Pasażera na gapę zatrzymał 50-letni żołnierz Bundeswehry i przekazał go policji podczas specjalnego postoju w bawarskim Ingolstadt.
Policja prowadzi w tej chwili dochodzenie w sprawie groźnego zakłócenia ruchu kolejowego, nadużycia numerów alarmowych, zniszczenia mienia oraz nielegalnego korzystania z usług kolejowych.