Jedna Żabka nam nie wystarczy. Ani gigantyczny pod względem wartości debiut Żabki, ani ewentualne wejście na warszawską giełdę kilku innych firm podobnej wielkości nie zmienią faktu, iż warszawski parkiet jest w europejskiej drugiej lidze. By nasza giełda awansowała do ekstraklasy, musiałby na niej zaistnieć – lub rozwinąć się dzięki pozyskiwanym na giełdzie pieniądzom – koncern o międzynarodowym znaczeniu. Taki, jakim był Inditex dla hiszpańskiej giełdy. Żabka nim się raczej nie stanie