W odróżnieniu od popularnych trików "na policjanta" czy "na wnuczka", kiedy celem przestępców są seniorzy, ofiarami metody "na bankowca" padają młodzi ludzie. Osoby "w sile" wieku posiadają często spore oszczędności. To właśnie z tego powodu odbierają podejrzane telefony od oszustów.
REKLAMA
Zobacz wideo Oszustka w "Tańcu z Gwiazdami". Zabłysnęła policyjną opaską
Na czym polega oszustwo "na bankowca"? "Grupą docelową przestępców są osoby czynne zawodowo"
Metoda "na bankowca" polega na podszyciu się pod pracownika banku. Ofiara odbiera telefon i zostaje poinformowana, iż pieniądze na koncie są zagrożone i gwałtownie trzeba zrobić przelew na inny rachunek, bo w innym wypadku oszczędności przepadną. Niestety wiele osób daje się nabrać.
Zobacz też: Masz L4 z tym kodem? W niektórych przypadkach nie dostaniesz ani grosza zasiłku
Oszust (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Młode osoby żyją w szybkim tempie, przez co często tracą czujność. - W oszustwie "na bankowca" grupą docelową przestępców są osoby czynne zawodowo, w średnim wieku lub choćby mający kilka ponad 20 lat. Mają dochody, oszczędności, są zabiegane, żyją gwałtownie – wyjaśnił w rozmowie z portalem rp.pl Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Jak nie dać się oszukać? jeżeli odebrałaś podejrzany telefon, pamiętaj o kilku kwestiach
Oszustwo "na pracownika banku" jest działaniem na emocjach i poczuciu zagrożenia u ofiary, ale należy pamiętać, by w żadnym wypadku nie działać pochopnie.
Nie otwieraj przesłanych linków, nie znając nadawcy.
Nie udostępniaj nikomu swoich danych osobowych ani danych do logowania w systemie bankowości elektronicznej.
Nie przekazuj kodów płatności.
Nie instaluj na telefonie ani komputerze programów, o które prosi "pracownik banku".
Padłaś/eś kiedyś ofiarą oszustów? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.