Miniony weekend w polskiej elektromobilności upłynął pod znakiem głośnej wizyty grupy parlamentarzystów koalicji rządzącej w Kleszczowie u Iwana. Czy dzięki temu Adaptive Motors Poland, pod wodzą Alberta Gryszczuka, dostanie w końcu 599 mln zł z KPO na produkcję elektrycznego dostawczaka?
– Mam nadzieję, iż prototypy samochodów dostawczych, które dzisiaj mogłam oglądać w Kleszczowie, niedługo będą pojazdami, które będziemy mogli oglądać wtedy kiedy otrzymujemy paczkę albo wtedy, kiedy zabierają nasze śmieci spod domu, bo polska myśl technologiczna to jest to na czym mi najbardziej zależy, żeby się dobrze rozwijała w naszym kraju – podkreśla Małgorzata Niemczyk, posłanka Platformy Obywatelskiej w filmie opublikowanym na komercyjnym profilu społecznościowym Adaptive Motors Poland (AMP).
W ten sposób producent słynnego Iwana, czyli elektrycznego pojazdu dostawczego e-VAN, podsumował wizytę piątki parlamentarzystów koalicji rządzącej 8 grudnia 2025 r. w Kleszczowie. Takiej akcji lobbingowej polska branża elektromobilności jeszcze nie widziała!

WIELKIE ZAINTERESOWANIE: Koalicyjni parlamentarzyści nie kryli zainteresowania prezentacją Iwanie, którą przedstawił im sam szef i współwłaściciel Adaptive Motors Poland, czyli Albert Gryszczuk.

BARDZO CIEKAWIE: Prezentacja Alberta Gryszczuka była tak ciekawa, iż promocyjny slide zamieścił na swoim profilu senator Krzysztof Kwiatkowski, niedawno skazany (nieprawomocnym wyrokiem) za nadużywanie władzy i zawieszony (na 3 miesiące) w prawach członka klubu KO.

ŚWIETNA ZABAWA: Na zabawie u Iwana było tak fajnie, iż posłowie koalicji rządzącej robili selfie i wrzucali na swoje profile. Od lewej: Krzysztof Habura (KO), Małgorzata Niemczyk (PO), Krzysztof Piątkowski (PO) i Jolanta Zięba-Gzik (PL2050).
Nie dla Iwana
Przypomnijmy, kilka tygodni temu, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) odmówił wsparcia finansowego spółce Adaptive Motors Poland, mimo jej gotowych prototypów elektrycznych pojazdu dostawczego e-VAN, zwanego w polskiej branży potocznie Iwanem.
AMP zgłosiła wniosek na 599 mln zł na budowę nowoczesnej fabryki w Kleszczowie, która miała stworzyć warunki do produkcji ich innowacyjnych modeli bazujących na autorskiej platformie EAGLE. Jednak NFOŚiGW zdecydował się na wsparcie państwowej spółkę ElectroMobility Poland (EMP), która uzyskała dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na kwotę około 4,5 mld zł.
Albert Gryszczuk nie krył wówczas zdziwienia, ale na swoim profilu społecznościowym wyraził głęboką wiarę, iż znajdzie się jeszcze miejsce na ponowną analizę wartości, jakie Adaptive Motors Poland wnosi do krajowej gospodarki.
– Jesteśmy gotowi do konstruktywnego dialogu i dalszej współpracy – podkreślił prezes AMP zapowiadając, iż nie odpuści tematu.
I jak powiedział, tak zrobił, angażując do kampanii wspierającej Iwana w mediach społecznościowych polityków koalicji rządzącej. Ale czy to pomoże Adaptive Motors Poland w powrocie do gry o 599 mln zł dotacji?
Ciąg dalszy…
Sęk w tym, iż Albert Gryszczuk już szukał publicznego wsparcia u polityków koalicji rządzącej (angażował m.in. Bronisława Komorowskiego, Paulinę Hennig-Kloską czy Dariusza Jońskiego). Nie miało to jednak pozytywnego wpływu na decyzję NFOŚiGW.
Nie pomogło też prawdziwe road show w mediach, które wykonał szef Adaptive Motors Poland, lądując m.in. w kanale Tomasza Sekielskiego, gdzie stanowczo odcinał się od bezpośrednich relacji biznesowych z Robertem Szustkowskim.
– To, iż my się znamy z rajdów i jego syn jest moim wspólnikiem, to nie znaczy Robert jest moim wspólnikiem – podkreślał Gryszczuk w rozmowie z Tomaszem Sekielskim.

POLACY NA KREMLU: Robert Szustkowski na Placu Czerwonym, gdy – po rywalizacji w rajdzie Silk Way Rally z Astrachania do Moskwy – w 2018 roku z załogą R-SIX Team zdobył 3. miejsce.
To właśnie Robertowi Szustkowskiemu lewicowi dziennikarze zarzucali agenturalną przeszłość, m.in. ze względu na fakt, iż w latach 90. był w Polsce przedstawicielem rosyjskiego Montaż Spec Banku, który – według ich ustaleń – był kontrolowany przez mafię sołncewską.

Z ARCHIWUM IPN: Zdjęcie Roberta Szustkowskiego z akt Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), którym zmieniono klauzulę tajności 10 maja 2017 r.
Jednak biznesmen, podkreślający dziś swą działalnością filantropijną i społeczną oraz angażujący się w działania przeciwko dezinformacji, skutecznie oczyścił się z zarzutów, pozywając ich i zmuszając sądownie do sprostowań oraz przeprosin.
Więcej o Iwanie, Albercie Gryszczuku i Robercie Szustkowskim można przeczytać tutaj:
WUS/BA

4 godzin temu







